11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
20 marca 2014 08:41 | ID: 1095428
No ja juz nie śpie i pije kawke,cos nerwowa jestem przed ta podroza ale bede sie pakowac i troche ogane to moze jakos mi minie.Ruszamy tak około 17 godz to 22 lub 23 powiniśmy byc na granicy,pogode biore ze soba także miłego dnia wam życze i jutro sie odezwe.
20 marca 2014 08:54 | ID: 1095435
No ja juz nie śpie i pije kawke,cos nerwowa jestem przed ta podroza ale bede sie pakowac i troche ogane to moze jakos mi minie.Ruszamy tak około 17 godz to 22 lub 23 powiniśmy byc na granicy,pogode biore ze soba także miłego dnia wam życze i jutro sie odezwe.
Ja przed podróżą też mam nerwówkę, nawet jak jadę blisko
20 marca 2014 08:58 | ID: 1095437
czesc:. teściowa sie zapowiedziła, ze bedzei siedzec następny tydzien z Małą...czyli jeden problem rozwiązany....
Mała marudzi!!!!
20 marca 2014 09:05 | ID: 1095439
Witam się z kawą.
Dorka noc przespała spokojnie i nawet już nie miała gorączki. Rano rześka uparła się że idzie do szkoły, no to ją puściłam, tylko wcześniej odbiorę ją i na obiad na stołówkę nie puszczę. Ale wieczór wyrwany z życiorysu.
Echhh byle dożyć do końca miesiąca... Marzę, żeby mieć już połowę problemów za sobą, a wciąż co chwilę pojawiają się nowe i tak w koło macieju echhh...
20 marca 2014 09:05 | ID: 1095440
Witajcie czwartkowo :D Ja jeszcze w lozku leze, ale zaraz planuje wstac, musze pranko zrobic, a jest tego cały kosz, no i w końcu wziąć się za pisanie pracy - czas ucieka..
20 marca 2014 09:09 | ID: 1095444
Witajcie
Jestem zakatarzona, a Hania narazie tylko kicha, mimo to wybiorę się na spacer, bo pogoda u nas wiosenna.
Rano zawiozłam mocz Hani do labolatorium. Niedługo kolejne szczepienie i trzeba sprawdzić czy wszystko jest ok. Rany Boskie złapać mocz, rocznemu, cały czas ruszającemu się dziecku to nielada wyzwanie. Dziś złapałam małą ilość, więc będę jeszcze próbować, bo posiew też chciałabym zrobić. Z tych 10ml, które udało mi się złapać da radę zrobić tylko ogólny ehhh
Miłego dnia
20 marca 2014 09:34 | ID: 1095451
No ja juz nie śpie i pije kawke,cos nerwowa jestem przed ta podroza ale bede sie pakowac i troche ogane to moze jakos mi minie.Ruszamy tak około 17 godz to 22 lub 23 powiniśmy byc na granicy,pogode biore ze soba także miłego dnia wam życze i jutro sie odezwe.
Hejka, ja poproszę o słoneczko, bo w naszej miejsowości go brak:) Miłej podrózy:)
20 marca 2014 09:34 | ID: 1095453
Witam się z kawą.
Dorka noc przespała spokojnie i nawet już nie miała gorączki. Rano rześka uparła się że idzie do szkoły, no to ją puściłam, tylko wcześniej odbiorę ją i na obiad na stołówkę nie puszczę. Ale wieczór wyrwany z życiorysu.
Echhh byle dożyć do końca miesiąca... Marzę, żeby mieć już połowę problemów za sobą, a wciąż co chwilę pojawiają się nowe i tak w koło macieju echhh...
Hej Ewka, też tak u nas jest:( Trzymaj się, duzo siły!!!
20 marca 2014 09:36 | ID: 1095454
Jestem i ja, obiad sie gotuje, młody mniej kaszlący także jest dobrze.
20 marca 2014 09:48 | ID: 1095462
U nas weselej Słoneczko wyszło i jest ciepło
20 marca 2014 09:49 | ID: 1095464
U nas weselej Słoneczko wyszło i jest ciepło
Podrzuć Basiu troche promyków;) U nas dalej ponuro:(
20 marca 2014 09:58 | ID: 1095468
Witam ponownie . Zarejestrowałam się na 11 kwietnia , blizszych terminów nie było . Zaraz idę do pracy i już dostaję drgawek na myśl , że będę znowu musiała stawić czoła bardzo absorbującej mamie . Kobieta widzi tylko czubek własnego nosa , od dłuższego czasu roztrząsa problem , na którego rozwiązanie nie mam praktycznie żadnego wpływu .
20 marca 2014 10:09 | ID: 1095475
Witam się z kawą.
Dorka noc przespała spokojnie i nawet już nie miała gorączki. Rano rześka uparła się że idzie do szkoły, no to ją puściłam, tylko wcześniej odbiorę ją i na obiad na stołówkę nie puszczę. Ale wieczór wyrwany z życiorysu.
Echhh byle dożyć do końca miesiąca... Marzę, żeby mieć już połowę problemów za sobą, a wciąż co chwilę pojawiają się nowe i tak w koło macieju echhh...
Hej Ewka, też tak u nas jest:( Trzymaj się, duzo siły!!!
Tobie też dużo siły! Tylko wiesz... żeby człowiek widział, że starania nie idą na marne, że coś po tej całej pracy się pojawia rzeczywistego, to miałabym więcej tych sił, bo widoczny byłby efekt a tak?
Jak to mówią: kopiesz kopiesz i końca nie widać...
20 marca 2014 10:11 | ID: 1095478
U nas weselej Słoneczko wyszło i jest ciepło
Podrzuć Basiu troche promyków;) U nas dalej ponuro:(
U nas od rana słoneczko i jak Dorkę odprowadzałam to było 8 w plusie. Chciałabym aby już wiatr i deszcz więcej nie wrócił a jeśli już to wtedy jak jestem w pracy i go nie widzę.
20 marca 2014 10:12 | ID: 1095479
Witam się z kawą.
Dorka noc przespała spokojnie i nawet już nie miała gorączki. Rano rześka uparła się że idzie do szkoły, no to ją puściłam, tylko wcześniej odbiorę ją i na obiad na stołówkę nie puszczę. Ale wieczór wyrwany z życiorysu.
Echhh byle dożyć do końca miesiąca... Marzę, żeby mieć już połowę problemów za sobą, a wciąż co chwilę pojawiają się nowe i tak w koło macieju echhh...
Hej Ewka, też tak u nas jest:( Trzymaj się, duzo siły!!!
Tobie też dużo siły! Tylko wiesz... żeby człowiek widział, że starania nie idą na marne, że coś po tej całej pracy się pojawia rzeczywistego, to miałabym więcej tych sił, bo widoczny byłby efekt a tak?
Jak to mówią: kopiesz kopiesz i końca nie widać...
Ewka, znam to... Im bardziej się starasz, tym bardziej czasem nic nie widać.... ech...Cieżko na to znaleźć złoty środek...
20 marca 2014 10:13 | ID: 1095480
Witam ponownie . Zarejestrowałam się na 11 kwietnia , blizszych terminów nie było . Zaraz idę do pracy i już dostaję drgawek na myśl , że będę znowu musiała stawić czoła bardzo absorbującej mamie . Kobieta widzi tylko czubek własnego nosa , od dłuższego czasu roztrząsa problem , na którego rozwiązanie nie mam praktycznie żadnego wpływu .
Alinko wiem że to nie w Twoim stylu ale może weź jej parę dosadnych słów powiedz. Przecież to Ty profesjonalnie wykonujesz swoją pracę a nie ona, a jak się jej nie podoba to niech sama wychowuje dzieciaka. Nosz nie cierpię takich roszczeniowych osób co nic innego poza sobą nie zobaczą! Wyślij ją na www. drzewo .pl!
20 marca 2014 10:14 | ID: 1095482
Witam ponownie . Zarejestrowałam się na 11 kwietnia , blizszych terminów nie było . Zaraz idę do pracy i już dostaję drgawek na myśl , że będę znowu musiała stawić czoła bardzo absorbującej mamie . Kobieta widzi tylko czubek własnego nosa , od dłuższego czasu roztrząsa problem , na którego rozwiązanie nie mam praktycznie żadnego wpływu .
Alinko wiem że to nie w Twoim stylu ale może weź jej parę dosadnych słów powiedz. Przecież to Ty profesjonalnie wykonujesz swoją pracę a nie ona, a jak się jej nie podoba to niech sama wychowuje dzieciaka. Nosz nie cierpię takich roszczeniowych osób co nic innego poza sobą nie zobaczą! Wyślij ją na www. drzewo .pl!
Popieram Ewkę. Może kilka konkretnych słów przyniosłoby skutek?
20 marca 2014 10:20 | ID: 1095486
Żanetko no wszystko tak potrafi się zwalić na człowieka naraz i czasem mam wrażenie że w ruchomych piaskach pływam - taka syzyfowa opcja dnia. Grrr.
Ale ja się wyzłoszczę wydołuję i potem od nowa zawalczę o swoję bo się utopić nie dam, tylko czasem czuję się tak zwyczajnie osłabiona...
A w kwestii konkretnych słów. Ja ostatnio się przekonałam, że są takie typy ludzi że grzeczne podejście nic nie pomoże i tylko dosadność ustawia ich do pionu i zaczynają rozmawiac ludzkim głosem. Czasem warto być surowo asertywnym i zagrać o swoje, bo inni zaczną nas wykorzystywać a to tylko wywołać może błędne koło.
Alinka zrobi jak uważa, ale mnie czasem tacy "zaczubkowani" ludzie mocno ciśnieniują.
20 marca 2014 10:21 | ID: 1095488
Ewa, masz świętą rację:))
20 marca 2014 10:22 | ID: 1095490
Ja się zbieram, bo muszę jeszcze jeden pokój ogarnąć...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.