No i mamy nową część naszego wąteczku:) Poprzedni otwierał się na poprzedniej stronie i długo ładował, za dużo juz tam się naklikałyśmy:)
Zapraszam do nowej części;)
7 lutego 2015 12:27 | ID: 1188578
Gości już mam to... uciekam...
Miłego popołudnia :)
dpoiero skonczyłam domowe obowiązki...terz czas na ang....Natka z D. układają klocki
hej Aga, ja dopiero bede zabierała sie za porządki domowe.
7 lutego 2015 14:25 | ID: 1188585
Gości już mam to... uciekam...
Miłego popołudnia :)
Dziękuję KASIU i Tobie również...
7 lutego 2015 14:33 | ID: 1188587
Mam chwilke na oddech i dalej brać się do działania..
7 lutego 2015 14:41 | ID: 1188593
No to już nadzisiaj koniec. Nic więcej nie robię. No chyba że "włączę zmywarkę".
7 lutego 2015 15:19 | ID: 1188613
No to już nadzisiaj koniec. Nic więcej nie robię. No chyba że "włączę zmywarkę".
Ja to jeszcze mam, co posprzątam to znowu to samo..
7 lutego 2015 15:28 | ID: 1188617
No to już nadzisiaj koniec. Nic więcej nie robię. No chyba że "włączę zmywarkę".
Ja to jeszcze mam, co posprzątam to znowu to samo..
przy dzieciech tak est u mnie też w salonie wygląda jakby tajfun z zabawkam przeszedł..ale nie sprzadam na razie...mąż dzemie po obadku...Kropek rysuje:)
7 lutego 2015 16:01 | ID: 1188629
No to już nadzisiaj koniec. Nic więcej nie robię. No chyba że "włączę zmywarkę".
Ja to jeszcze mam, co posprzątam to znowu to samo..
przy dzieciech tak est u mnie też w salonie wygląda jakby tajfun z zabawkam przeszedł..ale nie sprzadam na razie...mąż dzemie po obadku...Kropek rysuje:)
I u mnie tak samo. Miałam posprzatane, a teraz sajgon znów, a w zlewie pełno, choć niedawno zmywałam...
7 lutego 2015 17:27 | ID: 1188646
No to już nadzisiaj koniec. Nic więcej nie robię. No chyba że "włączę zmywarkę".
Ja to jeszcze mam, co posprzątam to znowu to samo..
przy dzieciech tak est u mnie też w salonie wygląda jakby tajfun z zabawkam przeszedł..ale nie sprzadam na razie...mąż dzemie po obadku...Kropek rysuje:)
I u mnie tak samo. Miałam posprzatane, a teraz sajgon znów, a w zlewie pełno, choć niedawno zmywałam...
Syzyfowa praca..
7 lutego 2015 19:37 | ID: 1188698
no i butla wina poszłaaaaaa
ide spac
7 lutego 2015 19:50 | ID: 1188708
no i butla wina poszłaaaaaa
ide spac
Smacznego:)
7 lutego 2015 19:50 | ID: 1188709
No to już nadzisiaj koniec. Nic więcej nie robię. No chyba że "włączę zmywarkę".
Ja to jeszcze mam, co posprzątam to znowu to samo..
przy dzieciech tak est u mnie też w salonie wygląda jakby tajfun z zabawkam przeszedł..ale nie sprzadam na razie...mąż dzemie po obadku...Kropek rysuje:)
I u mnie tak samo. Miałam posprzatane, a teraz sajgon znów, a w zlewie pełno, choć niedawno zmywałam...
Syzyfowa praca..
Ja chłopaków zagoniłam do sprzątania;)
7 lutego 2015 20:59 | ID: 1188748
Czesc dziewczynki :) Mezus poszedl do pracy, wiec ja juz z Wami jestem. Widziałam, ze wczoraj niezle balowałyście :D Ale.. mi smutno jest :( Mi nikt pol roku temu nie zrobil wieczorku :( buuu :(
Dzisiaj po 9 jade do miasta kilka spraw zalatwic na uczelni, ale tak mi sie nie chce.. Najchetniej to bym pod kolderka zostala !
No i w końcu pojechałam, ale po 11.. Dodatkowo.. dostałam okres - tydzień przed planowaną miesiączką i.. mam grype - 38 stopni, katar, kaszel..
7 lutego 2015 21:06 | ID: 1188754
Witam wieczzornie. Jak tam po imprezce w wątku o wieczorze panieńskim Anety? Zaraz tam zajrzę
7 lutego 2015 21:26 | ID: 1188766
Witam wieczzornie. Jak tam po imprezce w wątku o wieczorze panieńskim Anety? Zaraz tam zajrzę
Mnie pięty swędzą, chyba sobie potańczę:)
7 lutego 2015 21:27 | ID: 1188767
Czesc dziewczynki :) Mezus poszedl do pracy, wiec ja juz z Wami jestem. Widziałam, ze wczoraj niezle balowałyście :D Ale.. mi smutno jest :( Mi nikt pol roku temu nie zrobil wieczorku :( buuu :(
Dzisiaj po 9 jade do miasta kilka spraw zalatwic na uczelni, ale tak mi sie nie chce.. Najchetniej to bym pod kolderka zostala !
No i w końcu pojechałam, ale po 11.. Dodatkowo.. dostałam okres - tydzień przed planowaną miesiączką i.. mam grype - 38 stopni, katar, kaszel..
Daguś, coś Ciebie saię te choróbska trzymają ostatnio... Zdrówka Ci życzę kochana!!!
7 lutego 2015 21:28 | ID: 1188768
Żanetko, tak to jest jak przez 12 lat nie chorowałam w ogóle.. Teraz wzięło mnie na całego :( Uciekam do łóżka, najgorzej bo sama jestem a w głowie się kręci, że ho ho :) No ale.. do czwartku zostaje w łózku - tak mi mąż zapowiedział.
7 lutego 2015 21:31 | ID: 1188772
Żanetko, tak to jest jak przez 12 lat nie chorowałam w ogóle.. Teraz wzięło mnie na całego :( Uciekam do łóżka, najgorzej bo sama jestem a w głowie się kręci, że ho ho :) No ale.. do czwartku zostaje w łózku - tak mi mąż zapowiedział.
Kurjn się kochana!!! Sama jesteś, ale musisz kochana dac radę!! Herbatkę se postaw przy łózku i wodę, a wstawaj tylko wtedy, kiedy musisz!!! Odpoczywaj i bierz leki!!!
7 lutego 2015 21:33 | ID: 1188773
I mnie brał katar... Ale troszkę sobie pochodziłam na dworze na krótkim rękawku, zmarzłam, i przeszło...
8 lutego 2015 07:38 | ID: 1188829
witam niedzielnie
wieje strasznie u mnie
mała juz po sniadaniu
ja kawke pic bede i sie biore za sprzatanie
8 lutego 2015 08:21 | ID: 1188839
czesc:)
agmara zdrówka kochana!!!!!
wczoraj już do Was nie zajrzłam bo poszłam koncert oglądac RMF FM:)
Małej jakby lepiej...mam nadzie, ze da sie ją jutro do żłobka puscic...
ja już po śniadanku
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.