Mamuśki sierpniowo-wrześniowe 2012

No to super wiadomość!!!!!!

No też się cieszę.  Zaczeliśmy 31 tydzień!!! Za miesiąc czyli w 36 będzie już na luzie, niech sie dzieje. Powoli do mnie dociera, że finał coraz bliżej. 

po wczorajszej wizycie byłam totalnie padnięta....

Mała Kruszynka waży 2170g, i niestety brzuszek ma nadal mniejszy:(

szyjka ma 8mm, luteina odstawiona, przestawiamy się z trybu leżenia na tryb kanapowy....

...dobrze by było jakbyśmy dotrwały jeszcze z 2 tyg...

następna wizyta za tydzień...

Guśka będzie dobrze, bałaś się że mała nie będzie miała 2 kg a ona rośnie jak na drożdzach i jest coraz silniejsza!
Ja jestem ciekawa ile mój aniołeczek waży, dowiem się pewnie za tydzień!

Ja miałam wczoraj wizytę ale nie miałam usg więc nie wiele wiem poza tym, że zyczajnie jest OK. Szyjka mi się nie skraca, mam pozwolenie wyjazdu nad morze :) Wiem tez, że bede miec planowane cc, endo nie zmalała ani trochę, przy okazji mi to wytną. Czyli za jakies 7 tygodni mogę sie szykowac do szpitala. Oby wejsc w 38 tydzien. Wychodzi mi 6 września :)

Mamuśki co taka cisza u Was? Jak samopoczucie? 

Ja jak weszłam w 30 tydzień poczułam sie lepiej, psychicznie a za tym samopoczucie fizyczne idzie w parze. Co prawda zaczełam brać Spasmolinę. Mam zgodę na 3 razy dziennie ale biorę raz dziennie bo nie czuję częściej potrzeby. Spasmolina to coś jak Nospa ale ma mniej skutków ubocznych a mi po Nospie ciśnienie spadało. No i zwiększone dawki magnezu 500mg dziennie bardzo mi służą. Kolejna wiztyta 6 sierpnia i wtedy zapewne po 2 tygodniach dostanę skierowanie na oddział. Jupi!!!!

Aluś ciesze się, że u Ciebie tak dobrze:)

u mnie Mała się wypina...ale mam jakiś wewnętrzny niepokój...pewnie przez ten wyjazd D.:(

GENERALNIE DOŁA MAM I NIC MNIE NIE CIESZY:(

Nie dziwię Ci się ale co poradzić :( Jestem pewna, ze nie zaczniesz rodzic gdy Męża nie bedzie. Odpoczywaj. Ja tylko sie modle aby nad morzem nic sie nie działo i abym tam w żadnym szpitalu nie wylądowała.

będę trzymała za Ciebie kciuki:)

Wyjazd coraz bliżej a ja chyba 3 dzień źle się czuję. Mały szaleje a w środku totalnie wszystko mnie boli.

ewnie dlatego właśnie, że Mały szaleje, to Ciebie boli. Trzymaj się kochana!!!

Ja wczoraj byłam u lekarza i niestety okazało się że małemu lub dokładnie mojej macicy zaczeło sie śpieszyć. Miałam skurcze już wcześniej ale niebolesne teraz niestety zaczęły się bolesne i to coraz częściej. Dostałam leki na zatrzymanie akcji Fenoterol oraz Isoptin, wzięłam wczoraj i okazało się że dotyczą mnie wszystkie działania uboczne, rano wzięłam zalecaną dawkę ale w południe pół i jest troszkę lepiej. Mimo to czuję się fatalnie nie czułam się tak żle nawet na początku ciąży. Jeżeli nie będzie poprawy to za tydzień do lekarza!!
Pocieszam sie tym że Mały szaleje i jest mu wygodniej bo znowu pokazuje co potrafi.

Justynko ja miałam wczoraj taki dziwny ból jakby skurcz ale nigdy nie miałam skurczy własciwych wiec nie wiem. Ale nie czuje sie dobrze. Moge stac luz lezec. Siedziec nie moge bo Mały nie pozwala. No i chyba siedzi mi na żołądku bo mam kłopoty żołądkowe, zgagi a od tego zawroty głowy i ogólnie paskudnie sie czuje. Mały jest bardzo aktywny i tak mnie kopie, ze czuje sie zmasakrowana. 

dziewczynki lepszego samopoczucia Wam życzę...Mała dziś jest mniej aktywna niż przez ostatnie dni:(

dostałam dziś ciuszki od koleżanki, wyprane się suszą....

ahhhh jak ja uwielbialam tak przebierac takie ciuszki...

Kurcze napisałam się i skasowało mi wszystko.

Alu spróbuje ci toszkę przybliżyć skórcz jaki ja mam, ból zaczyna się od podbrzusza z jednoczsesnym mega twardnieniem brzuszka i przechodzi na plecy z jednoczesnym ciągnięciem w dól, brzuszek cały czas jest twardy dopiero po chwili odpuszcza.

Alu ja mam między innymi ból oraz zawroty głowy, drżenie całego ciała w tym mega rąk, mdłości, niepokój oraz ogólne rozbicie, przyspieszone bicie serca jednym słowem mam wrażenie że schodzę z tego świata! Po połówce tabletki jest znacznie lepiej będę zwiększać powoli żeby się organizm przyzwyczaił! Wczoraj po pierwszej tabletce jak macica odpóściła każdy nawet mały ruch Maluszka sprawiał mi ból teraz jest znacznie lepiej.

Wczoraj przestraszyłam się na maksa i zaczyłam myśleć, że nie mam podstawowych rzeczy do szpitala np szlafroka czy koszulki, dla małego coś tam po Aluśku mam ale jeszcze leży na strychu.

Owszem plecy mnie bolą jak na okres ale raczej po prostu bolą, do tego brzuch się "stawia" jest twardy i boli, szczególnie dół brzuch i spojenie łonowe. Kolega dzis mi powiedział, ze mi brzuch opadł.....haha a własnie dzios jade na wakacje, kupiłam opakowanie spasmoliny i mam nadzieje pomoze.

Witam Mamuśki dawno nie bylam i widze ze duzo sie u was dzieje.

U mnie też.Od dziś zaczynam powoli przygotowania zaczne od wyprania ubranek, potem przygotowac łóżeczko i czywiscie torbe do szpitala dla siebie i maluszka.Czuje sie dobrze rzadnych dolegliwosci Maluszek bardzo daje znac o sobie czasami mam wrazenie ze mi sie zaraz przebije:)


Alu zyczymy udanych wakacji. My spedzilismy kilka dni nad jeziorem i sie troche przeziebilismy:(   

 

Aluśka jeszcze raz udanych wakacji:)

Mała mnie dziś zestresowała na dobre bo od rana nie dawała znać o sobie...teraz poprasuje ciuszki dla mojego Szkraba i wieczorem ruszam do lekarza...