Opublikowany przez: Familiepl 2020-08-28 08:50:25
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcia MRozenek/Instagram
Małgorzata Rozenek ostatnio jest wprawdzie bardziej zajęta najmłodszym synkiem – dwumiesięcznym Heniem, ale w związku ze zbliżającym się rokiem szkolnym, z jeszcze większą troską zajęła się także starszymi synami - 10-letnim Tadeuszem i 14-letnim Stasiem.
Ostatnio na Instagramie wyraziła swoje obawy w związku z powrotem synów do szkoły, którego nieco się obawia. Po pierwsze w domu Majdanów jest niemowlak, a po drugie dzieci Rozenek mają częsty kontakt z dziadkami – więc jest obawa o ich bezpieczeństwo w związku z koronawirusem. Małgosia zapytała tez swoje fanki, jakie mają obawy w związku z nowym rokiem szkolnym.
Dzień dobry! Lato się chyba skończyło , pora wyciągnąć z szafy cieplejsze ubrania, ale jest coś takiego w pięknej, polskiej, złotej jesieni, że ja się nią cieszę. Co prawda w tym roku ze względu na sytuację epidemiologiczną zrezygnowaliśmy z wyjazdu za granicę, to lato w Polsce mieliśmy piękne, więc przyjście jesieni nie będzie dramatem. Chłopcom na pewno będzie łatwiej wrócić do szkoły (od marca!) tylko ciekawe ile do tej szkoły pochodzą? Powoli już szykujemy się na rozpoczęcie roku szkolnego, mam trochę obaw, szczególnie, że mamy niemowlaka w domu i częsty kontakt z rodzicami, wiec troska o nich jest duża. Jakie jest Wasze zdanie? Boicie się? Czy patrząc na doświadczenia z innych krajów, nie ma czego? - napisała na swoim profilu Rozenek.
- Z niepokojem obserwuję wzrost zakażeń. Jednak moi synowie pójdą do szkoły, bo bardzo mnie o to proszą. Staś jest w takim wieku, że naukę ma już bardzo zaawansowaną. Poziom nauczania w szkole jest bardzo wysoki i boje się, że on w pewnym momencie nie poradziłby sobie z nauką w domu – stwierdziła kilka dni Rozenek w rozmowie z "Faktem".
CZYTAJ TEŻ:
>> Nowy zasiłek opiekuńczy już od 1 września
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.