11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
19 maja 2014 14:23 | ID: 1114555
Dziękuję dziewczyny. Tony łez wylałam a teraz jakiś taki wewnętrzny spokój odczuwam i już nie płaczę. Czuję jakąś taką wewnętrzną ulgę, że to wszystko się już skończyło. Babcia umierała w strasznym mękach :( Pewnie jak za chwilę pojadę do mamy, to znów popadnę w rozsypkę
Kochana taka kolej rzeczy, trzymajcie się wszyscy...
19 maja 2014 14:25 | ID: 1114557
Wcinam teraz winogronka kupione w Biedronce po 6,99zł - napakowałam do torebki ich ponad kilogram - he he he...
19 maja 2014 14:36 | ID: 1114562
Witam.
Babcia już nie cierpi Zmarła nad ranem. Boże, dlaczego to wszystko takie trudne :( Dlaczego tak ciężko się pogodzić ze stratą ukochanej osoby
Aniu wyrazy współczucia... trzymaj się
Wyrazy współczucia Aneczko...
19 maja 2014 14:37 | ID: 1114564
A ja nie zrobiłam dziś nic dobrego, ale na szczęście też nic złego, na jakieś smętne myśli mnie zebrało i jestem jakaś nieobecna dziś, no ale trzeba się ogarnąć jakoś.
19 maja 2014 14:38 | ID: 1114565
A ja nie zrobiłam dziś nic dobrego, ale na szczęście też nic złego, na jakieś smętne myśli mnie zebrało i jestem jakaś nieobecna dziś, no ale trzeba się ogarnąć jakoś.
Ojjj - to ja Ciebie mooocno tulam...i trzymaj się...
19 maja 2014 14:44 | ID: 1114571
A ja nie zrobiłam dziś nic dobrego, ale na szczęście też nic złego, na jakieś smętne myśli mnie zebrało i jestem jakaś nieobecna dziś, no ale trzeba się ogarnąć jakoś.
Ojjj - to ja Ciebie mooocno tulam...i trzymaj się...
:)
nawet nie wiecie jak się cieszę, że mogę tutaj do Was zaglądać:)
19 maja 2014 15:19 | ID: 1114579
Ale dzisiaj sporo zrobiłam bo teraz okna od srony balkonu w salonie umyłam i jaśki wcześniej wyprałam a teraz na nowe pokrycia zmieniłam... alem się cieszę...
Lubię tak nie planować i duuużo zrobić... a i część pranka już zebrałam bo u nas teraz na balkonie "patelnia"... tak grzeje słoneczko...
19 maja 2014 15:20 | ID: 1114580
A ja nie zrobiłam dziś nic dobrego, ale na szczęście też nic złego, na jakieś smętne myśli mnie zebrało i jestem jakaś nieobecna dziś, no ale trzeba się ogarnąć jakoś.
Ojjj - to ja Ciebie mooocno tulam...i trzymaj się...
:)
nawet nie wiecie jak się cieszę, że mogę tutaj do Was zaglądać:)
To zaglądaj częściej - my Ciebie pocieszymy...
19 maja 2014 15:23 | ID: 1114582
Jestem i ja,. Odebrałam Matiego ze szkoły bo dzwonił, że źle się czuje. Młody wrócił z wycieczki. Jeszcze wyjazd miałam i padam na pyszczek...Mam dość...
19 maja 2014 15:41 | ID: 1114593
Jestem i ja,. Odebrałam Matiego ze szkoły bo dzwonił, że źle się czuje. Młody wrócił z wycieczki. Jeszcze wyjazd miałam i padam na pyszczek...Mam dość...
Ojjj i ja dzisiaj padam... dużo zrobiłam a nie planowałam... ale to cieszy...
19 maja 2014 15:46 | ID: 1114597
Jestem i ja,. Odebrałam Matiego ze szkoły bo dzwonił, że źle się czuje. Młody wrócił z wycieczki. Jeszcze wyjazd miałam i padam na pyszczek...Mam dość...
Ojjj i ja dzisiaj padam... dużo zrobiłam a nie planowałam... ale to cieszy...
Ja dzis miałam dzień w rozjadach... Od rana za kierownicą, i jestem po prostu zmęczona... A jeszcze muszę popielić w warzywniku, bo "zagnieździły" nam sie robaczki i podgryzają warzywa. Potem po pileniu mąż podleje warzywka takim specjalnym preparatem, który kupiłam...
19 maja 2014 15:47 | ID: 1114598
Ale dzisiaj sporo zrobiłam bo teraz okna od srony balkonu w salonie umyłam i jaśki wcześniej wyprałam a teraz na nowe pokrycia zmieniłam... alem się cieszę...
Lubię tak nie planować i duuużo zrobić... a i część pranka już zebrałam bo u nas teraz na balkonie "patelnia"... tak grzeje słoneczko...
Jeśli coś zrobiłam to tylko w pracy . W domu pozwalam sobie dzisiaj na słodkie lenistwo . Obiad odgrzałam wczorajszy , pranie robiłam w sobotę . Może jutro pomyślę o czymś konkretniejszym .
19 maja 2014 15:53 | ID: 1114600
Ja muszę się ruszyć do warzywnika...A tak mi się nie chce, że szok...
19 maja 2014 16:01 | ID: 1114602
wrocilam z miasta i ledwo co oddycham, tak mnie dusi jakos.. oby burza byla..
19 maja 2014 16:04 | ID: 1114603
wrocilam z miasta i ledwo co oddycham, tak mnie dusi jakos.. oby burza byla..
Daga astma się odezwała???? Leki jakieś weź...Ja wiem, co to za paskudztwo, ale od pewnego czasu jest lepiej, bo leki mam dopasowane dobrze...
19 maja 2014 16:05 | ID: 1114604
wrocilam z miasta i ledwo co oddycham, tak mnie dusi jakos.. oby burza byla..
Daga astma się odezwała???? Leki jakieś weź...Ja wiem, co to za paskudztwo, ale od pewnego czasu jest lepiej, bo leki mam dopasowane dobrze...
ja biore codziennie kochana, ale ta pogoda u nas od 3 dni jest straszna - jest duszno i czuje, ze burza idzie. Mam nadzieje, ze w koncu przyjdzie i mi sie polepszy..
19 maja 2014 16:05 | ID: 1114605
Ja się zbieram, obskoczę ten warzywnik....Miłego popołudnia;)
19 maja 2014 16:05 | ID: 1114606
Ja muszę się ruszyć do warzywnika...A tak mi się nie chce, że szok...
Tez mi się z rana nie chciało ruszyć ale poleciało. Troszkę roboty poleciało że już i zmęczenie mnie ogarnęło.
19 maja 2014 16:35 | ID: 1114613
Ja się zbieram, obskoczę ten warzywnik....Miłego popołudnia;)
O nie już dzisiaj na tę ciepłą pogodę nikt mnie nie wygodni...
19 maja 2014 16:38 | ID: 1114614
wrocilam z miasta i ledwo co oddycham, tak mnie dusi jakos.. oby burza byla..
I ja też z miasta ledwo wróciłam bo byłam obładowana i bardzo ciepło było a lekko się ubrałam - mimo to i tak się spociłam...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.