Witajcie :) Dawno mnie nie było...czytam te Wasze historie i zazdroszczę Wam tych maluszków. Przypomnę może dlaczego jestem na forum "mamusie listopad-grudzień"...okres spóźniał mi się, ponieważ przestałam brać tabletki i myślałam, że może to już TEN CZAS, a tu kiszka...czekam nadal... Przed każdą miesiączką myślę, że może jestem w końcu w tej ciąży, ale 24 czerwca idę do lekarza w końcu "planować ciążę". Bardzo się cieszę i nie mogę doczekać chociażby tej wizyty, bo o dziecku nie wspomnę, jak bardzo bym chciała je już mieć! :)
Jak dla mnie te leki i badania, które wykonujecie to czarna magia, więc wchodzę w google i czytam ;) Nie chcę nikogo straszyć, ale co do badań prenatalnych, słyszałam, że u niektórych kobiet chcieli wywołać poród sztucznie bo było "pewne", że dziecko jest chore, wiąże się to z tym, że dziecko umiera po takim porodzie, ale w niektórych przypadkach dziecko było zdrowe i nie udzielili mu już pomocy... Jest to straszna rzecz, więc ja również jestem tego zdania Gosiaczek311, że co ma być to będzie. Każda z nas chciałaby urodzić zdrowe dziecko, ale wiadomo, że matka, która oczekuje dzidziusia, będzie je kochać, czy będzie zdrowe, czy też chore.
Życzę Wam wszystkim, by Wasze Dzieci były zdrowe i Wam również życzę dużo zdrówka i siły :)
Pozdrawiam :* :)