Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
5 września 2017 08:24 | ID: 1394976
Nastawilam zupę,niech się gotuje powoli.
Kawa już zrobiona,jeszcze śniadanie.
Ja wczoraj obiad na dziś zrobiłam, więc mam luz. Śniadanko zjadłam, a kolejna kawka będzie, jak mąż wróci z grzybów. Ciekawe, czy coś znajdzie????
Ja wczoraj byłam,to tylko wodę w butach przyniosłam. Ale generalnie grzybów jest sporo,jednak nie w każdym lesie.
5 września 2017 08:27 | ID: 1394977
Nastawilam zupę,niech się gotuje powoli.
Kawa już zrobiona,jeszcze śniadanie.
Ja wczoraj obiad na dziś zrobiłam, więc mam luz. Śniadanko zjadłam, a kolejna kawka będzie, jak mąż wróci z grzybów. Ciekawe, czy coś znajdzie????
Ja wczoraj byłam,to tylko wodę w butach przyniosłam. Ale generalnie grzybów jest sporo,jednak nie w każdym lesie.
U nas ludzie zbierają, ciekawe, czy wszystkiego nie zebrali:) Hi hi hi...
5 września 2017 09:32 | ID: 1394986
Zmagam się z bólem i juz nie chcę narzekać Za tydzień mam ortopedę , może coś zaradzi Od leków przeciw bólowych nawet czytać nie mogę Ach....Od wczoraj leje i leje .....
5 września 2017 11:01 | ID: 1394988
Zmagam się z bólem i juz nie chcę narzekać Za tydzień mam ortopedę , może coś zaradzi Od leków przeciw bólowych nawet czytać nie mogę Ach....Od wczoraj leje i leje .....
Trzymaj się BASIU, może ortopeda Ci pomoże i u nas wczoraj padało i padało...
5 września 2017 11:01 | ID: 1394989
Pranie chyba wstawię bo coś pogoda się poprawia...
5 września 2017 12:27 | ID: 1394999
Wróciłam z zakupów. Chyba sobie za wiele naplanowałam na dzisiaj. Muszę zweryfikować plany. Chyba tylko zrobię pasztet, bo już mięso rozmroziłam. A cukinia może poczekać do jutra. I zamarynuję mięso do pieczenia. Bo to chwila i będzie się marynowało do jutra.
5 września 2017 13:04 | ID: 1395003
Obiadek przygotowuję, pranko się pierze a za oknem coraz pochmurniej... Dzisiaj córka po raz pierwszy po urlopie macierzyńskim i wypoczynkowym poszła do pracy...
5 września 2017 13:26 | ID: 1395005
Obiadek przygotowuję, pranko się pierze a za oknem coraz pochmurniej... Dzisiaj córka po raz pierwszy po urlopie macierzyńskim i wypoczynkowym poszła do pracy...
Swoje w pokoju na suszarce rozwiesilam. Trochę slonca bylo a teraz się chmurzy.
Zjem obiad i zbieram się do pracy.
Miłego popołudnia życzę wszystkim:)
5 września 2017 14:59 | ID: 1395006
Obiadek przygotowuję, pranko się pierze a za oknem coraz pochmurniej... Dzisiaj córka po raz pierwszy po urlopie macierzyńskim i wypoczynkowym poszła do pracy...
Swoje w pokoju na suszarce rozwiesilam. Trochę slonca bylo a teraz się chmurzy.
Zjem obiad i zbieram się do pracy.
Miłego popołudnia życzę wszystkim:)
Ja na razie dopóki nie pada wywiesiłam na balkonie, spokojnej pracy życzę...
5 września 2017 15:01 | ID: 1395007
Bigos już gotowy, smaczny wyszedł , musiałam wyskoczyć do sklepu po kiełbaskę i przecier pomidorowy a tak to bigosik gotował się na - dzikiej kaczce...
5 września 2017 15:18 | ID: 1395014
Zmagam się z bólem i juz nie chcę narzekać Za tydzień mam ortopedę , może coś zaradzi Od leków przeciw bólowych nawet czytać nie mogę Ach....Od wczoraj leje i leje .....
Oj biedna Ty Basiu Tulam mocno
5 września 2017 15:20 | ID: 1395015
Bigos już gotowy, smaczny wyszedł , musiałam wyskoczyć do sklepu po kiełbaskę i przecier pomidorowy a tak to bigosik gotował się na - dzikiej kaczce...
Uuuu a skąd ty taką kaczkę wzieła a?
Oj to musi być pyszny
5 września 2017 16:12 | ID: 1395024
Witajcie !!! Wróciłam z pracy - zmęczona , ale pasuje mi świetlica . Jutro mam na 12 .30 - zdążę mężowi obiad ugotować .
5 września 2017 16:32 | ID: 1395027
Zmagam się z bólem i juz nie chcę narzekać Za tydzień mam ortopedę , może coś zaradzi Od leków przeciw bólowych nawet czytać nie mogę Ach....Od wczoraj leje i leje .....
Trzymaj się BASIU, może ortopeda Ci pomoże i u nas wczoraj padało i padało...
Trzymaj się kochana!!!!
U nas nie pada, powiewa, także pranie schnie w ogródku:) Następne puściłam, ale już chyba na dwór wieszać nie będę...
5 września 2017 16:32 | ID: 1395028
Bigos już gotowy, smaczny wyszedł , musiałam wyskoczyć do sklepu po kiełbaskę i przecier pomidorowy a tak to bigosik gotował się na - dzikiej kaczce...
Skąd taką kaczuchę masz????
5 września 2017 16:50 | ID: 1395032
Bigos już gotowy, smaczny wyszedł , musiałam wyskoczyć do sklepu po kiełbaskę i przecier pomidorowy a tak to bigosik gotował się na - dzikiej kaczce...
Uuuu a skąd ty taką kaczkę wzieła a?
Oj to musi być pyszny
Męża znajomy jest myśliwym...
5 września 2017 16:52 | ID: 1395033
Witajcie !!! Wróciłam z pracy - zmęczona , ale pasuje mi świetlica . Jutro mam na 12 .30 - zdążę mężowi obiad ugotować .
WITAJ ALINKO - to fajnie, że ta praca Ci pasuje, zawsze to jakaś odmiana...
5 września 2017 16:53 | ID: 1395034
Bigos już gotowy, smaczny wyszedł , musiałam wyskoczyć do sklepu po kiełbaskę i przecier pomidorowy a tak to bigosik gotował się na - dzikiej kaczce...
Skąd taką kaczuchę masz????
He he he - ano mam od znajomka mężusia... on pomaga a potem mu coś wpadnie od niego...
5 września 2017 17:06 | ID: 1395042
Bigos już gotowy, smaczny wyszedł , musiałam wyskoczyć do sklepu po kiełbaskę i przecier pomidorowy a tak to bigosik gotował się na - dzikiej kaczce...
Uuuu a skąd ty taką kaczkę wzieła a?
Oj to musi być pyszny
Męża znajomy jest myśliwym...
No fajnie masz.. a to rybka a to kaczka a za chwile dziczyznę będziesz pichcić
5 września 2017 17:24 | ID: 1395047
Bigos już gotowy, smaczny wyszedł , musiałam wyskoczyć do sklepu po kiełbaskę i przecier pomidorowy a tak to bigosik gotował się na - dzikiej kaczce...
Uuuu a skąd ty taką kaczkę wzieła a?
Oj to musi być pyszny
Męża znajomy jest myśliwym...
No fajnie masz.. a to rybka a to kaczka a za chwile dziczyznę będziesz pichcić
He he he - o tak... kiełbaski będziemy robili...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.