Czy można żyć bez mężczyzny? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

36 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 5542

alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511 IP:

2010-03-04 15:05:43

4 marca 2010 15:05 | ID: 158452

Jak myslicie czy kobiety ktore nie wyszly za mąz zrobiły to swiadomie czy czekają na tą wielką milośc? Czy bycie singlem to swiadomy wybór? Czy bycie singlem jest sposobem na całe zycie?
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę

<- 1 2 ->

1
usunięty użytkownik

2010-03-04 15:07:27

4 marca 2010 15:07 | ID: 158455

Niech może wypowiedzą się singielki... nie nie potrafię żyć bez mojego starego upierdliwca :)
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
2
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-03-04 15:09:31

4 marca 2010 15:09 | ID: 158459

Ja także nie wyobrażam sobie życia bez faceta czytaj mojego męza. Bycie singlem jest fajne do czasu, wkoncu człowiek chce sie ustatkowac i przy kimś zestarzec.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
3
usunięty użytkownik

2010-03-04 15:11:33

4 marca 2010 15:11 | ID: 158466

Ja też sobie tego nie wyobrażam - ale zakładam, że są kobiety które mogą świadomie podjąć taką decyzję.
taką wodą być a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie
4
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-03-04 15:15:24

4 marca 2010 15:15 | ID: 158470

No a gdy świadomie nie wiąża się z męzczyzną czy po latach tego nie żalują.?
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
5
usunięty użytkownik

2010-03-04 15:28:03

4 marca 2010 15:28 | ID: 158484

pchelka napisał 2010-03-04 15:07:27
Niech może wypowiedzą się singielki... nie nie potrafię żyć bez mojego starego upierdliwca :)
podpisuję się pod tym.

alanml napisał 2010-03-04 15:15:24
No a gdy świadomie nie wiąża się z męzczyzną czy po latach tego nie żalują.?
Nie wiem, czy można żałować czegoś, czego się nie znało...
Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
6
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-03-04 15:31:27

4 marca 2010 15:31 | ID: 158488

pchelka napisał 2010-03-04 15:07:27
Niech może wypowiedzą się singielki... nie nie potrafię żyć bez mojego starego upierdliwca :)
Hehehe... fajnie napisane Elu... podpisuję się też pod tym.....
7
Alina63

Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 . Posty: 18946

2010-03-04 15:45:28

4 marca 2010 15:45 | ID: 158501

Bardzo długo byłam singielką . Tak się jakoś ułożyło że wcześniej nie udało mi się spotkać właściwej osoby , z którą bym chciała spędzić resztę życia , a na siłę wiązać się nie chciałam . Czy żałuję tych lat spędzonych w samotności - trudno powiedzieć . Wiem na pewno że super się czuję jako mężatka , ale jedynie w tym związku , w jakim teraz jestem . Mam nieraz wrażenie , że w innym związku nie byłabym aż tak bardzo szczęśliwa .
8
usunięty użytkownik

2010-03-04 15:48:26

4 marca 2010 15:48 | ID: 158505

Wydaje mi się, że lepiej być singielką, niż wiązać się z kimkolwiek. Ze związku "na siłę" są tylko same problemy
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
9
usunięty użytkownik

2010-03-04 15:52:57

4 marca 2010 15:52 | ID: 158507

ja bym nie potrafiła iść cały czas sama przez życie na szczęście nie muszę :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
10
osa

Zarejestrowany: 26-11-2009 14:35 . Posty: 998

2010-03-04 16:29:54

4 marca 2010 16:29 | ID: 158541

To zależy od charakteru, upodobań i czasu. Wiadmomo że Panie pracujące bardzo intensywnie tzw. karierowiczki nie mają czasu na małżeństwo, dom i dzieci. Częste wyjazdy, bankiety to sposób na szybkie i dobre życie, tak więc i facet jest tylko dodatkiem taką ciepłą zakąską. To równiez dotyczy singli facetów. potem ma się wszystko ale nie ma się najważniejszego ciepłego domi i gromady roześmianych dzieci jest PUSTKA! Znam starszą panią która całe życie była singlem, na starość została sama i stwierdziła że najgorsze co mogła zrobić to przeżyć życie tak, że jest sama, bez dzieci. O facetach nic nie mówiła. Ja myslę że można żyć bez faceta, ja po rozstaniu ze swoim pierwszym partnerem żyłam sama przez 5 lat i nie było mi z tym źle. Uważam, że lepiej żyć spokojnie i poświęcić się wychowaniu dziecka oraz własnej edukacji niż z tyłka robic śmietnik. Sory za tak dosłowne słowa, ale tak uważam, że Ci którzy seks traktują jak sport to właśnie nie szanują siebie i swojego ciała, bo człowiek istota myśląca może zapanowac nad każdym popędem. Często przez takich przygodnych singli rozpadają się wieloletnie małżeństwa.
11
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-03-04 16:58:30

4 marca 2010 16:58 | ID: 158549

Pewnie można, tylko po co?
12
usunięty użytkownik

2010-03-04 17:01:09

4 marca 2010 17:01 | ID: 158551

a1410 napisał 2010-03-04 16:58:30
Pewnie można, tylko po co?
no właśnie nie wiem
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
13
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-03-04 17:52:17

4 marca 2010 17:52 | ID: 158584

AlicjaSz napisał 2010-03-04 15:28:03
Nie wiem, czy można żałować czegoś, czego się nie znało...
zreszta lepiej żałować coś co się zrobiło niż coś,czego się nie zrobiło...
2+2 :)
14
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-03-04 19:07:47

4 marca 2010 19:07 | ID: 158638

Żyłam 28 lat i nie brakowało mi:D Z innym mężczyzną nie chiałabym żyć jak tylko z Centem ...to pewne:)
Słońce wstało zwariowało...
15
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-03-04 19:50:22

4 marca 2010 19:50 | ID: 158659

alanml napisał 2010-03-04 15:05:43
Jak myslicie czy kobiety ktore nie wyszly za mąz zrobiły to swiadomie czy czekają na tą wielką milośc? Czy bycie singlem to swiadomy wybór? Czy bycie singlem jest sposobem na całe zycie?
Myślę, że nie jest to świadomy wybór, a raczej zbieg różnych okoliczności. Każdy przypadek może być inny.
16
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-03-04 19:52:55

4 marca 2010 19:52 | ID: 158661

Osa masz racje, jak czytam Twoje slowa to dochodze do wniosku, ze to dziecka bardziej by mi brakowalo niz męzczyzny. Ale na dzien dzisiejszy ciesze sie ze mam jedno i drugie :)
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
17
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-03-04 19:54:41

4 marca 2010 19:54 | ID: 158663

Ulinka napisał 2010-03-04 19:50:22
Myślę, że nie jest to świadomy wybór, a raczej zbieg różnych okoliczności. Każdy przypadek może być inny.
Tu się zgodzę. Zbieg okoliczności spowodował ze spotkałam męża:)
Słońce wstało zwariowało...
18
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-03-04 19:55:58

4 marca 2010 19:55 | ID: 158666

Ulinka napisał 2010-03-04 19:50:22
Myślę, że nie jest to świadomy wybór, a raczej zbieg różnych okoliczności. Każdy przypadek może być inny.
A pewnie, na siłe bym nie szukała i nie brała co popadnie.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
19
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-03-04 20:06:55

4 marca 2010 20:06 | ID: 158685

w naszym przypadku wierzę,że to przeznaczenie i tyle każdy ma kogoś sobie pisanego tylko nie wszystkim udaje się siebie odnaleźć...
2+2 :)
20
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-03-04 22:14:06

4 marca 2010 22:14 | ID: 158777

alanml napisał 2010-03-04 15:15:24
No a gdy świadomie nie wiąża się z męzczyzną czy po latach tego nie żalują.?
Myślę, że nie. Ale tak naprawdę bardzo mało kobiet wybiera takie życie świadomie, jest to zazwyczaj wybór po jakiejś "traumie", np. dzieciństwo w domu miały nieszczęśliwe (znam taką jedna osobę). Nie chcą się z nikim wiązać, bo albo będą bały się, że ich małżeństwo będzie takie jak rodziców, albo boja się, że nie będą dobrymi rodzicami, jeśli urodzą dziecko. Dużo osób natomiast żyje samotnie, bo są nieśmiałe, boja się kogoś "zaczepić", bo są np. też niedowartościowane. Znam tez taka osobę, jest starsza ode mnie, ale tak podporządkowana rodzicom, że chociaż jeszcze kilka lat temu marzyła o związku i dzieciach, to do tej pory nawet taką samą fryzurę nosi, jak od dziecka, bo "mamie się podoba"... Studia skończyła takie, jak chcieli rodzice, nawet pracę ma taką, jak rodzice wybrali. Teraz już nawet nie szuka nikogo, a szkoda, bo jest naprawdę wartościowa osobą. Jeszcze inne osoby żyją samotnie, bo w stosownym wieku "cierpiały" na przerost ambicji i po prostu nie widziały koło siebie osoby, która spełniłaby wszystkie "wymagania", nic z siebie zaś nie chciały "oddać" w kompromisie. Teraz żałują tego, żyją samotnie, bo wiedzą, że już trochę za późno na zmianę przyzwyczajeń, a wszystkie osoby, które dziś spełniałyby ich wymagania- są już "zajęte". Taka osobę też znam.

<- 1 2 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Czy można żyć bez mężczyzny? - Forum

Wątek: Czy można żyć bez mężczyzny?