Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
4 listopada 2014 08:58 | ID: 1159845
Paulinko właśnie chodzi o to, że nie w planach następna dzidzi ;p tymbardziej, ze juz po tym pół roku jak Kubuś raczkuje jest fajnie :) aczkolwiek zawsze mówiłam, że chciałabym mieć dużo dzieci. No ale wolałabym, żeby to był nasz świadomy wybór a nie chwila zapomienia. Tak czy siak pewnie nie jestem a przeżywam . Trochę się nastresowałam w tamtym miesiącu ślubem i pewnie to jest też tym powodem .
4 listopada 2014 09:38 | ID: 1159878
hej hej
Asia pewno stres - bedzie dobrze - pamiętam że w miesiącu w którym braliśmy śłub - abyłam bez tabletek wtedy spóźniło mi się sporo...
Paula przypomniałaś mi o pranie które jest w pralce od wczoraj...:/
a to przypomniało mi o praniu które jest na suszarce od tygodnia....
4 listopada 2014 11:41 | ID: 1159956
Po tygodniu to pewnie samo sie wyprasowalo ;p
4 listopada 2014 13:57 | ID: 1159999
też miałam taką nadzieję, ale niestety nie uprasowało sie :)
4 listopada 2014 14:14 | ID: 1160008
heja hej
witam się i ja.
Asiu no to ja też mam nadzieję, że to stres :)
Kurcze ja z praniem też musze pogonić bo kosz rzyg.... dzisiaj jestemw domu to chyba się zabiorę. wczoraj p. przywiózł mi też płyn do podłóg więc chyba bedę musiała umyć - jak nie było to miałam wymówke, że nie myję bo nie ma, a teraz już jest...
4 listopada 2014 19:33 | ID: 1160149
heja hej
witam się i ja.
Asiu no to ja też mam nadzieję, że to stres :)
Kurcze ja z praniem też musze pogonić bo kosz rzyg.... dzisiaj jestemw domu to chyba się zabiorę. wczoraj p. przywiózł mi też płyn do podłóg więc chyba bedę musiała umyć - jak nie było to miałam wymówke, że nie myję bo nie ma, a teraz już jest...
Moniko dzięki bo już myślałam, ze tylko ja mam wywalone na sprzątanie domowe - :)
5 listopada 2014 12:45 | ID: 1160385
Ja jak nie mam płynu do podłóg to daje troszkę płynu do naczyń :) ale ja to co drugi dzien musze myc podłogi ;/
5 listopada 2014 13:34 | ID: 1160405
Ja jak nie mam płynu do podłóg to daje troszkę płynu do naczyń :) ale ja to co drugi dzien musze myc podłogi ;/
a mi się marzą kafle po płynie do naczyń ale może ja nie umiem mopować ;) lepsza dla mnie strategia, że nie mam czym podłogi umyć :p
7 listopada 2014 11:43 | ID: 1161041
Halo co tu taka dwudniowa CISZA!!!!!!!!!!??????????????????
ej Baby mobilizujemy się do pogadułek :p
Co tam ciekawego słychać?
U nas ok choć Młodą zaczyna chyba łapać przeziębienie. Koleżanka z pracy poleciła mi, że świetny na przeziębienia jest priobiotyk BLF 100 słyszałyście coś? miałyście? może wypróbujemy na Blance jak zacznie jej się coś w weekend rozwijać.
Dziś idziemy na imprezkę do znajomych. Średnio mi się chce bo jakaś strasznie niedospana chodzę w tym tygodniu i o 21:30 potrafię zasnąć oglądając jakiś program w TV. Masakra. Nie wiem też jak Młoda wytrzymna, bo jeszcze się nie przestawiła po zmianie czasu i około 20 już jest płacząca, marudna i najlepiej tylko do wyra i spać. Ale jak już leżyw łóżku o 20 to nagle ma milion rzeczy do opowiedzenia i sto historii z przedszkola, których nie mogla mi opowiedzieć w dzień, bo twierdziła że nie pamięta co w przedszkolu... :)
Jakbym już dziś nie zajrzała to miłego weekendu (dla niektórych długiego weekendu - ja niestety w pon. pracuje :()
7 listopada 2014 20:53 | ID: 1161163
No faktycznie cicho tutaj.
Moja młoda miała zapalenie krtani. Myślałam, że mnie szlag jasny trafi. Lekarka zapisała jej lek sterydowy, który miałam Liwce dać na noc. Liwia która nie miałą kłopotu z zażywaniem lekarstw, nagle nie chciała tego tknąć. Dawałam w syropie, w jogurcie w coli! i nic. Wreszcie sama to spróbowałam i już wiedziałam o co chodzi. To było obrzydliwe! lekarstwo oczywiście nie zostało zarzyte. W piątek Paweł przechodził negocjację, ale nie dało to rezultatu. Wysłałam go do opieki całodobowej, zeby zapytał czy nie ma tego lekarstwa w innej formie. Pani go wyśmiała i powiedziała, że albo dziecko rządzi nami albo by dzieckiem i kazała młodej dać do na siłę. Ale jak ? wepchać tabletkę palcem? w końcu koło północy pojechaliśmy do szpitala, gdzie przyjmował bardzo sympatyczny pediatra. Przepisał nam ten lek o mniejszym stężeniu, w smaku już rewelacyjnym bo smakowało jak słodzik, i dał młodej na noc ten lek w zastrzyku. Młoda wiedziała, że jedziemy na zastrzyk, bo już ją uprzedzałam, że może tak być, więc zniosła to dzielnie. Ale mnie wkurzyła ta baba z całodobówki, nawet ten lekarz mówi, że się dowie kto tam u nas przyjmował, bo w końcu dziecko mogło się w nocy zacząć dusić.
A tak poza tym to łączę się z Tobą Monia w bólu, bo ja też w poniedziałek pracuje. Za to jutro idę sobie poprawić tatuaż na palcu, co mi nie na rękę za bardzo, ale chce mieć to już z głowy.
10 listopada 2014 06:37 | ID: 1161735
Witam poweekendowo :)
troszkę cicho się u nas zrobiło...
Ewelinko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
U nas w miare w porzadku, oprocz tego , ze nie dostalam nadal okresu. Dziwi mnie to bardzo. Ostatnio miałam okres 4 dniowy gdzie wczesniej mialam zawsze 7 bitych dni. Test ciązowy zrobilam, negatywny, ale juz zaczelam sobie wkrecac ze moze był felerny. Dzis ide odbrac wyniki na tarczyce bo wydaje mi sie ze to wpływ ma na moj okres. Nie zmieniajac trybu zycia a jedzac coraz mniej zaczelam tyc. No i chodze jak bomba.
Monis i jak przeziebienie Blan ? u nas Wiki ciagle chodzi i marudzi ze jej z nosa leci. Malemu tez. Ciekawa jestem czy to nie alergiczne.
Dario ale miałyscie "przygode", dobrze że tak to sie skonczyło :)
A reszta dziewczyn hop hop :)
10 listopada 2014 09:54 | ID: 1161766
hej hej
przeziębienie Blanki zaleczone, ciekawe na ja długo. Pewnie jak wróci do przedszkola po tym długim weekendzie znów będzie spowrotem zasmkarkana.
Ale weekend zleciał migiem. W piątek impreza - Młoda wytrzymała do 22:30 bez marudzenia i zasnęłą w samochodzie jak wracaliśmy :) w sobotę była na urodzinach u koleżanki, pierwszy raz sama na takiej imprezie. Bardzo jej się podobało i bardzo przeżywała potem i nie mogła się nagadać co było ;) Tylko oczywiście był ryk jak przyszłam ją odebrać że ona chce jeszcze zostać choć i tak pierwsza przyszła i przedostania wychodziła :p
No a niedziela u teściowej.
A dziś w pracy. Mam nadzieję, że minie szybko i się nie narobię, bo P. zaprosił gości na po południe :)
Asiu może faktycznie ten brak okresu przez tarczycę. wyniki powinny coś powiedzieć.
10 listopada 2014 09:56 | ID: 1161768
Ewelinko, spełnienia marzeń i samych wspaniałości!
12 listopada 2014 09:44 | ID: 1162388
Puk puk puk!
Jest tam kto?
Żyjecie po długim weekendzie?
12 listopada 2014 10:54 | ID: 1162411
Hej:)
Brrrrr zimno u nas.Marcel został w domu,bo nosek zapachany i kaszel ma.
Zaraz pieczemy chlebek bananowy:)
Ewelinko jak świętowanie?
Dario jak Liwia się czuje?
Asiu i jak jest @?
Moniś u nas też zawsze płacz jest jak z jakieś imprezy wracamy.W sobote idziemy na urodzinki do czterolatka,o ile przeziębienie odpuści:)
Coś nam wątek oklapł,ale się nie damy?!
12 listopada 2014 12:22 | ID: 1162437
12 listopada 2014 13:00 | ID: 1162453
O kurcze Aśku, to wyniki kiepskie. Mam nadzieję, że lekarz coś zaradzi.
Edytko my w niedzielę też mamy kolejne urodziny - zaczynają się dla nas miesiące obniżonej gotówki ;) chrześniacy urodziny, mikołajki, święta... no ale cóż żyć trzeba :)
Faktycznie coś nam wątek oklapł i obawiam się, że końcówka roku może właśnie taka być. Ja powiem szczerze, że piszę na bieżąco bo jestem w pracy. Jakbym byla w domu to bym rzadziej zaglądała. Zresztą widać to w weekendy.
Wczoraj poszłąm z Blan na spacer i zabrałam aparat...chyba znów powrócę do robienia zdjęć. Przynajmniej taki mam plan :p
Ewelinko czy u Was we Wrocławiu jest jakieś Afrykarium? Czy coś w tym stylu? Znajomy coś wspominał, że jakieś egzotyczne zwierzęta są. Pytam bo może byśmy chcieli się wybrać w jakiś weekend.
12 listopada 2014 13:43 | ID: 1162458
hejże czytam Was.
Ale tak jak Monika napisała jak się jest w domu to są niestety inne zajęcia :)
Edytko świętowało się bardzo miło wręcz bardz bardzo - bo odwiedziła mnie kuzynka z rodziną i swoim tatą i bardzo fajnie spędziliśmy czas :)
Szukam pomysłu na prezent na chrzest bo będę chrzestną -co teraz się daje.
?
Zdrówka dla Marcelego :)
Ja też kwiczę - jakiś wirus paskudny.
Moniko jest Afrykanarum ale na razie odradzam bo kolejka po bilet i do wejścia ma ok 2 km. Pomijam 2,5 godzinny korek na drodze, jak się wyluzuje dam znać - byłam na pokazie rpasowym i jest co oglądać ale własnie rodzinką tam nie byliśmy bo to masakra co się dzieje.
12 listopada 2014 14:48 | ID: 1162496
Moniko jest Afrykanarum ale na razie odradzam bo kolejka po bilet i do wejścia ma ok 2 km. Pomijam 2,5 godzinny korek na drodze, jak się wyluzuje dam znać - byłam na pokazie rpasowym i jest co oglądać ale własnie rodzinką tam nie byliśmy bo to masakra co się dzieje.
To czekam na wiadomość kiedy się wyluzuje :) Oj bym się wqrzyła jakbym przyjechałą 300 km i musiała stać tyle czasu w kolejce :p
A na chrzciny co się daję...hmmm....jeśli dziewczynka to kolczyki, medalik z łańcuszkiem. Z chłopcem gorzej... :)
12 listopada 2014 15:17 | ID: 1162507
dziewczynka - a oprócz tego jakąś kasę? Nie chcę gafy zrobić :)
a i dzięki piękne za życzenia :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.