Od kilku tygodni szkoły funkcjonują w trybie zdalnym dla wszystkich klas, a dzieci z klas powyżej 3 uczą się w takim systemie już od kilku miesięcy. Dodatkowo od 28 kwietnia rząd zadecydował o zamknięciu żłobków i przedszkoli, które na dzień dzisiejszy mają być zamknięte do końca tego tygodnia. W radiu RMF FM gościem był minister edukacji Przemysław Czarneki, który wyjawił plany rządu na najbliższe tygodnie.
- Począwszy od poniedziałku jest wielka szansa, żebyśmy wracali do przedszkoli, w kolejnym tygodniu do klas I-III i do kolejnych klas szkół podstawowych, a następnie w maju do szkół ponadpodstawowych, tak żeby w maju już wszyscy byli w systemie stacjonarnym – powiedział minister edukacji.
Jednak minister dodał także, że decyzje te będą podejmowane w tym tygodniu, dopiero po otrzymaniu danych dotyczących nowych przypadków zachorowań na koronawirusa z wtorku i środy. Powrót do szkół będzie możliwy, jeśli tendencja zachorowań będzie spadkowa.
Czy dzieci wrócą do szkół już w kwietniu?
Wydaje się, że może być to realne, ponieważ dane wtorkowe są nieco lepsze niż w poprzedni tygodniu, ale jak pisaliśmy już wcześniej, rząd zostawia sobie furtkę dla ewentualnej możliwości pozostawienia dzieci dłużej w domach – czytaj TUTAJ. W rozporządzeniu z 8 kwietnia podano bowiem datę możliwości pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego do 25 kwietnia.
CZYTAJ TEŻ >> 800 plus zamiast 500 plus?