On,Ona i dzieciakiKategorie: Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 108, liczba wizyt: 252750 |
Nadesłane przez: malenstwo_1986 26-09-2011 21:02
Siadacie,dopada was bezradnosc,potem mega zdenerwowanie po czym nastepuje etap dobijania sie?...Dopada was jeden malenki problem,potem nastepny,nastepny i nastepny....nastepny i mozna by tak dalej i nie wiadomo skad tworzy sie jeden wielgachny problem-nie wiadomo skad sie wzial i dlaczego?...Wydawac by sie moglo,ze kontrolujemy wszystko,dajemy rade...ale pojawia sie chwila slabosci,ktora przeoczyliscie i bach katastrofa gotowa...zaczynacie panikowac i dochodzicie do wniosku ze problem oraz zycie was przeroslo?... Ja tak ostatnio mam:(
Wczoraj siedzac z mezem byl to jeden z najbardziej milczacych wieczorw w naszym zyciu...ja mialam jakis dzien na przybicie sie zyciowymi gwozdziami,a maz wrocil bardzo zmeczony z pracy,zjadl swoja kolacje,pytal o podstawowe rzeczy dotyczace dzisiejszego dnia odpowiadalam bardzo lakonicznie-jak nigdy nie mialam ochoty rozwijac swoja mysl niz tylko do jednego slowa:tak lub nie...po czym po chwili zaczelam mowic co lezy na sercu i doszlam do wniosku,ze zycie po raz kolejny mnie przeroslo a ja gdzies popelnilam niewybaczalny blad,ktorego nie umiem naprawic...
Roksana po raz kolejny chora,skonczyla 3 lata ma swoje zdanie-sa momenty gdy nie umiem dojsc do porozumienia z nia,przez co podnosze na nia glos.-Sa momenty,kiedy uwazam sie za okropnego rodzica:(
Kolejna ciaza-a ja mam umowe na czas okrelsony,pozniej macierzynski i co dalej? jak my damy rade-czy to byl blad chciec spelnic sowje marzenia a moze to byla zbyt pochopna decyzja?
No i my musimy sobie radzic sami-przy czym znajomi nasi ktorzy uwazaja sie za smaodzielnych maja sponsorow w postaci rodzicow i maja wszystko od tak a tu czlowiek musi sam sie starac i kombinowac zeby czegokolwiek sie dorobic.
I jeszcze ta obrona,ktora jest mi bardzo nie po drodze-ale skonczyc studia bez tytulu to bylaby glupota,prawda?...No wlansie tez tak mysle...
Podsumowujac,ta jesien i ciaza rozbraja mnie strasznie,jesienna chandra chyba wziela gore:(...co robic,by nie zwariowac?:(...
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p11391,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b511-1,OnOna-i-dzieciaki.html