11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
16 maja 2014 14:31 | ID: 1113734
a mnie się nudzi... mój mały śpi, mam zmywanie w kuchni ale mamy awarię wody, więc sobie klikam po necie...
I ja na razie mam luzik... więc korzystam i klikam...
16 maja 2014 14:36 | ID: 1113736
16 maja 2014 14:38 | ID: 1113740
To nie zazdroszczę takiej pogody...
16 maja 2014 14:39 | ID: 1113741
ja bym jeszcze się wstrzymała z takimi zabawami
16 maja 2014 14:40 | ID: 1113744
a mnie się nudzi... mój mały śpi, mam zmywanie w kuchni ale mamy awarię wody, więc sobie klikam po necie...
I ja na razie mam luzik... więc korzystam i klikam...
mnie już ten luzik troszkę denerwuje, raczej ta kuchnia mnie denerwuje
16 maja 2014 14:43 | ID: 1113746
Miałam dzisiaj pobudkę o 4-ej rano. Studentki wróciły z Juvenalii. Przedzwoniłam do właścicielki . A ona zdziwiona, że o tej porze? Skoro studentki szaleją o tej porze , to można je też uciszyć "o tej porze" i zbudzić Panią Właścicielkę.
No i wstałam o 6-tej taka wybudzona , po 8-ej już byłam zalatwić sprawę w ZBK-u i wyrwalam na rynek. przed 10-tą byłam już w domu i zabrałam się za obiad. A tu ...krach . Prawie zemdlałam. Niewyspanie i tempo zemściło się.
Teraz jest już OK. Odpoczęłam , obiad skończyłam . I mogę dalej działać.
16 maja 2014 14:44 | ID: 1113748
U mnie kuchnia posprzątana to mogę sobie pozwolić na necik i Familkę... Na bieżąco zawsze wszystko sprzątam i układam, nie lubię, jak mi coś na wierzchu stoi...
16 maja 2014 14:55 | ID: 1113757
Miałam dzisiaj pobudkę o 4-ej rano. Studentki wróciły z Juvenalii. Przedzwoniłam do właścicielki . A ona zdziwiona, że o tej porze? Skoro studentki szaleją o tej porze , to można je też uciszyć "o tej porze" i zbudzić Panią Właścicielkę.
No i wstałam o 6-tej taka wybudzona , po 8-ej już byłam zalatwić sprawę w ZBK-u i wyrwalam na rynek. przed 10-tą byłam już w domu i zabrałam się za obiad. A tu ...krach . Prawie zemdlałam. Niewyspanie i tempo zemściło się.
Teraz jest już OK. Odpoczęłam , obiad skończyłam . I mogę dalej działać.
Oooo - trzymaj się WANDECZKO...
16 maja 2014 14:56 | ID: 1113758
Wstawiłam makaron może na końcówce gazu ugotuję go... he he he...
16 maja 2014 15:05 | ID: 1113764
Wstawiłam makaron może na końcówce gazu ugotuję go... he he he...
Na końcówce gazu możne jeszcze dużo ugotować a makaron nie potrzebuje długiego gotowania. Z gazem to mam spokój bo mamy gaz ziemny.
16 maja 2014 15:08 | ID: 1113767
Wstawiłam makaron może na końcówce gazu ugotuję go... he he he...
Na końcówce gazu możne jeszcze dużo ugotować a makaron nie potrzebuje długiego gotowania. Z gazem to mam spokój bo mamy gaz ziemny.
O tak - właśnie już makaron ugotowany... rosołek można jeść...
U nas niestety w butlach, w naszym mieście nie ma gazu ziemnego...
16 maja 2014 15:13 | ID: 1113771
Wstawiłam makaron może na końcówce gazu ugotuję go... he he he...
Na końcówce gazu możne jeszcze dużo ugotować a makaron nie potrzebuje długiego gotowania. Z gazem to mam spokój bo mamy gaz ziemny.
O tak - właśnie już makaron ugotowany... rosołek można jeść...
U nas niestety w butlach, w naszym mieście nie ma gazu ziemnego...
..........he he a ja mieszkam na wsi i mamy gaz ziemny
16 maja 2014 17:53 | ID: 1113789
witam chwilowo :)
Wrocilismy ze spacerku, kolacje zjadlam, Dominik poszedl biegac, a ja zaraz lece na pierwsza milosc.
16 maja 2014 18:00 | ID: 1113790
Witajcie
Przeżyłam chirurga szczękowo twarzowego. 15 minut strachu i stresu i po wszystkim :)
16 maja 2014 18:21 | ID: 1113791
Witajcie
Przeżyłam chirurga szczękowo twarzowego. 15 minut strachu i stresu i po wszystkim :)
Wstawiłam makaron może na końcówce gazu ugotuję go... he he he...
Na końcówce gazu możne jeszcze dużo ugotować a makaron nie potrzebuje długiego gotowania. Z gazem to mam spokój bo mamy gaz ziemny.
O tak - właśnie już makaron ugotowany... rosołek można jeść...
U nas niestety w butlach, w naszym mieście nie ma gazu ziemnego...
Tez miałam dziś ochote na makaron ale nie z rosołem, z czym s innym, tylko właśnie nie wiem z czym...
16 maja 2014 18:53 | ID: 1113796
Witam i ja . Nareszcie weekend - strasznie dłużył mi się ten tydzień .
16 maja 2014 18:54 | ID: 1113797
Witam i ja . Nareszcie weekend - strasznie dłużył mi się ten tydzień .
O tak. Wreszcie troszkę odpoczynku :)
16 maja 2014 18:59 | ID: 1113801
Witam i ja . Nareszcie weekend - strasznie dłużył mi się ten tydzień .
O tak. Wreszcie troszkę odpoczynku :)
2 dni Moniko , chociaż 2 dni .
16 maja 2014 19:02 | ID: 1113802
Witam i ja . Nareszcie weekend - strasznie dłużył mi się ten tydzień .
O tak. Wreszcie troszkę odpoczynku :)
2 dni Moniko , chociaż 2 dni .
Tylko niech się w końcu ta pogoda poprawi bo mam doś serdecznie tego zimna..
16 maja 2014 19:07 | ID: 1113803
Witam i ja . Nareszcie weekend - strasznie dłużył mi się ten tydzień .
O tak. Wreszcie troszkę odpoczynku :)
2 dni Moniko , chociaż 2 dni .
Tylko niech się w końcu ta pogoda poprawi bo mam doś serdecznie tego zimna..
U nas aż tak zimno nie jest .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.