Przez kraj nadal przetacza się fala powodziowa, a jej skutki, które odsłoniła już na południu Polski są tragiczne. Zalane domy, zniszczone mienie i ludzkie tragedie. Powodzianie próbują ratować i naprawiać pozostałość swojego dobytku, ale niezwykle ważną kwestią w tym okresie jest sprawa żywności popowodziowej, która jak się okazuje powinna być utylizowana.
Żywność po powodzi – należy utylizować
Na ten temat wypowiedział się w poniedziałek szef GIS, dr Paweł Grzesiowski, który wskazał na konieczność utylizacji żywności popowodziowej.
- Trzeba utylizować wszelką żywność, która miała kontakt z wodą powodziową, także tę, która wydaje nam się hermetycznie opakowana – stwierdzi szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Co ważne utylizacji powinno się podać także żywność, która z pozoru wydaje nam się bezpieczna – na przykład hermetycznie zapakowana, w butelkach, puszkach itp., jeśli miała ona kontakt z wodą powodziową. Podczas jej otwierania może dojść do skażenia woda powodziową w której znajdują się chemikalia, drobnoustroje, toksyny, jak wyjaśnił szef GIS.
Żywność po powodzi zalecenia GIS
GIS przypomina, że artykuły żywnościowe pozostawione lub przechowywane w miejscach objętych powodzią są narażone na zniszczenie, zepsucie lub zanieczyszczenie. A spożywanie takiej żywności może być przyczyną chorób, a nawet śmierci. Dlatego GIS zaleca, aby spożywać bezpieczną żywność i wodę.
W przypadku powodzi:
- Wyrzuć całą żywność, która miała kontakt z wodą powodziową, a do celów spożywczych używaj tylko wody butelkowanej lub dowożonej beczkowozami przeznaczonymi do wody pitnej.
- Nie jedz produktów, które ze względu na dłuższe przerwy w dostawie prądu nie były przechowywane w warunkach chłodniczych.
- Zwróć uwagę, aby nie pomylić z żywnością produktów, które są w opakowaniach pozbawionych etykiet i mogą być mylnie uznane za żywność, np. trujące oleje mineralne, zaprawione zboża siewne itp.