Autor zdjęcia/źródło: Photoxpress.com - odpowiednia dieta to ważny element satysfakcji w łóżku
Wielu potrawom, rytuałom przy stole przypisuje właściwości pobudzające popęd płciowy, czy to fakt czy mit? Nie ma łatwej odpowiedzi na te pytania. W zasadzie te kwestie zależą tylko od nas. Osoby nastawione z góry na „nie” nie poczują subtelnego wpływu afrodyzjaków, a wyjątkowe otocznie nie będzie dla nich bodźcem do miłosnych uniesień.
Satysfakcjonujące życie seksualne wpływa pozytywnie na cały organizm. Wzmacnia układ krążenia, reguluje gospodarkę hormonalną. Osoby odpowiednio kultywujące swoją seksualność są mniej podatne na stres, ich nastrój nie podlega gwałtownym wahaniom.
Jedzenie jak i miłość zwiększa wydzielanie dopaminy hormonu stymulującego doznania.
Afrodyzjaki są zawarte w wielu pokarmach i działają w różny sposób, lecz wszystkie mają za zadanie zwiększyć popęd płciowy i intensywność doznań. Afrodyzjakami nazwiemy również wszystkie sposoby na celebracje wyjątkowych chwil, zwiększenie swojej atrakcyjności, zainteresowania swoją osobą. Sam wygląd, smak, zapach pokarmu może wpływać pobudzająco. Jabłka, gruszki, awokado, kawior, owoce morza mogą stymulować w ten sposób.
Żywność w różnoraki sposób wpływa na pobudzenie seksualne. Obecność w niektórych roślinach olejków eterycznych, garbników, substancji drażniących wpływa na zwiększenie ukrwienia rejonów lędźwiowych. Taki stan ułatwia erekcję u mężczyzn i odczuwanie doznań przez kobiety. Do roślin wykazujących takie działanie możemy zaliczyć: lubczyk, gałkę muszkatołową, seler, kardamon, imbir, owoce jałowca, liście dziurawca, kurkumę, johimbinę.
Rośliny zawierające specyficzne alkaloidy wpływające na układ nerwowy, stymulują produkcję neuroprzekaźników odpowiedzialnych za podniecenie, pożądanie, odczuwanie doznań. Wśród tej grupy znajdzie się korzeń żeń-szenia, który zwiększa syntezę testosteronu i progesteronu. Muira puama ułatwiają erekcję, buzdyganek ziemny, który zwiększa poziom testosteronu, oraz stymuluje proces spermatogenezy.
Kapsaicyna odpowiedzialna za pikantność papryki stymuluje wytwarzanie endorfin - hormonów szczęścia. Również guarana, iboga, kulczyba, bieluń dziędzierzawa zawierają specyficzne alkaloidy stymulujące podniecenie.
Także i czekolada zwiększa popęd płciowy, poprzez stymulację syntezy fenyloetyloaminy - substancji wydzielanej podczas zakochania. Niektóre rośliny przez to, że wykazują lekkie działanie narkotyczne mogą pobudzać popęd płciowy. Wśród tych roślin znajduje się mak, lulek czarny.
Aktywność płciowa u mężczyzn powoduje utratę znacznej ilości energii, witamin składników mineralnych i aminokwasów wchodzących w skład hormonów, neuroprzekaźników, a także będących składnikami płynu nasiennego.
Cynk dla mężczyzn odgrywa bardzo ważną rolę. Składnik ten u mężczyzn jest magazynowany głównie w gruczole krokowym. Cynk bierze udział w produkcji testosteronu, zwiększa wydolność seksualną mężczyzn. Podczas ejakulacji mężczyzna traci cynk, także i białko, selen. Niski poziom cynku i selenu zwiększa u mężczyzn ryzyko zachorowania na raka gruczołu krokowego.
Aminokwas arginina uczestniczy w produkcji tlenku azotu związku odpowiedzialnego za erekcję. Witamina E poprzez swój wpływ na syntezę hormonów niekiedy nazywana jest witaminą młodości/płodności.
Mangan ułatwia produkcję dopaminy neuroprzekaźnika. Styl życia ma niebagatelny wpływ na sprawność seksualną. Palenie papierosów podwyższa ryzyko zaburzeń erekcji u mężczyzn.
Ważnymi elementami oprawy miłosnych uniesień jest sposób zaserwowania przyrządzenia posiłku. Sposób celebracji zależy wyłącznie od partnerów i ich preferencji. Złotego środka tu nie ma. Partnerzy powinni tu być dla siebie inspiracją i znać swoje potrzeby.
Autor: Arkadisusz Tuwalski
dobrzejem.pl
