Co dziś u Was słychać część XIV

Uff, ogarnęłam domek:) czemu jest tak, że jakmja do pracy na weekend, to chłopaki mają jebola???

Ja dzis super spędziłam dzionek :) w domku ogarnięte max łącznie z prankiem :) 

po południu zasiadam z mezem do kawusi ,a ktoś do drzwi puka ... 

Wchodzi kolega Adusi Krzyś z mama :) zatęsknił za nią :) więc towarzystwo popołudniu miałam ,Adusia wyszalała się z kolega w domku - wywrócili pokój do góry nogami ale fajnie sie bawili :) nawet Olcia z nimi ciut pobuszowała !!! 

Kawkę wypilismy ,pogadaliśmy sobie i w podwórko słoneczko zaczęło mniej grzać to poszaleli na podwórku ,Olcia na hustawce i ciut w piasku sie zabawiła :) 

Krzysio latem z mamą lubia do nas zajrzeć -zima mniej przychodzą - Adusia i on sa w jednym wieku i fajnie razem się dogaduja -mama krzysia ma w domu starszego syna ale to kawaler 18 lat ma :) 

i my zachodzimy do Nich czasem choć mało bo Krzysio do przedszkola chodzi bo obaj rodzice pracują i nie ma kto sie nim zajac ,miło jest miec choć jednego kolegę albo koleżankę we wsi w jednym wieku 

matwie mnie sytuacja z brakiem chetnych do wynajxcie mieszkania;/

Uff,czas spać, ale jakoś mi nie po drodze.. Mam nadzieję na pewną sprawę.. 

dobrej nocki kochana..ja tez niedlugo zmykam, choc sen nie orzychodzi....

dzis zaliczylam  atak aury migrenowej..coś jest nie tak:(

kiepski okres teraz -studenci wybywają bo po egzaminach ,ale da jeszcze czas temu -uda sie zobaczysz :) 

powodzonka ,szczęścia i pomyślności :) 

pogoda taka ,że łapie się to i owo :( 

migreny to kiepskie sprawy :( 

Nie potwierdziło się Ewuś:(

Lecę spać, może się uda...

Dobranoc Wam:)

Trzeba zawsze mieć nadzieję... życzę Ci tego i spokojnego snu  również...

Nie będę dziękować Grazynko..Ale trzzymaj kciuki!!!

Kochana poczekam na potwierdzenie:)

Już trzymam...

Dziękuję Grażynko;)

Lecę do wyrka;(

Spokojnie śpij i śnij...

Śpij dobrze !!! Dobranoc :) 

u Nas we wsi też wielu ludzi wieczorem kosi ,piłuje dreno itp. 

ostatni mąż kosił wieczorem bo za płotem facet ma około 50 uli i te pszczołyjak słyszą brzek to leca jak szalone -wkurza mnie bo miało ich w tym roku nie byc wcale a powiekszył swoje zagrody - strach w dzień siedziedzieć na dworze bo lataja ,a jak upały to jeszcze ich wiecej lata 

męża w tamtym roku jak udziabała to ,az na pogotowiu z nim byłam cały tydzień na oko nie widział i chodził 4 dni z gorączką ... 

i u Nas wieczór wskazany do takich prac bo w dzień kiepsko jest :( 

U nas tylko wieczorem Piotrek może iść szaleć z kosiarką,czasem nawet do 22 działa,ale sąsiadów nie mamy to nikomu nie przeszkadzamy:))))

Witajcie z rana;) Upał się zapowiada, bo już gorąco jest..

my sie dzis wybieramy na fastial bank mydlanych...czuje ze Mala bedze zachycona...puki co maż  pracy...a my same rzadzimy....