11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
5 maja 2014 09:51 | ID: 1109681
No dobra, koniec tego dobrego, trzeba się za robotę wziąć i po zakupy lecieć..
5 maja 2014 09:56 | ID: 1109684
No dobra, koniec tego dobrego, trzeba się za robotę wziąć i po zakupy lecieć..
I ja się zbieram:) Czas się ruszyć;)
5 maja 2014 09:57 | ID: 1109685
ja zabieram sie do pracy, PITY na szczescie odeszly w zapomnienie (na rok)
5 maja 2014 10:04 | ID: 1109687
Pranie sie pierze, trzeba w domku ogarną i znowu po zakupy lecieć..
Ooo i ja też mam trochę prania po tym długim weekendzie... ale na razie lenia mam by je wstawić....
5 maja 2014 10:05 | ID: 1109688
No dobra, koniec tego dobrego, trzeba się za robotę wziąć i po zakupy lecieć..
I ja się zbieram:) Czas się ruszyć;)
I ja chyba gdzieś wyruszę...
5 maja 2014 13:33 | ID: 1109718
Cześć!Wrócilismy,ze spaceru czas na obiad.Szymon jest niemożliwy!Diabełek rogaty,wszedzie go pełno.Przewraca się,spada,włazi gdzieś i tak bez końca.Osiwieję przez niego :-)
5 maja 2014 13:47 | ID: 1109727
Cześć!Wrócilismy,ze spaceru czas na obiad.Szymon jest niemożliwy!Diabełek rogaty,wszedzie go pełno.Przewraca się,spada,włazi gdzieś i tak bez końca.Osiwieję przez niego :-)
CZEŚĆ SYLWUŚ !!! I ja wróciłam ale chłodno jest, za lekko się ubrałam, po plecach mi wiało...
U nas Ziemuś też Diabełek... ale taki Kochany...
5 maja 2014 13:54 | ID: 1109732
Jestem i ja. Młody już w domku, Mati jeszcze w szkole.... Mąz do pracy poszedł, a ja zaraz robie kawkę i czas na familie mam:)
5 maja 2014 13:55 | ID: 1109733
Pranie sie pierze, trzeba w domku ogarną i znowu po zakupy lecieć..
Ooo i ja też mam trochę prania po tym długim weekendzie... ale na razie lenia mam by je wstawić....
I moje się pierze. Tylko sama nie wiem, czy je na dwór powiesić, bo już raz lekko kropiło, i znów sie chmurzy...
5 maja 2014 13:59 | ID: 1109735
Witajcie !!! Też muszę nastawić pralkę . Niestety suszyć muszę w mieszkaniu , wolałabym na świeżym powietrzu .
5 maja 2014 14:00 | ID: 1109737
Witajcie !!! Też muszę nastawić pralkę . Niestety suszyć muszę w mieszkaniu , wolałabym na świeżym powietrzu .
Cześć Alinko.. Ja tez się zastanawiam, czy na strychu nie rozwiesic prania, bo pogoda coś niepewna...
5 maja 2014 14:02 | ID: 1109739
Jestem i ja. Młody już w domku, Mati jeszcze w szkole.... Mąz do pracy poszedł, a ja zaraz robie kawkę i czas na familie mam:)
HEJ... Mój mężuś za 2 godzinki już w domku będzie to pójdzie po Ziemusia do rodziców synowej...
5 maja 2014 14:04 | ID: 1109740
Jestem i ja. Młody już w domku, Mati jeszcze w szkole.... Mąz do pracy poszedł, a ja zaraz robie kawkę i czas na familie mam:)
HEJ... Mój mężuś za 2 godzinki już w domku będzie to pójdzie po Ziemusia do rodziców synowej...
I znów bedziesz miała wnuki u siebie;)
5 maja 2014 14:06 | ID: 1109742
Witajcie !!! Też muszę nastawić pralkę . Niestety suszyć muszę w mieszkaniu , wolałabym na świeżym powietrzu .
Cześć Alinko.. Ja tez się zastanawiam, czy na strychu nie rozwiesic prania, bo pogoda coś niepewna...
witaj Żanetko . Nie mam nawet strychu - pozostają mi sznury w łazience .
5 maja 2014 14:12 | ID: 1109745
Cześć!Wrócilismy,ze spaceru czas na obiad.Szymon jest niemożliwy!Diabełek rogaty,wszedzie go pełno.Przewraca się,spada,włazi gdzieś i tak bez końca.Osiwieję przez niego :-)
CZEŚĆ SYLWUŚ !!! I ja wróciłam ale chłodno jest, za lekko się ubrałam, po plecach mi wiało...
U nas Ziemuś też Diabełek... ale taki Kochany...
Kochanee te diabełki kochane :-)
Ale on już tyle "wypadków"zaliczył,co Piotrek przez pięc lat nie zdążył!
5 maja 2014 14:21 | ID: 1109750
Pranie sie pierze, trzeba w domku ogarną i znowu po zakupy lecieć..
Ooo i ja też mam trochę prania po tym długim weekendzie... ale na razie lenia mam by je wstawić....
I moje się pierze. Tylko sama nie wiem, czy je na dwór powiesić, bo już raz lekko kropiło, i znów sie chmurzy...
Ja dzisiaj pranko odpuszczam, może jutro lepsza pogoda będzie to je zrobię...
5 maja 2014 14:27 | ID: 1109755
5 maja 2014 14:37 | ID: 1109757
Cześć!Wrócilismy,ze spaceru czas na obiad.Szymon jest niemożliwy!Diabełek rogaty,wszedzie go pełno.Przewraca się,spada,włazi gdzieś i tak bez końca.Osiwieję przez niego :-)
CZEŚĆ SYLWUŚ !!! I ja wróciłam ale chłodno jest, za lekko się ubrałam, po plecach mi wiało...
U nas Ziemuś też Diabełek... ale taki Kochany...
Kochanee te diabełki kochane :-)
Ale on już tyle "wypadków"zaliczył,co Piotrek przez pięc lat nie zdążył!
Tak to jest, jeden spokojny a drugi nadrabia za tego pierwszego... he he he...
5 maja 2014 14:38 | ID: 1109758
Witajcie !!! Też muszę nastawić pralkę . Niestety suszyć muszę w mieszkaniu , wolałabym na świeżym powietrzu .
WITAJ ALINKO !!! Ja odłożyłam pranko na jutro...
5 maja 2014 15:36 | ID: 1109778
Witajcie !!! Też muszę nastawić pralkę . Niestety suszyć muszę w mieszkaniu , wolałabym na świeżym powietrzu .
Cześć Alinko.. Ja tez się zastanawiam, czy na strychu nie rozwiesic prania, bo pogoda coś niepewna...
witaj Żanetko . Nie mam nawet strychu - pozostają mi sznury w łazience .
Ja na strych wywiesiłam bo znów kropi...taki deszcz, że go praktycznie nie ma, ale plany mi pokrzyżował...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.