11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
31 maja 2014 15:00 | ID: 1117603
A ja wróciłam z wojaży, towarzyszyłam mężowi w obiadowym wyjeździe za kumpla...
Zajechałam tam do Lidla i muszę stwierdzić, że jednak wolę Biedronkę...
Jesteśmy już po obiadku, mąż pojechał na rybki a ja wstawiłam pranko...
31 maja 2014 16:34 | ID: 1117616
Jestem już w domu , teraz dopiero mogę powiedzieć , że mam weekend. Festyn był bardzo udany . Jestem zmęczona , ale warto było .
31 maja 2014 16:50 | ID: 1117620
Jestem już w domu , teraz dopiero mogę powiedzieć , że mam weekend. Festyn był bardzo udany . Jestem zmęczona , ale warto było .
To teraz możesz sobie spokojnie odpoczywać...
31 maja 2014 17:00 | ID: 1117627
Jestem już w domu , teraz dopiero mogę powiedzieć , że mam weekend. Festyn był bardzo udany . Jestem zmęczona , ale warto było .
To teraz możesz sobie spokojnie odpoczywać...
Odpoczywam Grażynko . Dopiero teraz poczułam , jak mocno bolą mnie nogi .
31 maja 2014 19:22 | ID: 1117633
Hej! Gdzie się wszyscy podzialiście? Taki cicho tutaj ...
31 maja 2014 20:17 | ID: 1117650
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
31 maja 2014 21:04 | ID: 1117654
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
Oj wiem jaka to praca.W ubiegłym tygodniu chciałam pomagać mężowi przy układaniu drewna ale mnie podziękował i kazał iść do domu.
31 maja 2014 21:07 | ID: 1117655
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
Oj wiem jaka to praca.W ubiegłym tygodniu chciałam pomagać mężowi przy układaniu drewna ale mnie podziękował i kazał iść do domu.
Ja się jie poddałam, nawet łupalam drzewo. Tylko siekiera była bardzo ciężka- dla mężczyzny.. Od siekiery mam straszne odciski:(
31 maja 2014 21:07 | ID: 1117656
Hej! Gdzie się wszyscy podzialiście? Taki cicho tutaj ...
Ja w dzień dyżur pełniłam to potem wybyłam...
31 maja 2014 21:08 | ID: 1117657
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
To się narobiłaś...
31 maja 2014 21:14 | ID: 1117660
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
To się narobiłaś...
Oj tak Grazynko, kręgsłup mi wysiadł, ale nie mogłam pozwolić, aby Mąż sam robił...
31 maja 2014 21:18 | ID: 1117662
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
To się narobiłaś...
Oj tak Grazynko, kręgsłup mi wysiadł, ale nie mogłam pozwolić, aby Mąż sam robił...
No tak... siostra męża wreszcie już będzie miała spokój i z drzewem, i z działkami... i paleniem w c.o. - zaczyna nowe życie w mieście...
31 maja 2014 21:20 | ID: 1117663
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
To się narobiłaś...
Oj tak Grazynko, kręgsłup mi wysiadł, ale nie mogłam pozwolić, aby Mąż sam robił...
No tak... siostra męża wreszcie już będzie miała spokój i z drzewem, i z działkami... i paleniem w c.o. - zaczyna nowe życie w mieście...
Grazynko, ja bym tego zycia nie zamieniła na zadne inne..W blokowisku bym się udusiła.. Wolę robić , zasuwać itd... Ale nie do bloku:( narazie młoda jestem i daję radę, potewm zobaczymy..Wszystko się zmienia z czasem.
31 maja 2014 21:23 | ID: 1117664
Popijam se martini z kostkami lodu... - po pierwszej dawce leków na nadciśnienie mam 138 na 95 a wcześniej było powyżej 160 na ponad 100... U lekarza wczoraj 180 na 110 - ale to było związane z lękiem przed wizytą...
Mam nadzieję, że leki obniżą to moje ciśnienie chociaż ja go nie odczuwałam...
31 maja 2014 21:27 | ID: 1117665
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
To się narobiłaś...
Oj tak Grazynko, kręgsłup mi wysiadł, ale nie mogłam pozwolić, aby Mąż sam robił...
No tak... siostra męża wreszcie już będzie miała spokój i z drzewem, i z działkami... i paleniem w c.o. - zaczyna nowe życie w mieście...
Grazynko, ja bym tego zycia nie zamieniła na zadne inne..W blokowisku bym się udusiła.. Wolę robić , zasuwać itd... Ale nie do bloku:( narazie młoda jestem i daję radę, potewm zobaczymy..Wszystko się zmienia z czasem.
Ona już wcześniej mieszkała w bloku a jak teście zdali gospodarkę na emeryturę to oni ją przejęli... Tam gdzie teraz mieszkają jest bardzo cicho, spokojnie, na I piętrze i blok ma tylko 2 piętra, mało rodzin mieszka bo jest tylko jedna klatka...
31 maja 2014 21:30 | ID: 1117666
Dziś drzewo robilismy z mężem. 7 metrów przerzuciłam i poukładałam, także mamdośc troszkę:) Zmykam pod prysznic:)
To się narobiłaś...
Oj tak Grazynko, kręgsłup mi wysiadł, ale nie mogłam pozwolić, aby Mąż sam robił...
No tak... siostra męża wreszcie już będzie miała spokój i z drzewem, i z działkami... i paleniem w c.o. - zaczyna nowe życie w mieście...
Grazynko, ja bym tego zycia nie zamieniła na zadne inne..W blokowisku bym się udusiła.. Wolę robić , zasuwać itd... Ale nie do bloku:( narazie młoda jestem i daję radę, potewm zobaczymy..Wszystko się zmienia z czasem.
Ona już wcześniej mieszkała w bloku a jak teście zdali gospodarkę na emeryturę to oni ją przejęli... Tam gdzie teraz mieszkają jest bardzo cicho, spokojnie, na I piętrze i blok ma tylko 2 piętra, mało rodzin mieszka bo jest tylko jedna klatka...
Wiesz Grazynko, to jak kto się przyzyczaji) Ja mieszkałam w miescie, ale w kamienicy- wytrzymalam 4 msc..
31 maja 2014 21:32 | ID: 1117667
Popijam se martini z kostkami lodu... - po pierwszej dawce leków na nadciśnienie mam 138 na 95 a wcześniej było powyżej 160 na ponad 100... U lekarza wczoraj 180 na 110 - ale to było związane z lękiem przed wizytą...
Mam nadzieję, że leki obniżą to moje ciśnienie chociaż ja go nie odczuwałam...
No to super Grazynko, że cisnienie w normie!!! leki robia swoje, a strach przed wizytą również... Mój synek ma "strach" przede białym kitlem:( Zawsze ciśnienie rosnie..
31 maja 2014 21:38 | ID: 1117671
Popijam se martini z kostkami lodu... - po pierwszej dawce leków na nadciśnienie mam 138 na 95 a wcześniej było powyżej 160 na ponad 100... U lekarza wczoraj 180 na 110 - ale to było związane z lękiem przed wizytą...
Mam nadzieję, że leki obniżą to moje ciśnienie chociaż ja go nie odczuwałam...
Fajnie se popijasz :-) I super,że ciśnienie się normuje :-)
31 maja 2014 21:41 | ID: 1117672
Popijam se martini z kostkami lodu... - po pierwszej dawce leków na nadciśnienie mam 138 na 95 a wcześniej było powyżej 160 na ponad 100... U lekarza wczoraj 180 na 110 - ale to było związane z lękiem przed wizytą...
Mam nadzieję, że leki obniżą to moje ciśnienie chociaż ja go nie odczuwałam...
No to super Grazynko, że cisnienie w normie!!! leki robia swoje, a strach przed wizytą również... Mój synek ma "strach" przede białym kitlem:( Zawsze ciśnienie rosnie..
Ja nawet, jak do swojego lekarza idę to muszę swój "dopalacz" brać bo inaczej wszystko w środku drży...
31 maja 2014 21:42 | ID: 1117674
Popijam se martini z kostkami lodu... - po pierwszej dawce leków na nadciśnienie mam 138 na 95 a wcześniej było powyżej 160 na ponad 100... U lekarza wczoraj 180 na 110 - ale to było związane z lękiem przed wizytą...
Mam nadzieję, że leki obniżą to moje ciśnienie chociaż ja go nie odczuwałam...
No to super Grazynko, że cisnienie w normie!!! leki robia swoje, a strach przed wizytą również... Mój synek ma "strach" przede białym kitlem:( Zawsze ciśnienie rosnie..
Ja nawet, jak do swojego lekarza idę to muszę swój "dopalacz" brać bo inaczej wszystko w środku drży...
Też widać masz syndrom " białego fartucha" Grazynko...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.