Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
19 maja 2013 10:52 | ID: 963408
Natka kurcze to sie u was dzieje :(
ja mam inny problem - Młody ma problemy z gazami i zaparciami. Widze jak młody się męczy ale kuźwa nic nie pomaga. Byłam dziś u pediatry to mi poradziła żebym mleko z piersi spuszczała i podawała przez butelkę, bo podobno w ten sposób mniej laktozy jest w mleku. Dla mnie to niepoważne, bo nie chcę go do butelki przyzwyczajać. Pytałam, czy może jakiś probiotyk podac, a ona, że nie ma takiej potrzeby. Sama więc kupiłam polecaną Biogaię, która wspomaga flore bakteryjną w jelitach i mam nadzieję, że to coś pomoże. Biogaia jest wzbogacona w wit. D i teraz nie wiem czy powinnam odstawić ta witaminę podawaną razem z wit. K. Czy któras z was może coś wie na ten temat?
Jak dziecko umie pić z butelki to nie rezygnuj z tego. Moja Patrycja nie chciała pić z butelki i przez to przez pół roku byłam przy niej uwiązana jak pies przy budzie. Nigdzie nie mogłam odejść dłużej niż na godzine. Teraz Ola z butelki pije ładnie i na cycku też jest.
Junior ładnie ciągnie z butelki, ale dla mnie priorytet to pierś.
Ja od 3 dni podaję małemu Biogaję i odpukac jest znacznie lepiej. Witaminek D i K nie odstawiłam. Kurcze jak brzuszek go nie boli to jest zupełnie inne dziecko. Ładnie śpi i w dzień i w nocy :) dzisiaj nam pozwolil pospac do 7!! jupiii Jagoda ja tez podawała mnaszemu maluchowi Esputikon i tez nie pomogło. czasami podaję tez Infacol, żeby gazy lepiej mu odchodziły i puszcza bączki jak zawodowiec hehehehehe
Dziewczyny u nas też pojawiają się krostki kolo ust i po karmieniu sa znacznie bardziej widoczne. Czasami smaruję je sudokremem i znikaja, ale znowu po karmieniu się pojawiają więc wypróbuję ten sposób z przegotowaną wodą.
Zauwazyłam, że u nas szczepionka tez zaczyna sie paskudzić. Na razie jest czerwony bąbel.
19 maja 2013 11:32 | ID: 963414
Jak mojego Niunia nic nie boli to też jest zupełnie nie do poznania. Śmieje się i coś już próbuje mówić po swojemu Uspokaja go trochę bujaczek z wibrajami A i jeszcze lekarz nam poradził pewien sposób na odprowadzenie gazów. Jak dziecko ma kolkę to należy wsunąć mu do pupy gruszkę (taką do nosa), tylko obciętą na pół. Oczywiście z wazeliną. I wtedy gazy powinny odejść a po nich kupka. My jeszcze nie próbowaliśmy z gruszką. Mamy takie cieniutkie rureczki i to mu teściowa raz wkładała. Potem spał jak suseł. Czopek raz aplikowaliśmy. Nie wiem, czy pomógł, czy Młody sam się w końcu wyciszył. Ciężko stwierdzić.
Mam pytanie jeszcze. Czy kupujecie Waszym Maluszkom krem z filtrem na słońce? Jeśli tak to jaki, bo ostatnio byłam w kosmetycznym, ale tam były same dla dzieci od 6 miesiąca. Może w aptece jeszcze zapytam? Najlepiej taki z filtrem 50.
19 maja 2013 12:52 | ID: 963478
Uwazajcie na odgazowanie maluchow gruszkami czy termometrami, poczytajcue w necie ze to niebezpieczne.raz na jakis czas w razie koniecznosci ale bardzo rozleniwiaja jelitka do pracy i latwo dzieci sie przyzwyczajaja.
Krem na slonce koniecznie. Ja mam musteli
19 maja 2013 15:10 | ID: 963495
hej dziewczyny my juz mamy za soba pobyt w szpitalu..zapalenie płuc. ja dokarmiam mała nan 1 bo za mało przybiera na wadze ale boje sie ja karmic butelka bo sie czasem krztusi i mnie wtedy oblatuje strach..czasem daje jej do picia wode i herbatki dla noworodków i niemowląt. ogólnie ładnie śpi..przesypia mi noce i w dzien duzo czasu poswieca na sen
19 maja 2013 15:23 | ID: 963497
No właśnie tej gruszki jeszcze nie stosowaliśmy. W ogóle jakaś taka twarda ta końcówka... Dopiero raz był odgazowany rurką, ale to już strasznie krzyczał... Teraz słyszę, że ładnie purta, więc nic mu nie planuję wkładać
27 maja 2013 11:37 | ID: 966318
Hej dziewczyny. W koncu 22.05. urodzilam silami natury coreczke 3630, 54cm. Od 10 bylam w szpitalu na wywolaniu no bo skoro termin mialam na 3 maja to po tygodniu mialam sie stawic w szpitalu.. 3 kroplowki nie podzialaly. Okazalo sie, ze mam zle wyliczony termin o 2 tygodnie, wiec termin mialam na 17-19 maja. Tylko niepotrzebnie kroplowy mialam podawane ;P z malutka od piatku jestesmy juz w domku. Takze witajcie mamuski :D
27 maja 2013 14:11 | ID: 966421
Acha gratuluje
27 maja 2013 17:51 | ID: 966497
Serdeczne gratulacje :)
27 maja 2013 18:41 | ID: 966515
Gratulacje! Witamy w gronie mamusiek :)
A jak u was dziewczyny pierwszy dzień matki? Dla mnie rewelka! Dostałam nawet " laurke" na której mam odcisniete frbkami stópki i rączke synka. Coś pieknego :)
27 maja 2013 19:00 | ID: 966521
27 maja 2013 21:06 | ID: 966575
Acha gratulacje! Witaj w gronie rozpakowanych U nas dzień mamy był połączony z moimi urodzinami, które wypadają 25 maja. Prezenciki oczywiśie też były.
U nas wszystko dobrze, czas szybko mija, Mały rośnie jak na drożdżach. Zmieniliśmy jednak mleko na Bebilon. Nanem chyba się nie zajadał... Po Bebilonie od razu się zmienił. Wyraźnie jest spokojniejszy. Podaję mu tydzień i zauważyłam, że kupka mu się zmieniła na rzadką. Ale podobno to normalne po tym mleku i po 2 tyg powinno się wszystko unormować.
U nas brzydka pogoda i zimno, więc siedzimy w domku... Ja jestem świeżo po chorobie.
Jutro pierwsze szczepienie. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
28 maja 2013 13:55 | ID: 966877
aha1 gratulacje:)
My w niedzielę mieliśmy chrzciny. Wszystko ładnie tylko pogoda brzydka, zimno było.
28 maja 2013 19:23 | ID: 966998
Hej dziewczyny
My dzisiaj po szczepieniu, niestety nie obeszło się bez histerii a Młody strasznie marudny. Masakra normalnie tak płakał, że jeszcze trochę, a sama bym się popłakała :( Wzieliśmy 5w1 i całe szczęscie bo nie wiem co by było, gdyby go kuli 3 razy!! Gorączki nie ma, ale humor mu wyraźnie nie dopisuje :(
29 maja 2013 08:23 | ID: 967143
Hej dziewczyny!
U nas znów nie jest tak pięknie. Pisałam kiedys ze mały ma torbiel na śledzionie. Z tego powodu bylismy na USG. Torbiel co prawda zmniejszyła sie z 6 mm na 3 mm. Ale chodzi o to ze wyszło ( dopiero teraz) ze mój synek ma wade wrodzona lewej nerki. Ma powiekszona miednice i kielichy lewej nerki. Podobno różnica miedzy prawa a lewą jest bardzo duża. Trzba teraz bardzo uważac zeby nie było zapalenia bo to powpduje ciągle refluksy moczowe! Ja juz nie mam sił... Cięzki poród, potem same choróbska, odczyny poszczepienne. Bartus na prawde nie ma lekko. A do tego te ciąglę płacze. A czasami nawet krzyki. Chirurg u którego bylismy uważa ze to moze być spowodowane własnie ta nerką. Boże drogi, skąd to sie wszystko bierze. Ani ja ani mąż nie chorujemy a Maly jakby był lepem na wszystkie choroby ;/
29 maja 2013 08:47 | ID: 967148
Natka dziewczyno, co ty opowiadasz??!! taki malutki i już ma pod górkę!! :( Trzymaj się dzielnie, a raczej powinnam powiedzieć, zeby Bartuś byl dzielny. A jak byłas w ciąży to na usg nie było widać, że z nerką jest coś nie tak?? My mieliśmy robione usg genetyczne i gin ogladał kazdy organ i patrzyl czy wszystko jest ok.
29 maja 2013 12:41 | ID: 967278
Natka, trzymajcie się dzielnie. Mam nadzieję, że wszystkie Wasze problemy się skończą, bo zdrowie jest najważniejsze.
My byliśmy wczoraj na szczepieniu. Po powrocie do domu Mały zasnął, jak się obudził dałąm mu jeść i potem się zaczęło. Płacz na okrągło, wręcz krzyk. Dałam mu paracetamol w końcu i w nocy spał jak aniołek.
29 maja 2013 18:56 | ID: 967418
No własnie cholera nikt mi nic nie powiedział.. Po porodzie po USG też nic. Juz nie mam sił. Całą ciąze albo byłam w szpitalu albo na lekach. Nie wiem co sie teraz z tymi dziećmi robi ze jak sie juz uda zajsc w ciaze to same problemy ze zdrowiem maja. Moja koleżanka urodziła w lutym. Spotakłam sie z nia i okazało sie ze jej córeczka ma torbiele na jajnikach (!!) To przerażające! Strach myslec o kolejnym dziecku
31 maja 2013 17:54 | ID: 968041
Czesc dziewczyny,
Ja urodziłam córeczke przez cięcie 21 maja.. jestesmy juz od kilku dni w domu , ale mam do Was pytanei, po cięciu nie dostawili mi jej od razu do cyca, ja byłam dośc słaba, i małą mi wkręcili w butelkę, jak juz się podniosłam, to mała nie chce ssac , mam za wklęsłe sutki no i nie da rady......
Ale mam duzo pokarmu co najważniejsze i ściagam go, podaje co 3 godziny ale nie wiem w sumie ile go mam sciągać, mała wiecznie nie najedzona, raz ściagam z jednej, raz z drugiej, Jakby jadła z cycka nie było by problemu a tak nie wiem ile jej ściagać,Miała któraś podobny problem? poradzcie mi
31 maja 2013 20:53 | ID: 968100
Martini, jak masz za małe brodawki to kup sobie silikonowe nakladki - powinno pomóc małej w ssaniu :) jeśli mała nie najedzona to podawaj jej częściej mleczko. Mój mały od samego początku jadł co 2 h i tak mu zostało.
31 maja 2013 22:48 | ID: 968188
Co trzy godziny to stanawczo za malo. Mój pił przez pierwszy miesiac co godzine lub dwie. Dawaj dzidziusiowi tyle ile chce. Zawsze gdy zauważysz ze szuka to podawaj mleko. Dziecko z cycka powinien pić ok 15 min. A jak z butelki to ok 30 ml na raz. Staraj sie nie dawać sztucznego. Jak najdłużej cyca. Nawet jakbyś miała tylko sciagane dawać. Ja juz od miesiaca jestem na mieszanym( raz cyc raz butelka)bo pokarmu zaczyna mi brakować i bardzo załuje. Nie ma nic lepszego od karmienia piersia :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.