Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
27 czerwca 2017 07:03 | ID: 1386159
Jadę na działkę. Już jestem spakowana. Pierwszy autobus mam o 8:02, a do Myk o 8:19. Jeszcze rozwieszę pranie i jadę.
27 czerwca 2017 07:23 | ID: 1386162
27 czerwca 2017 08:18 | ID: 1386166
Ziemowit dzisiaj wcześniej wstał bo już po godz.6, jest już po myciu i śniadanku oraz przebraniu... Na razie ogląda bajeczki, bo ładnie zjadł śniadanko, potem sobie porysuje itp.
27 czerwca 2017 08:19 | ID: 1386167
Hi hi hi - a ja pracę mam w domu - opieka nad Ziemowitem... ale to miła praca...
27 czerwca 2017 09:34 | ID: 1386170
Znów w pracy po urlopie! :) Jest moc!
27 czerwca 2017 10:11 | ID: 1386177
Znów w pracy po urlopie! :) Jest moc!
Nawazniejsze, ze jest moc:)
27 czerwca 2017 10:12 | ID: 1386178
Ja kawke zrobilam sobie. Mlody dzwonil, ze u niego ok.
27 czerwca 2017 10:37 | ID: 1386183
Znów w pracy po urlopie! :) Jest moc!
27 czerwca 2017 10:41 | ID: 1386184
Ja kawke zrobilam sobie. Mlody dzwonil, ze u niego ok.
I ja też kawkę popijam...
27 czerwca 2017 11:47 | ID: 1386187
Ja dziś z samego rana pomogłam dzięciołowi, który zapukałw moje kuchenne okno, a gdy wyszłam, żeby zobaczyć kto to, zobaczyłam lezącego dzięcioła.
27 czerwca 2017 14:30 | ID: 1386195
Jak przyjemnie w taki upal, umylam podloge plynem o zapachu eukaliptusowym, odrazu swiezoscia pachnie, ostatnio caly czas uzywalam lawendowego, ale trzeba zmieniac, bo sie nos do zapachu przyzwyczaja.
Ramionka przypieczone w niedziele na sloncu jeszcze troche pieka, wiec siedze i sie smaruje.
27 czerwca 2017 14:30 | ID: 1386196
Ja dziś z samego rana pomogłam dzięciołowi, który zapukałw moje kuchenne okno, a gdy wyszłam, żeby zobaczyć kto to, zobaczyłam lezącego dzięcioła.
Ojej, żyje?
27 czerwca 2017 18:58 | ID: 1386223
Jestem i ja. Zaraz jeszcze pranie powiesze i mam wolne na dzis.
27 czerwca 2017 19:04 | ID: 1386226
Późno wróciłam z działki. Teraz autobusy rzadziej jeżdżą. A jeszcze spóźnił się i nie zdążyłam na miejski. Więc 20 minut czekałam. Chyba zmęczona jestem.
27 czerwca 2017 19:17 | ID: 1386227
I my wróciliśmy z działeczki ale za dużo pracy nie mieliśmy, mąż nazbierał trochę truskawek... Ziemuś dzisiaj nocuje u swojego kuzyna... Jakoś smutno w domku i cicho...
27 czerwca 2017 19:44 | ID: 1386230
I ja dzis na działce popieliłam ciut, Ale troszkę, bo w sumie nie było co...
27 czerwca 2017 21:01 | ID: 1386236
Ojej, żyje?
Tak żyje ale za bardzo nie może latać tylko wspina się na drzewa albo tuje. Zobaczę jak jutro z nim będzie, bo jeżeli nie odleci to zadzwonię na straż miejską albo sama zawiozę do Zoo, muszą go zbadac, bo się odwodni.
Teraz śpi na czereśni
27 czerwca 2017 21:20 | ID: 1386238
Ojej, żyje?
Tak żyje ale za bardzo nie może latać tylko wspina się na drzewa albo tuje. Zobaczę jak jutro z nim będzie, bo jeżeli nie odleci to zadzwonię na straż miejską albo sama zawiozę do Zoo, muszą go zbadac, bo się odwodni.
Teraz śpi na czereśni
Biedak:(
27 czerwca 2017 21:21 | ID: 1386239
Dzwonilam do mlodego ale nie odbiera, pewnie w najlepsze ,,wakacjuje,,:)
27 czerwca 2017 23:34 | ID: 1386255
Ojej, żyje?
Tak żyje ale za bardzo nie może latać tylko wspina się na drzewa albo tuje. Zobaczę jak jutro z nim będzie, bo jeżeli nie odleci to zadzwonię na straż miejską albo sama zawiozę do Zoo, muszą go zbadac, bo się odwodni.
Teraz śpi na czereśni
Szkoda ptaszka, dobrze że trafił w Twoje dobre ręce...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.