Jaką rolę odgrywa w naszym życiu religia? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jaką rolę odgrywa w naszym życiu religia?

87odp.
Strona 2 z 5
Odsłon wątku: 18538
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 listopada 2010, 14:23 | ID: 335649
    Najwyższa wartość? A moze gdzieś na końcu systemu? Pomaga iść przez życie, czy wręcz przeszkadza? Towarzyszy nam na co dzień, czy jedynie od święta? Taka refleksdja naszła mnie po dyskusjach w wątkach dotyczących kwestii religii, wartośći chrzescijańskich, etycznych. Ciekawa jestem, czy w ogóle zadajecie sobie takie pytanie? To bardzo osobista sprawa, więć zrozumiem, jeśli ktoś nie będzie chciał odpowiedzieć, ale nie takie tematy tu poruszalismy:), wiec jeśli chcecie sie podzielić swoimi przemyśleniami, zapraszam!
    Avatar użytkownika Motylek10
    Motylek10Poziom:
    • Zarejestrowany: 01.03.2010, 14:19
    • Posty: 670
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 listopada 2010, 21:42 | ID: 336027
    wamat napisał 2010-11-24 22:26:30
     Katechizm znamy z nauk pierwszokomunijnych. Kto choć raz przeczytał całe Pismo Święte? Jak wiele rzeczy można zrozumieć czytając biografie świętych, komentarze do Biblii. Na pewno są  osoby, które mogą się tym pochwalić, ale jaki procent?

    Jestem tego samego zdania, nie chcę teraz nikogo urazić tym co napiszę, bo należy uszanować każdą religię, ale w jednym paluszku Pismo Św. to moim zdaniem mają tylko "świadkowie Jehowy", bo Oni głównie na Piśmie Św. się wzorują i najbardziej zachęcają do czytania, jednak nie chodzą do kościoła, dlaczego? ... chyba nie trzeba pytać. Kuszono mnie wiele razy i zachęcano do czytania Pisma Św. ze strony świadków Jehowy jednak zawsze grzecznie odmawiałam i tak będzie zawsze z mojej strony. Wolę uczęszczanie do kościoła i choć Pisma Św. nie przeczytałam, to wierzę w Boga.

    Avatar użytkownika ducinaltum
    ducinaltumPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
    • Posty: 1300
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 listopada 2010, 22:16 | ID: 336038
    Tylko że Świadkowie Jehowy (z całym szacunkiem dla ludzi) kategoryzowani są jako sekta: http://www.psychomanipulacja.pl/art/swiadkowie-jehowy-podstawowe-informacje.htm
    Ja z nimi rozmawiam. Znają i owszem - ale tylko "własny" przekład Pisma św. 
    Chociaż podziwiam ich za zapał ewangelizacyjny. 
    Użytkownik usunięty
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 listopada 2010, 08:25 | ID: 336201
      ducinaltum napisał 2010-11-24 23:16:34
      Tylko że Świadkowie Jehowy (z całym szacunkiem dla ludzi) kategoryzowani są jako sekta: http://www.psychomanipulacja.pl/art /swiadkowie-jehowy-podstawowe-infor macje.htm
      Ja z nimi rozmawiam. Znają i owszem - ale tylko "własny" przekład Pisma św. 
      Chociaż podziwiam ich za zapał ewangelizacyjny. 
      Mam dosyć duze pojęcie o świadkach jehowy, ponieważ mój wujek jest jednym z nich. Masz rację Ducianltum - ich przekład jest inny. Choc to, ze znaja go doskonale to fakt! Mało który katolik tak dobrzez na Pismo Św. No i traktuja swoje wyznanie bardzo poważne, nie wstydzą sie o nim mówić, jak to niestety jest w przypadku wielu katolików, szczególnie mlodych.
      Avatar użytkownika ducinaltum
      ducinaltumPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
      • Posty: 1300
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 listopada 2010, 08:38 | ID: 336208
      Polecam link, który podałam. Organizacja Świadków Jehowy nawet nie jest zaliczana do wyznań chrześcijańskich... a co do katolików - ja znam takich, którzy niemal codziennie czytają Pismo Św., znają Katechizm KK, ciągle poszerzają wiedzę religijną i dbają o życie modlitewne. Bo dla nich to ważne.  I takich, co krytykują wszystko, co związane z KK, z Pisma Św. "pamiętają coś tam" i uważają, że to wystarczy. Krytykują, chociaż tak naprawdę nie wiedzą, co.
      Użytkownik usunięty
        25
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 listopada 2010, 09:02 | ID: 336228
        ducinaltum napisał 2010-11-25 09:38:49
        Polecam link, który podałam. Organizacja Świadków Jehowy nawet nie jest zaliczana do wyznań chrześcijańskich... a co do katolików - ja znam takich, którzy niemal codziennie czytają Pismo Św., znają Katechizm KK, ciągle poszerzają wiedzę religijną i dbają o życie modlitewne. Bo dla nich to ważne.  I takich, co krytykują wszystko, co związane z KK, z Pisma Św. "pamiętają coś tam" i uważają, że to wystarczy. Krytykują, chociaż tak naprawdę nie wiedzą, co.
        Tak, Ducinaltum, wiem, ze świadkowie Jehowy nie są zaliczani do chrześcijan. Zazanczyłam tylko, że znaja swoją wersje Pisma doskonale. Przynajmniej wielu. Ale tyak jest ze wszystkim - nigdy nie wolno uogólniać. Oczywiscie, ze są katolicy oczytani w Piśmie, a sa tacy co go na oczy nie widzieli...
        Użytkownik usunięty
          26
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 listopada 2010, 09:03 | ID: 336229
          Bartt napisał 2010-11-24 15:56:21
          Ponieważ mam rozum i lubię z niego korzystać - Boga staram się bezwzględnie stawiać na pierwszym miejscu.
          to już powołanie - czyż nie. Pamiętaj jednak, ze ludzie nie są doskonali - kapłani również, a w dzisiejszych czasach - (oczywiście nie wszyscy ) kapłani chcą nam Boga zastąpić własnymi "interpretacjami" słów pisanych - ot co. Ja nazwałbym to - nadgorliwością.
          Avatar użytkownika ducinaltum
          ducinaltumPoziom:
          • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
          • Posty: 1300
          27
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 listopada 2010, 09:19 | ID: 336253
          Czy nadgorliwość? Niekoniecznie. Choć to też się zdarza - jeśli praktyki są suche, dla samych praktyk, nie wypływają z serca. W każdym stanie, powołaniu, roli, jaką pełnimy w społeczeństwie - możemy stawiać Boga na 1. miejscu, jeśli ta relacja z Nim jest ważna. Są wzloty i upadki. To chyba ksiądz Twardowski napisał, że żona oddaje się Bogu - za pośrednictwem męża. To już teologia małżeństwa...Ale małżeństwo nie stoi na przeszkodzie, by Bóg był na 1. miejscu. Pewnie, że ludzie nie są doskonali.
          Użytkownik usunięty
            28
            • Zgłoś naruszenie zasad
            26 listopada 2010, 08:35 | ID: 337059
            W Boga wierze ale to co mowi ksiadz i wszyscy fanatycy religijni Nie....Ksieza sa klamcami mowia ze ubustwo to wiara!!Dlaczego sami nie stosuja tego ubustwa!!! Nauczyciel religii mowi dodziecka ze zalatwi mu dom dziecka jak nie przestanie krecic sie na lekcij Wiara jest we mnie i modle sie jak mam potrzebe a nie w tlumie na pokaz Sa ludzie ktorzy sa w kosciele co niedziele biora komunie ale robia tyle zlych rzeczy ze pisac juz nie mam ochoty To wszystko takie nieczyste .... i po co?
            Avatar użytkownika ducinaltum
            ducinaltumPoziom:
            • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
            • Posty: 1300
            29
            • Zgłoś naruszenie zasad
            26 listopada 2010, 08:58 | ID: 337077
            baszka napisał 2010-11-26 09:35:51
            W Boga wierze ale to co mowi ksiadz i wszyscy fanatycy religijni Nie....Ksieza sa klamcami mowia ze ubustwo to wiara!!Dlaczego sami nie stosuja tego ubustwa!!! Nauczyciel religii mowi dodziecka ze zalatwi mu dom dziecka jak nie przestanie krecic sie na lekcij Wiara jest we mnie i modle sie jak mam potrzebe a nie w tlumie na pokaz Sa ludzie ktorzy sa w kosciele co niedziele biora komunie ale robia tyle zlych rzeczy ze pisac juz nie mam ochoty To wszystko takie nieczyste .... i po co?
            Oni będą z tego rozliczeni... Zmianę mamy zacząć od siebie - żyć treścią Ewangelii, postępować zgodnie z zasadami moralnymi, pod którymi się podpisujemy. Nie lubię, jak wrzuca się wszystkich księży do jednego worka. Sama znam różnych. Ale jeśli ważne są dla mnie sakramenty - będę szukała: zarówno spowiednika, jak i tego kapłana, który będzie dla mnie wsparciem, autorytetem. Będę dbała o rozwój duchowy - i dbam. Jeśli coś mi się nie podoba np. na Mszy św. - sama mogę to zmieniać (od strony muzycznej, liturgicznej; np. czytałam już w wielu parafiach). Nie lubię marudzenia. Niczego nie zmienia. Jak jestem chora - szukam lekarza specjalisty, chociaż na trasie trafiam na tych, którzy są w fachu kiepscy. Szukam do skutku - bo sama o to dbam. tak samo w sferze religijnej... wiem, że w małych miejscowościach wyboru często nie ma...Ale zawsze zaczynajmy od siebie.
            Użytkownik usunięty
              30
              • Zgłoś naruszenie zasad
              26 listopada 2010, 18:44 | ID: 337619
              ducinaltum napisał 2010-11-26 09:58:25 Jak jestem chora - szukam lekarza specjalisty, chociaż na trasie trafiam na tych, którzy są w fach u kiepscy. Szukam do skutku - bo sama o to dbam. tak samo w sferze religijnej... wiem, że w małych miejscowościach wyboru często nie ma...Ale zawsze zaczynajmy od siebie. Ducinaltum, w małych miejscowosciach nie ma ŻADNEGO wyboru ani możliwości poszukiwania dobrego duszpasterza! Ja mam do kościoła parafialnego 6 km. Ksiądz nie jest dla mnie żadnym autorytetem, nigdy w żaden sposób mi nie pomógł, za wszystko muszę płacić... Niestety - pieniądze stawia ponad swoja duszpasterska posługą. Inne kościoły są w odległości 10 km.  Nie mam możliwości po prostu pójść do księdza z dręczącym mnie problemem, zresztą żadnemu na tyle nie ufam, nie czuje z nimi żadnej więzi, są dla mnie obcymi ludźmi. A skoro my mamy zmianę zacząć od siebie - to samo dotyczy księży. A oni pragną raczej zmieniać wiernych niż siebie samych...
              Avatar użytkownika Bartt
              BarttPoziom:
              • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
              • Posty: 5452
              31
              • Zgłoś naruszenie zasad
              26 listopada 2010, 20:18 | ID: 337700
              Więc nie skupiajmy się na nich, bo nie za nich będziemy rozliczani :-) 
              Myślę, że można jeszcze spróbować poszukać - może w innych parafiach? 
              (ja do swojej chodzę średnio raz na rok :-) ) 
              Ew. poszukaj w Internecie. Zależy jaka tematyka Cię interesuje. Bo jest sporo księży (i świeckich), którzy się specjalizują w konkretnych sprawach. Np. w kwestiach damsko-męskich - poczynając od zakochania, przez narzeczeństwo, ślub, seksualność i płciowość, rodzicielstwo świetni są ks. Pawlukiewicz i pan Jacek Pulikowski. Z kolei jeśli chodzi o przeżywanie mszy świętej - rewelacyjny jest o. Kwiecień. O problemach, takich jak homoseksualizm, aborcja, antykoncepcja - pisze dużo Terlikowski. O seksie, głównie małżeńskim - o. Knotz. Itd, itp... ich wykłady/konferencje/artykuły można znaleźć w Internecie. To zawsze jakiś początek będzie :-) 
              Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
              Użytkownik usunięty
                32
                • Zgłoś naruszenie zasad
                28 listopada 2010, 05:45 | ID: 338552
                http://img9.dreamies.de/img/279/b/pwc96d72wx5.jpg
                Użytkownik usunięty
                  33
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 listopada 2010, 07:30 | ID: 338567

                  Wiara w Boga jest dla mnie źródłem nieustannych wyrzutow sumienia:  - że moja jest zbyt mała i słaba; - że nie wszystko, co głosi Kościół, jestem w stanie przyjąć z ufnością i pokorą; - że czasem buntuję się przeciw wyrokom Boskim; - że zmęczenie i lenistwo wygrywa zbyt często z Mszą św.; - że nie jestem dość szlacheta, dość dobra, dość miłosierna, dość wspólczująca, dość wybaczająca- jak chciałby Bóg. Zazdroszczę tym, których wiara mocna jest jak skała. Zazdroszczę ateistom.

                  Avatar użytkownika osa
                  osaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
                  • Posty: 998
                  34
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 listopada 2010, 09:23 | ID: 338593
                  Myślę, że ludzie którzy podjeli się posługi ze względów czysto bytowych i materialnych doprowadzili do obecnej sytuacji, że w kościele można spotkac tylko ludzi zbliżających się do śmierci. Kościół stracił bardzo wielu wierncych jako instytucja poprzez różnego typu wybryki, haniebne czyny itp. Sama wiara człowieka jest w nim, ja osobiście nie chodzę do kościoła i nie praktykuję wiary  w ten sposób. Mam ją natomiast w sercu. Uważam, że Kościół powinien iść z postępem czasu i swoim postępowaniem zachęcić dzieci, młodzież i rodziny do aktywnego uczestnictwa w pogłębianiu wiary. Msze niedzielne warto by zamienic z nudnych monologów na np. interesujący film o rodzinie i krótki morał ze strony księdza. Dla dzieci warto utworzyć dom zabaw z kocikiem smakołyków np. taki kościelny małpi gaj z kulkami. Młodzież mogłaby uczęszczać na różne kółka zainteresowań w budynku gdzie jest katecheza. Kosciół w dzisiejszych czasach musi otworzyć się na zmiany i ludzi, nie być twierdzą własnych przekonań i czynów nic nie widocznych dla zwykłego katolika. A organizacja tylko mszy w różnych okolicznościach powiązana z dawaniem kasy za wszytko jest poprostu czystym darmozjadctwem.
                  Użytkownik usunięty
                    35
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    28 listopada 2010, 09:26 | ID: 338595
                    Elenai napisał 2010-11-28 08:30:57

                    Zazdroszczę tym, których wiara mocna jest jak skała. Zazdroszczę ateistom.

                    Ja nie zazdroszczę ateistom, Elenai, bo jak można życ, nie wierząc w nic?... Takie życie musi być kompletnie puste... Ale tym, których wiara jest mocna jak skała, owszem, zazdroszczę.
                    Trzeba żyć, a nie tylko istnieć...
                    Użytkownik usunięty
                      36
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      28 listopada 2010, 09:41 | ID: 338608
                      osa napisał 2010-11-28 10:23:10
                      Myślę, że ludzie którzy podjeli się posługi ze względów czysto bytowych i materialnych doprowadzili do obecnej sytuacji, że w kościele można spotkac tylko ludzi zbliżających się do śmierci. Kościół stracił bardzo wielu wierncych jako instytucja poprzez różnego typu wybryki, haniebne czyny itp. Sama wiara człowieka jest w nim, ja osobiście nie chodzę do kościoła i nie praktykuję wiary  w ten sposób. Mam ją natomiast w sercu. Uważam, że Kościół powinien iść z postępem czasu i swoim postępowaniem zachęcić dzieci, młodzież i rodziny do aktywnego uczestnictwa w pogłębianiu wiary. Msze niedzielne warto by zamienic z nudnych monologów na np. interesujący film o rodzinie i krótki morał ze strony księdza. Dla dzieci warto utworzyć dom zabaw z kocikiem smakołyków np. taki kościelny małpi gaj z kulkami. Młodzież mogłaby uczęszczać na różne kółka zainteresowań w budynku gdzie jest katecheza. Kosciół w dzisiejszych czasach musi otworzyć się na zmiany i ludzi, nie być twierdzą własnych przekonań i czynów nic nie widocznych dla zwykłego katolika. A organizacja tylko mszy w różnych okolicznościach powiązana z dawaniem kasy za wszytko jest poprostu czystym darmozjadctwem.
                      ...więcej kretyńskich bredni nie mogłaś już dodać??? ...nie chodzisz na msze św. i jesteś niepraktykująca, a odważyłaś się na temat wiary wypowiadać się za innych??? ...widać, że jesteś OSĄ...więcej nie brzęcz!!!
                      Avatar użytkownika Grześ
                      GrześPoziom:
                      • Zarejestrowany: 01.03.2010, 13:39
                      • Posty: 841
                      37
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      28 listopada 2010, 15:09 | ID: 338843
                        Oficjalna strona Świadków Jehowy http://www.watchtower.org aktualnie jest dostępna w 407 językach. Adres strony jest zamieszczany na ostatniej stronie Strażnicy i Przebudźcie się!
                        Krótkie informacje o Świadkach Jehowy w sposób obiektywny zamieszczono na http://pl.wikipedia.org/wiki/Świadkowie_Jehowy
                      Użytkownik usunięty
                        38
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        28 listopada 2010, 15:14 | ID: 338850
                        Religia dla mnie jest po to żeby wierzyć że po naszej śmierci jest coś jeszcze, lepsze życie (o ile na to zasłużę).
                        Dum spiro, spero.
                        Avatar użytkownika osa
                        osaPoziom:
                        • Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
                        • Posty: 998
                        39
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        28 listopada 2010, 17:09 | ID: 338963
                        No i widać Krystyna jak z ciebie katoliczka! Właśnie jest tyle ,, brzęczących katolików'' co pluja jadem! A co niby takiego napisałam co uważasz za kretyńskie brednie? Mam prawo wypowiadać się wedle swojego odczucia i uznania a ,, pseudo'' katolików znieważających ludzi jest pełno i Ty należysz do jednych z nich. Radzę zanim napiszesz kolejny swój jad, to zastanów się SAMA NAD SOBĄ!
                        Użytkownik usunięty
                          40
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          28 listopada 2010, 18:39 | ID: 339065
                          Grześ napisał 2010-11-28 16:09:37
                            Oficjalna strona Świadków Jehowy http://www.watchtower.org aktualnie jest dostępna w 407 językach. Adres strony jest zamieszczany na ostatniej stronie Strażnicy i Przebudźcie się!
                            Krótkie informacje o Świadkach Jehowy w sposób obiektywny zamieszczono na http://pl.wikipedia.org/wiki/��wiadkowie_Jehowy
                          Mam wystarczajaco duzo wiadomosci o świadkach jehowy - mam wśród nich wujka:) Siłę perswazji maja silna, nie powiem, ale ja zostaje pzry swojej wierze:)
                          Trzeba żyć, a nie tylko istnieć...