11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
30 marca 2014 12:42 | ID: 1099002
Witajcie niedzielnie;) Wrócilismy z kościoła i zaraz bedziemy obiadkować;)
WITAJ i smacznego życzę...
Dziękuję Grażynko:)
Zmykam, bo mi się ziemniaczki zagotowały:)
30 marca 2014 12:48 | ID: 1099006
A co mój mężuś dzisiaj robi... na weekend przyjechał młodszy syn to chociaż ma towarzystwo... od jutra do piątku jeszcze będzie sam w domku...
30 marca 2014 13:22 | ID: 1099017
Ooo - chyba tylko sama jestem na Familce bo gdzie piszę to tylko jestem ja...
Czas się chyba wykopać...
30 marca 2014 13:24 | ID: 1099019
Ooo - chyba tylko sama jestem na Familce bo gdzie piszę to tylko jestem ja...
Czas się chyba wykopać...
Nie sama Grazynko . Wpadłam na chwilę , zaraz wracam do słuzbowych obowiązków . Pogoda piękna , a ja nie mam czasu wyjść nawet na krótki spacer .
30 marca 2014 17:42 | ID: 1099083
Dzisiaj wyspałam się po tygodniu zarwanych przez studentki nocy. Chyba wyjechały?
Raniutko o 7-ej zrobiłam obiad i kanapki na działkę.I o 9:30 pojechaliśmy na działeczkę.
Dzisiaj step nasz akarmański przemienialiśmy na warzywnik. Udało nam się zrobić prawie połowę.
Jutro mąż rano idzie do dzielnicowego a potem pojedzie na działkę dalej robić. A ja umyję okna. Bo słońce świeci a strach patrzeć na nie.
Oj, dużo pracy przed nami. Ale aby tylko było pogodnie. To zrobi się .
30 marca 2014 17:52 | ID: 1099094
U mnie dzisiaj tak leniwie ale i tak dzień szybko popłynął..Uwielbiam leniwe niedziele..
30 marca 2014 17:54 | ID: 1099096
U mnie dzisiaj tak leniwie ale i tak dzień szybko popłynął..Uwielbiam leniwe niedziele..
U mnie również było leniwie bo moje dziewczyny wychodziły a mnie się nie chciało, wolałam domowe pielesze...
30 marca 2014 17:56 | ID: 1099097
A co mój mężuś dzisiaj robi... na weekend przyjechał młodszy syn to chociaż ma towarzystwo... od jutra do piątku jeszcze będzie sam w domku...
Dzwoniłam do niego i pogadaliśmy przeszło pół godzinki, syn z dziewczyną już do siebie pojechali i ze swoim psiakiem...
30 marca 2014 19:26 | ID: 1099139
Hej, hej! właśnie wróciliśmy z Morąga:) Byliśmy na cmentarzu, sprzątnęliśmy zwiędłe wiązanki. Fajny dzień byłby gdyby nie facet teściowej którego " nie lubimy"- to w sumie mało powiedziane....;/ Byliśmy na obiedzie i lodach, a potem wielki plac Juliśka obskoczyła:) Zmęczona w samochodzie padła!
30 marca 2014 19:36 | ID: 1099141
Jestem i ja. Wróciłam z kijków, młody na rolkach śmigał... Padam już dziś, bo u nas inetensywna neidziela była;)
30 marca 2014 20:34 | ID: 1099161
Witam.
Ale mi Szymuś kolację zrobił :))
Nie pozwolił mi do kuchni wejść dłuższą chwilę. Właśnie mi przyniósł na miseczce pokruszone wafle ryżowe z musli, posypane otrębami ;) Nawet o sztućcach nie zapomniał - łyżeczka i widelec do tego ;)
Aż muszę edytować i napisać komentarz Szymusia:
"Mamusiu, jeśtem ciudny, źe źjobiłem ci takie pyśności!!!"
No cudny jest, nieprawdaż?
30 marca 2014 20:53 | ID: 1099167
Witam.
Ale mi Szymuś kolację zrobił :))
Nie pozwolił mi do kuchni wejść dłuższą chwilę. Właśnie mi przyniósł na miseczce pokruszone wafle ryżowe z musli, posypane otrębami ;) Nawet o sztućcach nie zapomniał - łyżeczka i widelec do tego ;)
Aż muszę edytować i napisać komentarz Szymusia:
"Mamusiu, jeśtem ciudny, źe źjobiłem ci takie oyśności!!!"
No cudny jest, nieprawdaż?
No i jak tu się oprzeć facetowi, który podaje kolację??? Szymuś jest the-best!!
30 marca 2014 21:01 | ID: 1099170
Witam.
Ale mi Szymuś kolację zrobił :))
Nie pozwolił mi do kuchni wejść dłuższą chwilę. Właśnie mi przyniósł na miseczce pokruszone wafle ryżowe z musli, posypane otrębami ;) Nawet o sztućcach nie zapomniał - łyżeczka i widelec do tego ;)
Aż muszę edytować i napisać komentarz Szymusia:
"Mamusiu, jeśtem ciudny, źe źjobiłem ci takie oyśności!!!"
No cudny jest, nieprawdaż?
No i jak tu się oprzeć facetowi, który podaje kolację??? Szymuś jest the-best!!
Hihi, noo. Mimo iż pojedzona byłam, to jak tu nie zjeść pyszności przez synka przygotowanych ;)
30 marca 2014 21:07 | ID: 1099171
Witam.
Ale mi Szymuś kolację zrobił :))
Nie pozwolił mi do kuchni wejść dłuższą chwilę. Właśnie mi przyniósł na miseczce pokruszone wafle ryżowe z musli, posypane otrębami ;) Nawet o sztućcach nie zapomniał - łyżeczka i widelec do tego ;)
Aż muszę edytować i napisać komentarz Szymusia:
"Mamusiu, jeśtem ciudny, źe źjobiłem ci takie oyśności!!!"
No cudny jest, nieprawdaż?
No i jak tu się oprzeć facetowi, który podaje kolację??? Szymuś jest the-best!!
Hihi, noo. Mimo iż pojedzona byłam, to jak tu nie zjeść pyszności przez synka przygotowanych ;)
No nie możesz się wymigać od takich pyszności:))) Syn podaje, Mamuśka wcina:) Aniu, a Tobie się przyda:))
30 marca 2014 21:07 | ID: 1099172
Ja mykam do wyrka powoli:) Jutro o 6 rano pobudka. Miłego wieczorku Wam zyczę';)
30 marca 2014 21:11 | ID: 1099179
Witam.
Ale mi Szymuś kolację zrobił :))
Nie pozwolił mi do kuchni wejść dłuższą chwilę. Właśnie mi przyniósł na miseczce pokruszone wafle ryżowe z musli, posypane otrębami ;) Nawet o sztućcach nie zapomniał - łyżeczka i widelec do tego ;)
Aż muszę edytować i napisać komentarz Szymusia:
"Mamusiu, jeśtem ciudny, źe źjobiłem ci takie oyśności!!!"
No cudny jest, nieprawdaż?
No i jak tu się oprzeć facetowi, który podaje kolację??? Szymuś jest the-best!!
Hihi, noo. Mimo iż pojedzona byłam, to jak tu nie zjeść pyszności przez synka przygotowanych ;)
No nie możesz się wymigać od takich pyszności:))) Syn podaje, Mamuśka wcina:) Aniu, a Tobie się przyda:))
Jejku, no przydadzą mi się dodatkowe kalorie. Przez ostatnie stresy schudłam w ciągu 4 dni 1,5 kilograma. Jedzenie (jak już znajdzie się czas na zjedzenie czegokolwiek) mi rośnie w buzi :( Ehh.
30 marca 2014 21:14 | ID: 1099181
Nie pozwolił mi do kuchni wejść dłuższą chwilę. Właśnie mi przyniósł na miseczce pokruszone wafle ryżowe z musli, posypane otrębami ;) Nawet o sztućcach nie zapomniał - łyżeczka i widelec do tego ;)
Aż muszę edytować i napisać komentarz Szymusia:
"Mamusiu, jeśtem ciudny, źe źjobiłem ci takie oyśności!!!"
No cudny jest, nieprawdaż?
No i jak tu się oprzeć facetowi, który podaje kolację??? Szymuś jest the-best!!
Hihi, noo. Mimo iż pojedzona byłam, to jak tu nie zjeść pyszności przez synka przygotowanych ;)
No nie możesz się wymigać od takich pyszności:))) Syn podaje, Mamuśka wcina:) Aniu, a Tobie się przyda:))
Jejku, no przydadzą mi się dodatkowe kalorie. Przez ostatnie stresy schudłam w ciągu 4 dni 1,5 kilograma. Jedzenie (jak już znajdzie się czas na zjedzenie czegokolwiek) mi rośnie w buzi :( Ehh.
Aniu Ty musisz jeść kochana!!!! malutko Ciebie jest..Jak chcesz to ja Ci oddam jakieđ 5 kg:)
30 marca 2014 21:14 | ID: 1099182
Ja mykam do wyrka;) Narka;)
30 marca 2014 21:20 | ID: 1099183
Żanetka, biorę ;) Nawet nie wiesz jak ciężko mi przybrać na wadze każdy gram. Co mi się uda troszkę przybrać, to za chwilę tracę podwójnie :(
30 marca 2014 22:04 | ID: 1099188
Witam.
Ale mi Szymuś kolację zrobił :))
Nie pozwolił mi do kuchni wejść dłuższą chwilę. Właśnie mi przyniósł na miseczce pokruszone wafle ryżowe z musli, posypane otrębami ;) Nawet o sztućcach nie zapomniał - łyżeczka i widelec do tego ;)
Aż muszę edytować i napisać komentarz Szymusia:
"Mamusiu, jeśtem ciudny, źe źjobiłem ci takie pyśności!!!"
No cudny jest, nieprawdaż?
Szymonek jest wspaniały:)
Mama przyjechała, jutro siedzi z Natką....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.