Mnie też otwiera się ten wątek na przedostatniej stronie, co bardzo mnie denerwuje:) Dlatego postanowiłam utworzyć nowy:)
Zapraszam do dzielenia się swoimi codziennymi radościami i smutkami:)
4 września 2012 13:42 | ID: 825282
mamuska zrobila leczo, niebawem trzeba isc zjesc :)
Narobiłaś mi smaku będę robiła jutro leczo na obiad
4 września 2012 13:46 | ID: 825285
Mąż w pracy, a ja umyłam lodówkę, którą oddali sąsiedzi....
4 września 2012 14:07 | ID: 825295
Cześć. Jestem dopiero teraz bo byłam na cmentarzu posprzątać grób taty. Ubranka się piorą to posiedzę chwilę z Wami zanim zaczne smażyć placki.
4 września 2012 14:18 | ID: 825303
Mam chwilunię przerwy. Wracając z dziewczynkami ze szkoły spotkalam męża kuzynkę, ściągnęłam więc ją na kawę. A Majka dzisiaj poszła ze mną do szkoły na nóżkach. Wcale nie brałam wózka . Wychodziła się i nabiegała z Alą na skwerku , to w domu zjadła zupke, czekoladkę i zasnęła. Mogłam sobie z kuzynką spokojnie gadać. A obiad miałam już zrobiony rano przed wyjściem Oli do pracy.
4 września 2012 19:43 | ID: 825398
A my powolutku przygotowujemy się do spania:)
5 września 2012 07:51 | ID: 825491
Ale pogoda.. ;/ pochmurno strasznie..
5 września 2012 08:30 | ID: 825501
witajcie.
i u mnie pochmurno jakos.
pralke odpaliłam, kawke popijam i sie zbieram na poczte i do banku rachunki zaplacic
5 września 2012 08:36 | ID: 825508
Alusia juz dzisiaj ma świetlicę. Więc Ola ja odbiera i ja nie muszę z majką iśc po Alę. Ale pójdziemy sobie na spacerek.
5 września 2012 09:08 | ID: 825521
cześć.
zaglądam na chwilę,bo mój mały podopieczny zasnął. dzieci w p-lu,mąż kuśtyka po mieszkaniu. pogoda bajeczna.
5 września 2012 09:21 | ID: 825532
A ja czekam na kolezankę, Kubuniek w przedszkolu, Borysek najedzony leży sobie i ogląda świat.
5 września 2012 10:11 | ID: 825540
WITAM !!! Ja sama - wiadomo już mężuś po urlopie i tak do następnych wakacji będzie.
5 września 2012 10:13 | ID: 825542
jestem w szoku....piecyk w kuchence padł kompletnie a że to mieszkanie wynajmujemy to zawiadomiłam właścicieli(są w Belgii).Jeśli "wogóle"będą go naprawiać to w nastepne wakacje , kiedy na dłużej przyjadą.A ja niedługo mam robić torty dla moich maluchów a bez piecyka to raczej biszkopt na samym słońcu się nie upiecze.
A ceny prodiży są kosmiczne, a taki piecyk na blachy niestety nie mam gdzie trzymać.Muszę dziś w komisach poszukać, może znajdę jakiś tańszy prodiż .
5 września 2012 10:33 | ID: 825557
Rozchorowalismy się chyba na grype żołądkową.Piotra wwczoraj koło 21 wzięło,mnie około 3 w nocy.O 13 jedziemy do lekarza,będe spokojniejsza.
5 września 2012 11:08 | ID: 825586
Koleżanka poszła, Borys śpi, ogarnę trochę, wstawię obiad. Dziś spacer odpuszczam, kiepsko się czuję.
5 września 2012 11:10 | ID: 825587
Rozchorowalismy się chyba na grype żołądkową.Piotra wwczoraj koło 21 wzięło,mnie około 3 w nocy.O 13 jedziemy do lekarza,będe spokojniejsza.
O masz ci los... zdróweczka Wam życzę...
5 września 2012 11:11 | ID: 825589
Rozchorowalismy się chyba na grype żołądkową.Piotra wwczoraj koło 21 wzięło,mnie około 3 w nocy.O 13 jedziemy do lekarza,będe spokojniejsza.
Synek Zanetki tż ma coś z brzuszkiem, pewnie kolejna fala wirusa nadeszła. Zdrówka dla Was.
5 września 2012 12:01 | ID: 825634
Rozchorowalismy się chyba na grype żołądkową.Piotra wwczoraj koło 21 wzięło,mnie około 3 w nocy.O 13 jedziemy do lekarza,będe spokojniejsza.
Zdrówka dla Was
5 września 2012 12:03 | ID: 825637
my wróciliśmy ze spaceru, bylismy na placu zabaw, Filip pobawił się piłką z jakimś chłopczykiem poganiał po parku z koleżanką Hanią i wróciliśmy do domu - zaraz małego położe spać a ja ogarnę domek bo balagan to chyba sam się u nas robi...
5 września 2012 12:03 | ID: 825638
jem obiadek. Jowka spi. pozniej jade pokupywac pare rzeczy dla pawła na poligon
5 września 2012 12:41 | ID: 825673
Cześć:) jestem dopiero teraz, bo malowałam drewnianą ławkę, która stoi na dworzu, spód już umalowany, została góra, ale czekam, aż wyschnie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.