Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
22 sierpnia 2014 10:39 | ID: 1140282
Asia ja juziową hukajnogę - czyli róziową hulajnogę kupiłam w netto za 49,90 - ma trzykoła, koszyczek na skarby i frendzelki - czyli dziewczyńska na 102 i Olka lubi ją, szybko nauczyła się jeździć :) więc poszukaj ;)
My też mamy taką różową z frędzelkami i motyem "truksawkowego ciastka" ale Blanka średnio lubi na niej jeździć, zdecydowanie woli rower.
22 sierpnia 2014 10:40 | ID: 1140284
no chyba wszystko zależy od dziecka, u nas rower stoi, a hulajnoga jeżdzi wszędzie :-)
22 sierpnia 2014 10:40 | ID: 1140285
Zamawiała któraś w Endo - ja kiedyś i pamiętam że bawełna była super ale nie pamiętam jak było z rozmiarówką - niby Olka nosi 104 ale bluzki czesto kupuję jej na 110 bo ona szeroka jest w barach i w brzuchu :P
Ja mam dwie sukienki, które dostałam w prezencie i choć Blanka jest chudzielcem to obie mają większą rozmiarówkę niż normalnie nosi. Obecnie jesteśmy na etapie 98 a sukienka jedna jest 104, a druga 110 i są dobre.
22 sierpnia 2014 10:46 | ID: 1140288
Zamawiała któraś w Endo - ja kiedyś i pamiętam że bawełna była super ale nie pamiętam jak było z rozmiarówką - niby Olka nosi 104 ale bluzki czesto kupuję jej na 110 bo ona szeroka jest w barach i w brzuchu :P
Ja mam dwie sukienki, które dostałam w prezencie i choć Blanka jest chudzielcem to obie mają większą rozmiarówkę niż normalnie nosi. Obecnie jesteśmy na etapie 98 a sukienka jedna jest 104, a druga 110 i są dobre.
o dzięki :)
Moniko e tam chudzielcem - widziałam zdjęcie i źle nie wygląda, drobna jest :)
22 sierpnia 2014 10:51 | ID: 1140289
Zamawiała któraś w Endo - ja kiedyś i pamiętam że bawełna była super ale nie pamiętam jak było z rozmiarówką - niby Olka nosi 104 ale bluzki czesto kupuję jej na 110 bo ona szeroka jest w barach i w brzuchu :P
Ja mam dwie sukienki, które dostałam w prezencie i choć Blanka jest chudzielcem to obie mają większą rozmiarówkę niż normalnie nosi. Obecnie jesteśmy na etapie 98 a sukienka jedna jest 104, a druga 110 i są dobre.
o dzięki :)
Moniko e tam chudzielcem - widziałam zdjęcie i źle nie wygląda, drobna jest :)
Ewelina ona waży niecałe 14 kg :/
22 sierpnia 2014 10:59 | ID: 1140292
mieści się w siatce centylowej? zawsze była przecież zdrobna.
Chyba nie chudnie tylko powoli przybiera - jak się martwisz to zrób jej morfologię, ale moim zdaniem wygląda na zdrową i z tego co piszesz rozwija się dobrze, a to że ludzie gadają, to niech gadają - zawsze się wstrącają w nieswoje sprawy, a później rodzice się martwią i zamiast cieszyć się macierzyństwem to się stresują i czują się winni, spokojna głowa :)
22 sierpnia 2014 11:29 | ID: 1140295
U mnie Wiki chyba coś koło 15 kg waży. U rodziców nie waże jej bo kupili elektryczną wagę z allegro i raz na niej ważyłam 140 kg pożniej 104 kg a teraz jak byłam to zabrakło skali :D
Co do roweru będę namawiała Wiki na jakis neutralny kolor co by Kubuś kiedyś pojeździł :)
Niestety trochę przycichło u nas. Ja codziennie Was czytam ale z odpisywaniem gorzej. W dzień przy dzieciakach skupić sie nie mogę a wieczorami to padnieta jestem. Na cale szczescie Kuba już reguluje sobie drzemki wiec czas na zrobienie obiadu mam :)
A tak z innej beczki. Jakieś 3 miesiące temu moja próżność a raczej głupota wygrała i założyłam sobie rzęsy metodą 1:1. Pierwsze wrażenie WOW. Ale cholerstwo takie niewygodne... I po 1,5 zdjełam. Musiałam kupić sobie serum do rzęs bo te moje takie krócitkie sie zrobiły. I naszczeście serum pomogło :) jak wytuszuje to mam taaaakie długie :)
22 sierpnia 2014 11:59 | ID: 1140300
Matko Asia masz czas na tuszowanie :D
22 sierpnia 2014 12:15 | ID: 1140310
22 sierpnia 2014 12:36 | ID: 1140311
U mnie Wiki chyba coś koło 15 kg waży. U rodziców nie waże jej bo kupili elektryczną wagę z allegro i raz na niej ważyłam 140 kg pożniej 104 kg a teraz jak byłam to zabrakło skali :D
Co do roweru będę namawiała Wiki na jakis neutralny kolor co by Kubuś kiedyś pojeździł :)
Niestety trochę przycichło u nas. Ja codziennie Was czytam ale z odpisywaniem gorzej. W dzień przy dzieciakach skupić sie nie mogę a wieczorami to padnieta jestem. Na cale szczescie Kuba już reguluje sobie drzemki wiec czas na zrobienie obiadu mam :)
A tak z innej beczki. Jakieś 3 miesiące temu moja próżność a raczej głupota wygrała i założyłam sobie rzęsy metodą 1:1. Pierwsze wrażenie WOW. Ale cholerstwo takie niewygodne... I po 1,5 zdjełam. Musiałam kupić sobie serum do rzęs bo te moje takie krócitkie sie zrobiły. I naszczeście serum pomogło :) jak wytuszuje to mam taaaakie długie :)
a jakie kupiłaś? bo też się czaję na Biovaxa, ale nie wiem czy warto. Jeszcze czaję się na zrobienie rzęs henną jak będę na brwiach ale jakoś zawsze wymiękam ;)
22 sierpnia 2014 12:36 | ID: 1140312
Ewelinko, ja już się nie martwię - przyjęłam że ten typ tak ma :) tylko denerwuje mnie jak inni mówą, że niejadek, że za chuda itp. i zmuszają do jedzenia. Boję się, że psychicznie coś przez to będzie nie tak, bo ostatnio oglądałam film dokumentalny o 8-letniej anorektyczce.
22 sierpnia 2014 13:53 | ID: 1140327
Moniś ja miałam henną rzesy robione i powiem Ci , że szału nie ma. Może gdybym miała blond rzesy to różnice bym zauwazyła. Jezeli chodzi o serum to używam Long4Lash. Ona jest w Rossmanie ale chyba o kilka złotych wychodzi taniej jak zamowisz sobie ze strony www.doz.pl . U nas w aptece nie było tej odżywki ale zamówiłam z tej strony do apteki. Używam z miesiac i naprawde super jest. Rzesy mi urosły , zgęstniały i ściemiały bardzo. Czasem mam wrazenie jakby ruszu nie zmyła takie czarne. Naprawdę polecam.
Co do chudości czy grubości dzieci to trzeba z tym bardzo uwazac bo w kazdym wypadku może odbić się to na psychice...
22 sierpnia 2014 18:41 | ID: 1140387
25 sierpnia 2014 08:12 | ID: 1140840
hej hej przerywam weekendową ciszę :)
Ale mieliśmy intensywny weekend. W sobotę pojechaliśmy na Festiwal Smaku w Grucznie - takie swojskie wyroby i do jedzonka i rękodzieło, całkiem miło. A w niedzielę byłam z Blan w zoo i jak zwykle najfajniejszym zwierzątkiem był KOŃ :p
A jak u Was weekend?
25 sierpnia 2014 10:02 | ID: 1140850
hej hej
co u nas - hmm remont, ukladanie rzeczy, kolejna wizyta w Ikei. A w niedziele byismy na urodiznach u mojej mamy, oczywiscie byla draka - bo mama mówi to podrzuć mnie Bartek na działkę wezmę te kabaczki dla Was. My z Olka poslzysmy w kime, wstajemy, bawimy się, Ola nieszczesliwa ze ze mną a nie babcią - a ich nei ma, zbliza się 18.00 nadal ich nie ma - okazałao się, że mama ma kupe roboty na działce :/
no super, ale pogoda nie zachęcała bo coc chwile lało, poza tym jadąc mogła powiedzieć że zajmie jej to ze 3 godziny, po trzecie tak sobie myślę kiedy zrozumieją, że my chcemy z nimi posiedziec i pogadać jak już sie zdarzy że Ola spi i nie przyjezdzamy do nich po coś tylko pobyć z nimi, przykro mi bylo i tyle. Moze jakby tam jezdzic raz na pol roku to znalezli by czas dla nas.
o pożaliłam się.
A pogoda u nas czysto jesienna...
Dzis ostantie przedprzedszkolne zakupy, zamowilam Oli kapcie, bluzeczki jeszcze jakies i jeszcze tylko woreczki zorganizuje na czyste i brudne ciuchy :)
25 sierpnia 2014 11:48 | ID: 1140870
Ewelinko, przykra sprawa, ja to jak mam okazje to każdą chwilę z mamą gadamy, chociaż mieszkamy ze sobą, to i tak nam mało rozmów :)
Ja dzisiaj wyrwałam się wcześniej z pracy, bo jedziemy młodej wyrobić paszport. Miałam po drodze z pracy odebrać małą, ale poszli na spacer, więc stwierdziłam, że jeszcze zje obiad w przedszkolu, bo Pawła i tak jeszcze nie ma.
Co do rzęs, to ja próbowałam z olejkiem rycynowym i jak na początku było ok, tak po jednej z aplikacji tak mi powieki napuchły, że ledwo na oczy widziałam. Dostałam jakiegoś uczulenia, i olejek poszedł w odstawkę. Koleżanka namawia mnie na przedłużenie rzęs, na wesele przyjaciół, ale jakoś sceptycznie jestem do tego nastawiona, chociaż może się skuszę, jeszcze mam miesiąc do namysłu.
25 sierpnia 2014 11:49 | ID: 1140871
ejj laski mam na sprzedaz super płaszcyk z Nexta na jesien/zime na 3/4 lata. chetna ktoras jakby co???
25 sierpnia 2014 11:59 | ID: 1140872
Hej Dario :)
no tak bywa dlatego czasem zazdroszczę, że niektóe z Was tak fajnie mają :)
A jak u Ciebie w pracy, lżej?
A z rzęsami nigdy nic nie robiłam - może jak wrócę do bardziej wychodnej pracy, sama nie wiem.
Ale koleżanka jak jeszcze chodziłam do rpacy przedłużała, to musiała później je ciągle przedłuzać i przez pierwszy okres wyglądąło to spoko ale później było widać tę sztuczność.
25 sierpnia 2014 13:08 | ID: 1140884
Dario , a może kępki jak na impreze tylko ? lepiej napierw sprawdz czy nie jestes uczulona na klej skoro mialas takie przeboje z olejkiem rycynowym.
Ewelinko to prawdka na początku wygląda super, a poz/niej jak robią sie przerwy to niezbyt fajnie. Ja musiałam sprobować na wlasnej skorze i mowie nie :)
Ewelinko z tymi rodzicami to tak jest.... ja jakoś ostatnio do mojej mamy bym rzadziej jezdziła, niestety musze podrzucac dzieci jak ide na prawko. I zauwazylam ze jest zazdrosna. Ostatnio zaczeli remont i mowie ze podrzuce dzieci mojej chrzestnej bo bym chciala jechac z P. do szpitala do jego mamy. Na to ona, czy nie moglibysmy jechac jak oni skonczą remont....
A co do weekendu to szybko minął. W sobote wpadli znajomi i zrobilismy mala impreze a wczoraj bylo zdychanie :D
25 sierpnia 2014 13:34 | ID: 1140902
Ewelinko przykro, że masz tak z mamą. Ja mam trochę lepiej ale też nie tak jakbym chciałą i dlatego zawsze sobie obiecuję, że ja będę inną mamą dla Blanki - ciekawe jak wyjdzie.
Co do rzęś ja na przedłużanie nie zdecyduję się bo nie pofoba mi się to. Zastanawiam się nad olejkiem biovaxa ale nie mogę się zdecydować jak narazie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.