Makijaż – dla niektórych bułka z masłem, a dla innych kompletna abstrakcja, która, owszem, wygląda pięknie, ale tylko w gazetach albo na twarzach innych kobiet...
Ja sama z tajnikami make-upu byłam na bakier i zawsze twierdziłam, że to nie dla mnie. Wszystko się zmieniło w dniu, w którym trafiłam na szkolenie kosmetyczne. Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują:) Wystarczy poznać i przyswoić kilka prostych zasad.
Tym artykułem rozpoczynam cykl poświęcony makijażowi osiągalnemu dla każdej z nas – bez dyplomu kosmetyczki czy wizażystki, nawet dla tych, które sądzą, ze z makijażu są kompletnymi „nogami”! Postaram się przedstawić Wam to, czego się nauczyłam – a trzeba Wam wiedzieć, ze pełniłam na tym kursie rolę modelki, a więc nie tylko słuchałam, ale doświadczałam wszystkiego na własnej skórze!
Pierwszą część mojego cyklu poświecę przygotowaniu twarzy do makijażu. Ten etap jest niezwykle istotny zarówno dla zdrowia naszej cery, jak i dla końcowego efektu make-upu!
KROK 1 – OCZYSZCZANIE
Być może brzmi to banalnie, ale tak naprawdę nieprawidłowe lub – co gorsza – żadne oczyszczanie skóry twarzy przed nałożeniem makijażu to bardzo często popełniany błąd! Tymczasem na czystej skórze makijaż nabiera zupełnie innego kształtu i dłużej się trzyma. Nie wspomnę już o tym, iż prawidłowe oczyszczanie skóry twarzy jest warunkiem zdrowia i ładnego jej wyglądu.
Do oczyszczania twarzy najlepiej wybrać żel, piankę lub mleczko do twarzy – oczywiście dobrane do danego typu cery. Kosmetyk nakładamy na twarz leciutko go wmasowując, pozostawiamy na moment, a następnie zmywamy zwilżonymi ciepłą wodą płatkami kosmetycznymi. Trzeba pamiętać, aby nie ścierać, nie ciągnąć płatkami po twarzy, a delikatnie zebrać nadmiar kosmetyku przykładając waciki do skóry. Taki sposób używania kosmetyku myjącego, pozwoli uniknąć uczucia ściągnięcia a także zapewni profilaktykę przed zmarszczkami i rozciągnięciem się skóry.
KROK 2 – TONIZOWANIE
Po oczyszczeniu twarzy należy użyć toniku. Ten kosmetyk ma wyjątkowe właściwości – przede wszystkim pozwala zachować odpowiednie Ph skóry, oprócz tego może mieć też dodatkowe właściwości jak oczyszczanie porów, eliminacja wągrów i wyprysków. Do rozprowadzenia na skórze toniku możemy znowu użyć zwilżonych płatków kosmetycznych lub też wziąć odrobinę kosmetyku na dłoń i nanieść w ten sposób na buzię. Toniku w żadnym wypadku nie wcieramy w skórę – delikatnie go wklepujemy i pozostawiamy na twarzy aż się wchłonie. Pozwólmy skórze „napić się” tego dobroczynnego specyfiku! Błędem jest stosowanie toniku do oczyszczania twarzy, zamiast preparatu myjącego. Pamiętajmy, że oczyszczanie i tonizowanie to dwa różne zabiegi, które powinny następować kolejno po sobie!
KROK 3 – NAWILŻANIE
Na oczyszczoną i stonizowaną skórę czas nałożyć odpowiedni krem. Dobrą bazą pod makijaż jest krem nawilżający. Poza tym nawilżenia potrzebuje z reguły każdy rodzaj cery, więc nałożenie kremu o takim działaniu jest – można powiedzieć- bezpieczne dla każdej twarzy. Oczywiście dla każdej z nas może to być inny krem – jeśli mamy swój sprawdzony kosmetyk to świetnie, zaś jeśli nie, warto udać się do kosmetyczki i dopasować krem do rodzaju cery. Krem nakładamy na twarz delikatnymi okrężnymi ruchami lub wklepujemy go.
Pamiętajmy, ze źle dobrany krem może mieć bardzo negatywny wpływ na stan naszej skóry, z kolei dobrany fachowo potrafi zdziałać wiele dobrego!
KROK 4 – KREM POD OCZY
O znaczeniu i roli kremu pod oczy bardzo często zapominamy. Nie doceniamy tego kosmetyku, a to wielki błąd! Powinno się go stosować codziennie i to nie w wieku 30+ czy 40+, ale już wtedy, kiedy zaczynamy naszą przygodę z makijażem! Krem pod oczy ma na celu ochronę bardzo wrażliwej i delikatnej skóry wokół oczu (Warstwa podskórna wokół oczu prawie w ogóle nie zawiera tłuszczu!) zarówno przed rozciągnięciem, powstawaniem zmarszczek mimicznych jak również przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Krem pod oczy najlepiej nakładać opuszkami palców wykonując delikatne, okrężne ruchy obejmujące górne i dolne powieki oraz skórę pod oczami, omijając rzęsy ( przy zamkniętych oczach).
Na tak przygotowaną twarz możemy dopiero nakładać kolorowe kosmetyki do makijażu.
Kilka kroków do prawidłowego wykonania najprostszego make-upu przedstawię w kolejnym artykule, który pojawi się niebawem!
Już teraz zapraszam do lektury i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami odnośnie części I mojego cyklu. Ciekawa jestem Waszych opinii, gdyż dla mnie- laika w kwestii makijażu - nie wszystko, co tu przedstawiłam było oczywiste.
Mama Julki
