Mnie też otwiera się ten wątek na przedostatniej stronie, co bardzo mnie denerwuje:) Dlatego postanowiłam utworzyć nowy:)
Zapraszam do dzielenia się swoimi codziennymi radościami i smutkami:)
25 września 2012 09:15 | ID: 833841
wierze Ci ze teraz musisz nosic ze soba wor cierpliwosci. Ja widze juz ze moja niunia probuje moje granice cierpliwosci, zal mi jej czasem ale nie moge sie dac, bo potem bedzie na mnie wymuszac, a widze, ze ma charakterek po mnie i po mezu, wiecmieszanka wybuchowa.
25 września 2012 09:19 | ID: 833843
wierze Ci ze teraz musisz nosic ze soba wor cierpliwosci. Ja widze juz ze moja niunia probuje moje granice cierpliwosci, zal mi jej czasem ale nie moge sie dac, bo potem bedzie na mnie wymuszac, a widze, ze ma charakterek po mnie i po mezu, wiecmieszanka wybuchowa.
Praktycznie przez cały dzień nie mogę go na krok odstępować, noszę go na rękach, przytulam, rozmawiam, zachęcam do zabawy, żeby tylko nie myślał o głupotach ;) Ale on i tak woli na złość robić, większą mu to przyjemność sprawia. Niech mi ktoś napisze, że to przejdzie ;( Gdzie Marietka, Ona mnie zawsze pociesza
25 września 2012 09:27 | ID: 833845
WITAM.. NO CÓŻ CÓRA W SZKOLE A SYN ŚPI I JA SIĘ NUDZE A ZA OKNEM SZARO POZDRAWIAM
25 września 2012 09:31 | ID: 833849
Witajcie z rana:) Ja ogarnęłam wszystko i mam czas na kawkę:)
wierze Ci ze teraz musisz nosic ze soba wor cierpliwosci. Ja widze juz ze moja niunia probuje moje granice cierpliwosci, zal mi jej czasem ale nie moge sie dac, bo potem bedzie na mnie wymuszac, a widze, ze ma charakterek po mnie i po mezu, wiecmieszanka wybuchowa.
Praktycznie przez cały dzień nie mogę go na krok odstępować, noszę go na rękach, przytulam, rozmawiam, zachęcam do zabawy, żeby tylko nie myślał o głupotach ;) Ale on i tak woli na złość robić, większą mu to przyjemność sprawia. Niech mi ktoś napisze, że to przejdzie ;( Gdzie Marietka, Ona mnie zawsze pociesza
Aniu, pewnie, że minie;))) Tylko zanim to nastapi trochę czasu potrzeba:)))
25 września 2012 09:46 | ID: 833865
Jejuu, bałam się, że Tolek może Szymka ugryźć, a tymczasem to Szymek za Tolkiem biega z otwartą buzią i usiłuje go capnąć :) Pies póki co wykazuje ogromną cierpliwość w stosunku do Szymciura ;) Przed chwilą loeżał spokojnie, podczas gdy Szymek próbował mu na łapy swoje skarpetki założyć.
25 września 2012 09:49 | ID: 833868
cześć wszystkim:)
25 września 2012 09:50 | ID: 833869
Jejuu, bałam się, że Tolek może Szymka ugryźć, a tymczasem to Szymek za Tolkiem biega z otwartą buzią i usiłuje go capnąć :) Pies póki co wykazuje ogromną cierpliwość w stosunku do Szymciura ;) Przed chwilą loeżał spokojnie, podczas gdy Szymek próbował mu na łapy swoje skarpetki założyć.
Fajnie to musi wygladać:))))
25 września 2012 09:59 | ID: 833873
Cześć wszystkim.
Zgłasza się chorowitek zaprawiony czym można z kawusią na stoliku.
PS. Byłam w UP i tylko ciśnienie mi podnieśli. Bu
25 września 2012 10:04 | ID: 833884
Jejuu, bałam się, że Tolek może Szymka ugryźć, a tymczasem to Szymek za Tolkiem biega z otwartą buzią i usiłuje go capnąć :) Pies póki co wykazuje ogromną cierpliwość w stosunku do Szymciura ;) Przed chwilą loeżał spokojnie, podczas gdy Szymek próbował mu na łapy swoje skarpetki założyć.
A Tolek to kundelek czy jakiś bardziej rasowy?
I nie martw się na pewno Szymkowi przejdzie tylko masa Twojej cierpliwości wcześniej zostanie przećwiczona. Ja z Dorotką wpadłam na pomysł że pozwalałam jej rzucać różnymi przedmiotami w jej pokoju, ale to ja wybierałam te przedmioty a ona zawsze kierowała je na podłogę i wtedy robiłyśmy z tego zabawę jaki przedmiot wydaje jaki głos i w sumie szybko jej to rzucanie przeszło. Zwłaszcza jak pokazywałam jej że nic niezwykłego taki jej wyczyn nie przyniósł, że więcej wybuchów radości mogła usłyszeć z upaćkania się jedzeniem czy farbami na wielkim kartonie niż gdy robiła coś na co ja się nie chciałam zgodzić.
25 września 2012 10:05 | ID: 833885
cześć wszystkim:)
Witaj Madziu:)
Mój Mąż przekopuje dalej ogródek.... A ja mam zero chęci do pracy:((((
25 września 2012 10:05 | ID: 833887
hej! my dziś wstaliśmy o 6 :) powoli się zbieramy bo na 8 na szczepienie idziemy - uwielbiam spotkania z naszą panią dr
A my mamy mieć 29 września, ale mały ma jakiegoś wirusa (gorączka, biegunka, wymioty), niby dziś lepiej, ale i tak trochę przełożymy termin...
25 września 2012 10:08 | ID: 833891
hej! my dziś wstaliśmy o 6 :) powoli się zbieramy bo na 8 na szczepienie idziemy - uwielbiam spotkania z naszą panią dr
A my mamy mieć 29 września, ale mały ma jakiegoś wirusa (gorączka, biegunka, wymioty), niby dziś lepiej, ale i tak trochę przełożymy termin...
29 to sobota, coś źle spojrzałam,27 mamy iść. No to tym bardziej szczepienie się przesunie...
25 września 2012 10:12 | ID: 833896
Moje dziecko z każdym dniem jest coraz bardziej nieznośne! Nauczył się rzucać przedmiotami i rzuca wszystkim, co mu pod rękę podejdzie, gdzie popadnie. Najbardziej lubi piloty i myszki, o zabawkah nie wspomnę. Ciągle jęczy i płacze jak coś jest nie po jego myśli. Przez calusieńki czas muszę nad nim stać i pilnować, żeby szkód nie narobił a przede wszystkim sobie krzywdy...
ooooo u nas tez tak było.
powiem ci ze jak teraz ktos przyjdzie to ona tak wredna ze szok.
a jak ja sama z nia to anioł normalnie....
w jednym pilocie mamy wygryziony guzik ...ehhh
kto przyjdzie do nas beke ma...
a oczy dookola glowy dale musze miec.. ehhhh
mowia ze do 3 lat dziecko sie uspokoi... kedy te 3 lata....
25 września 2012 10:13 | ID: 833900
hej! my dziś wstaliśmy o 6 :) powoli się zbieramy bo na 8 na szczepienie idziemy - uwielbiam spotkania z naszą panią dr
A my mamy mieć 29 września, ale mały ma jakiegoś wirusa (gorączka, biegunka, wymioty), niby dziś lepiej, ale i tak trochę przełożymy termin...
29 to sobota, coś źle spojrzałam,27 mamy iść. No to tym bardziej szczepienie się przesunie...
Czasem co się odwlecze to nie uciecze, a najważniejsze, żeby był zdrowy bo inaczej odwrotny skutek można uzyskać. W każdym razie dużo zdrówka życzę!
25 września 2012 10:15 | ID: 833903
Ja uciekam:) Potem będę:)
25 września 2012 10:20 | ID: 833910
Jejuu, bałam się, że Tolek może Szymka ugryźć, a tymczasem to Szymek za Tolkiem biega z otwartą buzią i usiłuje go capnąć :) Pies póki co wykazuje ogromną cierpliwość w stosunku do Szymciura ;) Przed chwilą loeżał spokojnie, podczas gdy Szymek próbował mu na łapy swoje skarpetki założyć.
A Tolek to kundelek czy jakiś bardziej rasowy?
I nie martw się na pewno Szymkowi przejdzie tylko masa Twojej cierpliwości wcześniej zostanie przećwiczona. Ja z Dorotką wpadłam na pomysł że pozwalałam jej rzucać różnymi przedmiotami w jej pokoju, ale to ja wybierałam te przedmioty a ona zawsze kierowała je na podłogę i wtedy robiłyśmy z tego zabawę jaki przedmiot wydaje jaki głos i w sumie szybko jej to rzucanie przeszło. Zwłaszcza jak pokazywałam jej że nic niezwykłego taki jej wyczyn nie przyniósł, że więcej wybuchów radości mogła usłyszeć z upaćkania się jedzeniem czy farbami na wielkim kartonie niż gdy robiła coś na co ja się nie chciałam zgodzić.
Tolek to bokserek. Zdjęcie możesz zobaczyć w galerii, tylko wtedy był dużo młodszy ;) W maju (w Dzień Matki) skończył 4 lata. Od urodzenia Symka praktycznie cały czas mieszkał u mojej Mamy, przywoziliśmy go tylko od czasu do czasu. Wtedy jak się urodził Szymuś jakaś plaga z psami zagryzającymi dzieci była i powiem szczerze, że iż mimo miałam pełne do niego zaufanie, to trochę się bałam, żeby był z nami. Poza tym mój Mąż ma taką pracę, że jest w domu 2 na 2 (2 tyg w domu, 2 tyg w pracy za granicą), więc cieżko mi było z psem na spacery wychodzić 3 razy dziennie. Wczoraj go przywiozłam, na początku trochę się bałam, ale już całkowicie obawy zniknęły ;) Póki co Mąż jest w domu, więc myślę, że troszkę z nami pobędzie :) I On się za nami stęsknił i my za nim :)
25 września 2012 10:22 | ID: 833912
wow dostałam @......
25 września 2012 10:23 | ID: 833913
Wczoraj mieliśmy fajnego gościa, syna kuzynki i przegadaliśmy aż do... północy - tak szybko czas nam zleciał. Nawet "Lekarzy" nie oglądnęłam - muszę sprawdzić kiedy powtórka...
WITAJCIE !!!
25 września 2012 10:25 | ID: 833915
Jowka hulajnoga jezdzi wlasnie.....
25 września 2012 10:27 | ID: 833918
Jowka hulajnoga jezdzi wlasnie.....
po domu?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.