Skąd pochodzi Halloween?
Halloween to święto, które swoimi korzeniami sięga bardzo starych, celtyckich tradycji. W noc na przełomie października i listopada Celtowie obchodzili swoje święto Samhain. Było ono związane z końcem żniw i początkiem zimnej pory roku. Wierzono, że tej nocy granica między światem umarłych a żywych zanika, a duchy mogą powrócić na ziemię. Dlatego zakładano straszne maski, by je odstraszyć.
Z czasem niektóre z tych wierzeń zaczęły przenikać do kultury chrześcijańskiej. W krajach anglosaskich zaczęto obchodzić All Hallows’ Eve, czyli wigilię Wszystkich Świętych. Stąd właśnie pochodzi współczesna nazwa święta – Halloween.
Dziś Halloween to przede wszystkim zabawa, słodkości i lampiony z dyni. Dzieci przebierają się za duchy, czarownice czy wampiry i chodzą po domach, zbierając cukierki. To wieczór pełen radości i śmiechu, niemający wiele wspólnego z dawnymi, pogańskimi wierzeniami.
Halloween a Wszystkich Świętych
W Polsce 1 listopada to święto kościelne. Tego dnia Polacy zgodnie z tradycją udają się na groby bliskich, by zapalić znicze i pomodlić się w ich intencji. 2 listopada to z kolei Dzień Zaduszny, czas zadumy i wspominania zmarłych. Tradycja obchodzenia tych dni w Polsce sięga wieków i jest mocno zakorzeniona w chrześcijaństwie.
Halloween ma zupełnie inny charakter, to dzień radosny i pełen zabawy. Polska kultura, silnie związana z wiarą katolicką, traktuje temat śmierci z powagą, dlatego w naszej tradycji trudno przychodzi tak swobodna forma obchodów.
Jak rozmawiać z dzieckiem o Halloween?
Żyjemy w świecie otwartym. Podróżujemy, spotykamy w naszym kraju wielu zagranicznych gości, a na co dzień mamy łatwy dostęp do informacji o tradycjach innych narodów. By pomóc dziecku zrozumieć te kulturowe odmienności, warto od najmłodszych lat rozmawiać o tym, że w różnych częściach świata święta wyglądają inaczej i mają różne znaczenie.
Jeśli nasza rodzina jest mocno związana z katolickimi tradycjami, nie musi uczestniczyć w halloweenowych zabawach. Istnieje wiele alternatyw Halloween, które również mogą dać dziecku radość.
Jednak z całą pewnością nie możemy dziecku zabronić udziału w zabawie bez podania przyczyny i wyjaśnienia swojego stanowiska. Halloween jest obecne w przestrzeni publicznej przez cały październik – w sklepach, reklamach i mediach – więc naturalne, że maluch będzie pytał, o co chodzi z tymi dyniami i kostiumami. Rolą rodzica jest wytłumaczenie dziecku różnic kulturowych oraz pokazanie, że każdy ma prawo do własnego podejścia. To, że coś jest popularne, nie oznacza przecież, że trzeba w tym uczestniczyć. Bez względu na to, czy patrzymy na Halloween przychylnie, czy wolimy pozostać przy własnych tradycjach, dziecku należy się spokojne wyjaśnienie. Nie warto też nastawiać go przeciwko osobom o odmiennych poglądach.
Dzieci w przedszkolach i szkołach spotykają się z rówieśnikami, których rodzice również wychowują je zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie w szacunku do odmienności i różnorodności to najlepszy sposób, by młodzież w przyszłości potrafiła otwarcie i z empatią patrzeć na świat.
Halloween w Polsce
Halloween docierało do naszego kraju stopniowo. Dopiero po zmianie ustrojowej, w latach 90, nazwa tego święta zaczęła być rozpoznawalna na szerszą skalę, a z każdym rokiem coraz więcej osób szukało sposobu, by przenieść jego obchody na nasze rodzime podwórko. Dla ludzi otwartych i swobodnie podchodzących do nowych tradycji była to po prostu doskonała okazja do zabawy.
Dzieci uwielbiają słodycze, kochają się przebierać, a Halloween może być świetną sposobnością do spędzenia czasu z rodziną i zacieśnienia więzi z sąsiadami. Wspólne chodzenie z rówieśnikami po domach to naprawdę wyjątkowa okazja do integracji.
Tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, by w Halloween dziecko w przebraniu ducha czy czarownicy spacerowało po osiedlu, a następnego dnia wraz z rodziną odwiedziło groby bliskich. Choć w Polsce śmierć postrzegamy bardzo poważnie i z należnym szacunkiem, warto czasem poszerzyć swoje horyzonty i spojrzeć na świat z innej perspektywy. To, że coś nie wynika bezpośrednio z naszej tradycji, nie oznacza, że należy to odrzucać.
W końcu wiele zwyczajów, które dziś uznajemy za typowo chrześcijańskie, ma korzenie znacznie starsze niż sama religia.
Malowanie jajek, ubieranie choinki, sianko pod obrusem czy andrzejkowe wróżby. Wszystkie te tradycje wywodzą się z dawnych, ludowych wierzeń i z czasem stały się częścią naszej kultury. Dlatego warto patrzeć na nowe zwyczaje z otwartością. Ponieważ nie wszystko, co przyszło z zewnątrz, musi być zagrożeniem dla tradycji, czasem po prostu ją wzbogaca.