Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
6 maja 2017 17:52 | ID: 1378703
Ja jakiś mam, już nawet nie pamiętam jaki to kolor, nie farbę tylko szamponetkę, musze wziąć się w garść i jutro ją wykorzystać na swoich włosach...
No i włoski wczoraj umyłam i nie... pofarbowałam... jakoś tak nie mogę się... przełamać bo do tych swoich siwych włosków się przyzwyczaiłam...
6 maja 2017 18:49 | ID: 1378711
Ja jakiś mam, już nawet nie pamiętam jaki to kolor, nie farbę tylko szamponetkę, musze wziąć się w garść i jutro ją wykorzystać na swoich włosach...
No i włoski wczoraj umyłam i nie... pofarbowałam... jakoś tak nie mogę się... przełamać bo do tych swoich siwych włosków się przyzwyczaiłam...
chciałabym mieć już siwe, ale nie chcą posiwieć Można wtedy szaleć z kolorem Farby nie używam , bo włosy nie są mocne Moja szamponetka też leży i też tak maluję jak ty Grażynko
6 maja 2017 19:22 | ID: 1378716
Byliśmy na działce. Mąż nazrywał kwiatów mniszka. Teraz je gotuję. A jutro zrobię syrop.
6 maja 2017 19:50 | ID: 1378718
Byliśmy na działce. Mąż nazrywał kwiatów mniszka. Teraz je gotuję. A jutro zrobię syrop.
I ja planuje zrobic. Jeszcze z pedow sosny chce zrobic. .
6 maja 2017 20:28 | ID: 1378746
Byliśmy na działce. Mąż nazrywał kwiatów mniszka. Teraz je gotuję. A jutro zrobię syrop.
I ja planuje zrobic. Jeszcze z pedow sosny chce zrobic. .
O włąśnie też dziś o tym pomyślałam.. czy to jeszcze czas..
6 maja 2017 20:35 | ID: 1378750
Byliśmy na działce. Mąż nazrywał kwiatów mniszka. Teraz je gotuję. A jutro zrobię syrop.
I ja planuje zrobic. Jeszcze z pedow sosny chce zrobic. .
O włąśnie też dziś o tym pomyślałam.. czy to jeszcze czas..
Jeszcze jest czas. U mnie sosny ,,kwitna,, ale mam ich malo. Musze wyskoczyc do lasu.
6 maja 2017 21:59 | ID: 1378754
Ja już leżę w łóżku przed tv. Słyszę, że na dworze pada...:-( mam nadzieję, że jutro będzie ładny dzień. Za chwilę zmykam spać bo jutro rano idę do.kościoła. Muszę jutro.porządnie odpocząć bo czeka mnie kolejny ciężki tydzień. Dobranoc
7 maja 2017 09:53 | ID: 1378780
Moze po poludniu pojedziemy do lasu, jesli nie bedzie padac.
7 maja 2017 11:45 | ID: 1378783
Byłam w kościele, teraz pijemy południową kawusię a o 13 jedziemy na obiad imieninowy do Stanisława.
7 maja 2017 12:34 | ID: 1378790
Byłam w kościele, teraz pijemy południową kawusię a o 13 jedziemy na obiad imieninowy do Stanisława.
I ja z kawusią popołudniową przybywam - smacznego...
7 maja 2017 12:37 | ID: 1378791
Nie mogłam ponownie w nocy zasnąć więc zdecydowałam się na wzięcie tabletki o... 2 w nocy i jak już zasnęłam to spałam, spałam...
Mężuś był na rybkach i sezon wędkarski ma zaliczony, złowił szczupaka i lina a więc kolacja dzisiaj zapewniona...
7 maja 2017 12:37 | ID: 1378792
Moze po poludniu pojedziemy do lasu, jesli nie bedzie padac.
U nas pada...
7 maja 2017 13:14 | ID: 1378798
Hej po śniadaniu poszliśmy do.kościoła i na cmentarz. Po kościele zajechalismy do sklepu bo kawy zapomnialysmy kupić. Troszkę zgrzeszylam bo opedzlowalam loda. Teraz piję kawkę. Obiad się szykuje. Delikatnie popadalo ale jest cieplutko.
7 maja 2017 15:33 | ID: 1378811
Powoli czyszczę zamrażalnik z zeszłorocznych zapasów. Trzeba przygotowywać na nowe , tegoroczne zapasy. Dzisiaj zrobiłam galaretkę z zamrozonej świdośliwy i czarnych jagód. Teraz pasteryzuje się. A poza tym już gotuje się syrop z mniszka. Ma gotować się na wolnym ogniu 2 godziny.
7 maja 2017 16:05 | ID: 1378812
Pogoda spacerowa, tak też wykorzystałam póki słoneczko świeci, aczkolwiek powiewa zimny wiatr od wschodu
7 maja 2017 16:37 | ID: 1378813
Po obiedzie sennie u nas, dzwoniłam do syna popytać jak tam po wojażach, szykuje rowerek dla Tymcia na dwa kółka i będzie go uczył jeździć... Biegowy pójdzie w odstawkę...
7 maja 2017 16:41 | ID: 1378814
Powoli czyszczę zamrażalnik z zeszłorocznych zapasów. Trzeba przygotowywać na nowe , tegoroczne zapasy. Dzisiaj zrobiłam galaretkę z zamrozonej świdośliwy i czarnych jagód. Teraz pasteryzuje się. A poza tym już gotuje się syrop z mniszka. Ma gotować się na wolnym ogniu 2 godziny.
I u mnie by się przydało przejrzeć ubiegłoroczne mrożonki z działeczki - mam jeszcze fasolkę szparagową, dynię, czarną porzeczkę, malinki no i koperek oraz natkę pietruszki... jest tego trochę...
7 maja 2017 18:59 | ID: 1378834
Pogoda spacerowa, tak też wykorzystałam póki słoneczko świeci, aczkolwiek powiewa zimny wiatr od wschodu
A u za to nieciekawie.. pochmurno i pada co chwila.. a chętnie poszłą bym na taki spacer..
7 maja 2017 19:27 | ID: 1378842
Pada cale popoludnie. Z wyjazdu do lasu nici, ale za to odwiedzilismy rodzine.
7 maja 2017 21:07 | ID: 1378848
Już sobie leżę w łóżeczku i smigam sobie w necie...niedziela upłynęła leniwie, obejrzałam sobie kilka filmów w ipli, chociaż zrobiłam też coś pożytecznego - skończyłam kartę czasu pracy na jutro, pocwiczylam trochę na macie mięśnie brzucha, doprowadziła do porządku paznokcie i brwi. Czeka mnie ciężki tydzień, dużo się u mnie dzieje...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.