Opublikowany przez: monika.g 2019-11-13 15:45:22
Autor zdjęcia/źródło: kosmetyki, metylparaben @ Thanks for your Like • donations welcome z Pixabay
Brzmi jak paradoks, ale niestety to prawda. Kosmetyki, które nakładasz na skórę, aby ją nawilżyć, wygładzić, odżywić i odmłodzić powodują jej starzenie się. Zawierają bowiem syntetyczne konserwanty, które oprócz tego, że przedłużają trwałość produktu i działają bakteriobójczo to niestety również hamują produkcję kolagenu.
Składnik ten występuje w kremach do twarzy i ciała, serum, samoopalaczach, bronzerach, kosmetykach przeciwsłonecznych, kremach przeciwtrądzikowych i przeciwzmarszczkowych, podkładach, pomadkach, preparatach do demakijażu, piankach do golenia, produktach do włosów itp.
Ten tajemniczy składnik to methylparaben (4-hydroksybenzoesan metylu, ester kwasu p-hydroksybenzoesowego). Jest on chemicznym konserwantem, który działa bakteriobójczo.
Jego zadaniem jest przedłużanie trwałości produktu oraz zapobieganie namnażaniu się w nim chorobotwórczych drobnoustrojów. Pod tym względem jest to bardzo cenny składnik wielu kosmetyków, bez którego psułyby się one bardzo szybko i mogłyby nam szkodzić, bo mnożyłyby się w nich bakterie (np. gronkowiec złocisty) przenoszone na rękach (kremy zwykle nakłada się na twarz i ciało palcami). Wszystko byłoby z metylparabenem w porządku, gdyby na tym kończyło się jego działanie. Niestety to nie koniec jego właściwości.
Amerykańska Agencja FDA uznała metylparaben za bezpieczny w odpowiednim, dopuszczalnym stężeniu, które wynosi 0,5% dla pojedynczego związku i 1% dla mieszanki innych parabenów.
Jednak opublikowane w 2017 roku w Journal of Applied Toxicology, przygotowane przez Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, badania na ludzkich fibroblastach skórnych udowodniły, że składnik ten zmniejsza produkcję kolagenu, który jest głównym budulcem komórek skóry.
Te doniesienia potwierdził również artykuł z Journal of Investigative Dermatology opisujący testy na myszach. Po zastosowaniu metyloparabenu skóra gryzoni stała się jaśniejsza, wysuszona i pomarszczona.
W badaniach tych zastosowano wysokie stężenie parabenu podanego bezpośrednio na skórę. W kosmetykach używa się bardzo małych ilości tego konserwantu, co jednak nie zmienia faktu, że lepiej jest go unikać. Jeśli bowiem jednego dnia wklepiemy w skórę krem do twarzy, nałożymy podkład pod makijaż, posmarujemy się serum do ciała i użyjemy lakieru do włosów, a we wszystkich tych kosmetykach będzie znajdował się metylparaben w bezpiecznej dawce to ze względu na ilość użytych kosmetyków z jego zawartością ilość ta zostanie skumulowana, a bezpieczna dawka przekroczona.
Badania nad metyloparabenem nadal trwają. Konserwant ten jest również silnym alergenem. Ze względu na jego szkodliwe działanie oraz wywoływanie reakcji alergicznych zaleca się unikanie go przez alergików, kobiety w ciąży i dzieci.
ZOBACZ TAKŻE:
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
hanulka999 2022.04.02 16:46
Warto o tym wiedzieć!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.