Doda zaskoczyła wszystkich, nawet gości ślubnych, którzy do ostatniej chwili nie mieli pojęcia w jakiej uroczystości wezmą udział. Podobno nieliczne grono najbliższych znajomych poleciało do Hiszpanii na specjalny koncert Doroty Rabczewskiej. Jakie było ich zaskoczenie, gdy okazało się, że tak naprawdę biorą udział w kościelnym ślubie Dody i Emila Stępnia.
Kochani, z radosnym sercem informuje Was jako pierwsza :wyszłam za mąż. Pierwszy raz w życiu moge powiedzieć ,ze osoba ,której oddalam serce i zaufałam w tej życiowej decyzji, to jednocześnie moj ukochany i przyjaciel. Ta mieszanka stala się możliwa dzięki temu, że rosła w sile z dala od mediów...ale teraz już mogę wykrzyczeć to całą piersią!!!!KOCHAM GO!” – napisała Doda na swoim profilu na Instagramie tuż po ślubie [pisownia oryginalna].
Możecie sobie wyobrazić zdziwienie fanów piosenkarki, którzy gratulowali Dorocie, ale niektórzy jednak niedowierzali w tę historię.
Przecież niemal wszystkie jej związki i małżeństwa – ślub Radkiem Majdanem, związek z Nergalem, czy ostatni, przyznajmy dość pechowy – z Emilem Hajdarem – odbywały się i kończyły w blasku fleszy. Tym razem jednak Doda postanowiła, że życiowego wyboru dokona z dala od mediów i ciekawskich.
Na uroczystości obecni byli najbliżsi, członkowie zespołu Rabczewskiej, a także dwaj bracia zakonni, którzy udzielili Młodym ślubu.
W dniu 14.04.2018 roku w Hiszpanii, moim drugim domu miał miejsce mój pierwszy kościelny ślub. Wyszłam za mąż za mężczyznę dobrego ,mądrego , bezinteresownego i oddanego... Wyobrażam sobie teraz Wasze miny i szok ale na opowieść jak do tego doszło i jakie kierowały mną intencje by ukryć to do samego końca ,przyjdzie czas. Teraz trzymajcie za nas kciuki i cieszcie sie prosze moim szczęściem – dodała gwiazda kilka godzin po ślubie pokazując oficjalne zdjęcie.
