Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
4 czerwca 2013 14:43 | ID: 969367
patrycja r-p a jak Maluszek samo kłucie przeszedł? to rozumiem, ze Ty nie szczepisz skojarzonymi? jak ciągle sie zastanawiam, większosć kogo nie pytam to mówi, że teraz te skojarzone nie niosą powikłań żadnych, a wiadomo, mniej płaczu. Co ja mam zrobic to nie wiem..
4 czerwca 2013 16:46 | ID: 969467
nie szczepię skojarzonymi głównie ze względów finansowych, jednak to sporo pieniędzy, samo kłucie zniósł jak twardziej:) zapłakał przy ukłuciu i zaraz się uspokoił:)
4 czerwca 2013 17:01 | ID: 969475
Mój tez był szczepiony normalnie. Szkoda kasy na skojarzona. Mały był dzielny. Pozniej dostał odczyn. Ale słyszałam ze skojarzona jest gorsza bo dziecko dostaje "bombe" w jednym zastrzyku. A zeby to miało sens musi taka szczepionka zawierać to co te 3 a to szok dla organizmu. czytałam ze dzieci czesto wymiotują i maja gorączki po skojarzonej.
4 czerwca 2013 18:17 | ID: 969553
A jakie te muffiny? Takie z paczki czy własnej roboty?
Oczywiście, że wlasnej roboty :) takie najlepsze. Moje ulubione to czekoladowe z kawałkami czekolady, ale na razie to musze wykreślić z jadłospisu :)
4 czerwca 2013 18:20 | ID: 969554
Ja szczepiłam skojarzonymi i kompletnie żadnych powikłań nie było. Żadnej gorączki, wymiotów czy innych tego typu przygód. Placz byl bo to zastrzyki domięśniowe, ale po za tym to wszystko ok.
5 czerwca 2013 08:21 | ID: 969752
hej co do diety to ja jem prawie wszystko oczywiscie oprocz bigosu fasoli grochu itp
a szczepionki mamy skojarzone mial pierwsza i zniusl dzielnie bez wiekszego placzu goraczki wymiotow a pneumokoki mamy darmowe ze wzgledu na to ze wczesniak
5 czerwca 2013 09:59 | ID: 969816
Moja mała tez szczepiłam skojarzona. Goraczki nie miala ale przez dwa dni mi troche wiecej ulewala chociaz i bez szczepionki mamy z tym ulewaniem nieraz problem wiec nie wiem czy to akurat od tego. Ja jednak wolalam jej oszczedzic tych kilku kluc. A jesli chodzi o te bombe w jednym zastrzyku to przecierz przy jednych i drugich organizm dostaje tego tyle samo tylko oddzielnie a do tego tamte sa starszej generacji. Generalnie to i tak pewnie wszystko zalezy od organizmow maluszkow jednym nic nie bedzie a inne sie troszke przemecza.
A jak u was ze spaniem bo moja mala od kilku dni juz prawie cala noc przesypia dzis zasnela o 9 wieczorem a wstala 4.30 rano i tak sie zastanawiam czy to jeszcze nie za dluga przerwa w karmieniu dla niej.
5 czerwca 2013 10:24 | ID: 969840
Chyba zależy, czy karmisz piersią, czy modyfikowanym, wtedy chyba maluszki mogą dłużej spać.
Mój mały (tylko piersią karmiony) jak pójdzie spać o 9, to wstaje ok. 1 i wtedy ok. 4 i do 6 - 7 wtedy i wtedy mąż wstaje do pracy a ja z małym śpie jeszcze w naszym łóżku, mały taki zadowolony jest:) ale w nocy nie pozwalam mu spac u nas, a Wy pozwalacie spać maluszkom z Wami?
5 czerwca 2013 12:12 | ID: 969924
Mój Maluszek dostaje mleko modyfikowane i jak zasypia ok 20:00 to śpi do 3 lub 4. Kołyszę go w łóżeczku do spania i wlączam kołysanki. Zasypia średnio 20 minut, czasem dłużej. Później jak wstaje ok 4 to przewijam go, karmię i śpi już z nami
5 czerwca 2013 12:45 | ID: 969941
To mój Mały to rekordzista ;) Jak zaśnie ok 19-20 to śpi nawet do 7:30. W dzień jest na cycku a na noc dostaje sporą porcje mleka modyfikowanego. A jak mały sie obudzi to go przebieram karmie z cycka i znów spi do 10-11. Za to w dzien nie spi prawie wogóle.
5 czerwca 2013 13:54 | ID: 969969
Mój tez był szczepiony normalnie. Szkoda kasy na skojarzona. Mały był dzielny. Pozniej dostał odczyn. Ale słyszałam ze skojarzona jest gorsza bo dziecko dostaje "bombe" w jednym zastrzyku. A zeby to miało sens musi taka szczepionka zawierać to co te 3 a to szok dla organizmu. czytałam ze dzieci czesto wymiotują i maja gorączki po skojarzonej.
Też o tym słyszałam od kobitki która daje zastrzyki w przychodni i Patke szczepiliśmy normalnymi szczepionkami tylko że były 3 ukłucia. Teraz nad Olą sie zastanawiem czy nie wziąść tych skojarzonych. Ale boje sie troche powikłań.
6 czerwca 2013 20:50 | ID: 970825
My kladziemy naszego młodego zawsze po kąpieli koło godziny 19. Od 19.30 już mamy czas dla siebie :) Jako, że karmię piersią to wstaję w nocy 2 razy około 1 i okolo 4, ale młody wcześnie wstaje tak koło 6. Dla mnie to jednak żaden problem bo jak pracowałam to wstawałam zawsze o 4.45 więc jestem przyzwyczajona do wczesnego wstawania. Juniorek spi sam, nie bierzemy go do łóżka. W ciągu dnia ma 2-3 drzemki, ale uspanie go w dzien sprawia nam ostatnio klopot bo mały strasznie marudzi jak musi iśc spać. Ogłonie jest ok zadowolona jestem bo w nocy nie marudzi, po karmieniu grzecznie śpi :) a ja nawet mogę się wyspać.
7 czerwca 2013 09:57 | ID: 971014
Mój przez to ze w nocy tak w ładnie spi, to w dzien nie chce. CHyba ze na spacerze. A jak sie rano obudzi to biore go do swojego łózka. Zauważyłam ze mały nie przyzwyczaja sie do tego gdzie śpi. Jemu to bez różnicy. Umie zasąć wszedzie i mimo ze przez pierwszy miesiąc spał z nami to teraz wcale nie płacze jak jest sam. Nawet czasami ma sofie mi zasnie, biore i przekłądam go np do gondoli ( w salonie nie mam łóżeczka, mały ma w swoim pokoju) Otworzy oczy i zaraz zamyka i śpi. Jest jak tatuś byle było miejsce i było ciepło ;) hhaha.
12 czerwca 2013 08:45 | ID: 973290
Cześć kobietki :) A co tu taka cisza????
Ratujcie!!!! mam straszny problem z uspaniem Małego w ciągu dnia. Jak widzę, że jest śpiący to odkładam go do lóżeczka, chwilę poglaszczę jak trzeba to do uszka robię "szzzzzz" i junior zasypia. Po kilku minutach budzi się i zaczyna się jazda na całego. Najpierw macha raczkami i nóżkami, później jęczy a następnie płacze tak, że nie można go uspokoić. Jak zaczyna płakac to biore go na ręce żeby uspokoić, jak się wycisza to do łóżeczka odkladam i znowu płacz?? Co ja źle robię??? Czy któraś z was tez tak ma?? Poradźcie co robić??
12 czerwca 2013 12:32 | ID: 973439
cześć, też myślałam ostatnio, że cisza tu u nas, a szkoda.
Ja nie bardzo mogę Ci pomóc, bo nie mam raczej problemu z usypianiem małego, właściwie w ogóle go nie usypiam, jak chce to śpi. może to nie najlepsze podejście, ale on bardzo dużo śpi w ciągu dnia i nie mogę jakoś na razie wyczuć kiedy ma drzemki. Na szczęście nie wpływa to na spanie małego w nocy.
A tak zmieniając trochę temat, bo tylko dzieci i dzieci:) A gdzie my? Jak wasz powrót do współżycia? Jest duża zmiana? Ja powiem Wam, że nam jest lepiej, nie wiem dla czego, ale teraz jest super:)
12 czerwca 2013 17:26 | ID: 973516
Mój mały w dzien nie spi, chyba ze na spacerze. Nie zmuszam go, jak jest spiacy to sam zasypia i koniec.
Jeśli chodzi o seks, to u nas pocztaki były koszmarne. Strach przed nową ciąża i wspomnienie z porodówki.. Ale teraz jest ekstra. Jakbym nie robiła tego wcześniej. Mam wiecznie ochotę ;) Wszystko jest lepsze:) Au was?
12 czerwca 2013 20:54 | ID: 973607
U nas ze spaniem w dzień nie ma problemu, chociaż czasami zdarza się Małemu obudzić po chwili. Wydaje mi się, że po prostu nie zasnął dobrze, zaczyna odruchowo machać rączkami, smagać się po buzi, przy okazji wytrąci sobie smoczka i jest już krzyk. Albo zasypia, ale tak niespokojnie, jakby coś mu się sniło i też czasem się wtedy budzi. Nie ma innej rady, jak dłużej usypiać i obserwować sytuację. Trudno tak komuś doradzić, bo wiadomo każde dziecko jest inne.
A co do seksu, to u mnie połóg trwał max długo, czyli 6 tygodni, a nawet troszkę dłużej. Już się zaczęłam denerwować, ale wszystko przeszło w końcu. Więc w sumie od niedawna rozpoczęliśmy baraszkowanie W sumie to jest lepiej, pewnie dlatego, że długo trwał celibat
12 czerwca 2013 21:03 | ID: 973608
U mnie celibat trwał bardzo długo.Pierszy raz był po ok 10 tyg.Cieżko było mi sie przełamać. Ale jak juz sie udało, to rewelka:D
12 czerwca 2013 21:42 | ID: 973622
Ja miałam jakąś blokadę, nie czułam w sobie nic kobiecości, chyba przez to, że na porodówce wiadomo, każdy tam zaglądał i dotykał ile "chciał", przez to długo myslałam o sobie tylko jak o maszynie do rodzenia.. Ale pomogła fajna rozmowa z Mężem, wyleczył mnie z tamtego myslenia ;) od kilku dni jest fajnie, powoli wracamy do tego co było przed ciążą :)))
12 czerwca 2013 22:05 | ID: 973647
co do snu malego to w nocy spi dobrze budzi sie 1-2 razy w dzien tylko na spacerach a w domu nie chce jak przysnie to tylko na kilka minut i placze.
co do seksu to ja nie wiem kiedy wroce byly podjete proby ale nie wychodzi czuje bol a do tego boli mnie jeszcze po nacieciu przez to ze szwy popekaly i nie goilo sie tak jak powinno
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.