11 częśc ulubionego wątku do codziennych pogaduszek serdecznie wszystkich zaprasza!
Na kanapę zapraszamy
kawkę pyszną tu podamy
ciasta trochę dorzucimy
i humory poprawimy!
7 marca 2014 07:42 | ID: 1090196
Witajcie :) ją mam ciężka noc za sobą. Od 22 do rana wymiotowalam. Nie wiem od czego. Zapewne zatrucie jakieś.
Może załapałaś grypę żołądkową - zdrówka dla Ciebie .
Też mi się wydaje że jakąś grypa wzięła mnie
7 marca 2014 07:55 | ID: 1090199
7 marca 2014 08:07 | ID: 1090200
Ja na śniadanko omleta zrobię...
7 marca 2014 09:55 | ID: 1090214
Ja dziś też zrobię pierogi.
7 marca 2014 09:59 | ID: 1090218
Wzięłam się za porządki w domu Narazie pranie wstawiłam
7 marca 2014 09:59 | ID: 1090219
Witajcie:)
Spotkałam koleżankę w sklepie i stałyśmy godzinę i gadałyśmy. Wariatki
Ale od niej będę miała rowerek za darmo dla Julci:)
Niedługo do szkoły, teraz czekam na koleżankę aż przyjedzie.
Zjadłam śniadanie, a zaraz jeszcze podłogę umyję:)
7 marca 2014 10:49 | ID: 1090234
ja leze w łóżku, juz troszke lepiej mi jest. Głodna jestem, ale.. boje sie zjesc, aby nie oddac.
7 marca 2014 11:03 | ID: 1090238
Witaj.
Dagulinko, biedna Ty moja :*
Włączyłam Szymuśkowi Świnkę Peppę a ja mam chwilkę na Familkę. Zaraz się zbieramy na budowę, sprzątać dalej. Mieliśmy dzisiaj jechać po farby ale podliczyliśmy fundusze i jednak musimy się wstrzymać. Za tydzień ma przyjść facet instalować nam przydowmową oczyszczalnię, która nas skrobnie 11 tys zł :/ A ta oczyszczalnia póki co, to wydatek priorytetowy. Z farbami musimy czekać do wypłaty zatem.
7 marca 2014 11:34 | ID: 1090249
Witaj.
Dagulinko, biedna Ty moja :*
Włączyłam Szymuśkowi Świnkę Peppę a ja mam chwilkę na Familkę. Zaraz się zbieramy na budowę, sprzątać dalej. Mieliśmy dzisiaj jechać po farby ale podliczyliśmy fundusze i jednak musimy się wstrzymać. Za tydzień ma przyjść facet instalować nam przydowmową oczyszczalnię, która nas skrobnie 11 tys zł :/ A ta oczyszczalnia póki co, to wydatek priorytetowy. Z farbami musimy czekać do wypłaty zatem.
Ty kochana to ciagle gdzies latasz, biegasz :)
7 marca 2014 11:45 | ID: 1090252
ja leze w łóżku, juz troszke lepiej mi jest. Głodna jestem, ale.. boje sie zjesc, aby nie oddac.
Ojjj to wzięło Ciebie... tulam...
7 marca 2014 11:46 | ID: 1090253
ja leze w łóżku, juz troszke lepiej mi jest. Głodna jestem, ale.. boje sie zjesc, aby nie oddac.
Ojjj to wzięło Ciebie... tulam...
yhh.. Dominika wczoraj tez cos w brzuchu kręciło..
7 marca 2014 11:48 | ID: 1090257
ja leze w łóżku, juz troszke lepiej mi jest. Głodna jestem, ale.. boje sie zjesc, aby nie oddac.
Ojjj to wzięło Ciebie... tulam...
yhh.. Dominika wczoraj tez cos w brzuchu kręciło..
To musieliście czym się przytruć... Zdrowiej Kochana...
7 marca 2014 11:59 | ID: 1090263
ja leze w łóżku, juz troszke lepiej mi jest. Głodna jestem, ale.. boje sie zjesc, aby nie oddac.
Ojjj to wzięło Ciebie... tulam...
yhh.. Dominika wczoraj tez cos w brzuchu kręciło..
To musieliście czym się przytruć... Zdrowiej Kochana...
dziękuję słońce
7 marca 2014 12:02 | ID: 1090266
A Żanetka to dzisiaj była bo jakoś nie natrafiłam na jej posty...
7 marca 2014 12:05 | ID: 1090268
Mam w mieszkanku czyściutko i pachnąco. Zaraz kolega przyniesie PIT-y do roboty. A potem nasmażę naleśników. Zupę mam wczorajszą. A po obiedzie porobię PIT-y i wyślę.
Właśnie już mi przyniósł PIT-a. Zmachałam się, bo zleciałam na dół do kolegi. On nie może za bardzo chodzić po piętrach ( a ja mieszkam na 4-tym bez windy) bo jest po operacjach bioder.
7 marca 2014 12:08 | ID: 1090271
Mam w mieszkanku czyściutko i pachnąco. Zaraz kolega przyniesie PIT-y do roboty. A potem nasmażę naleśników. Zupę mam wczorajszą. A po obiedzie porobię PIT-y i wyślę.
Właśnie już mi przyniósł PIT-a. Zmachałam się, bo zleciałam na dół do kolegi. On nie może za bardzo chodzić po piętrach ( a ja mieszkam na 4-tym bez windy) bo jest po operacjach bioder.
WITAJ WANDZIU !!! I ja muszę do koleżanki na dół znieść swoje PIT-y by mi je zrobiła... O to masz niezłą zaprawę tak schodzić i wchodzić na iV piętro... ja na II wejdę i już czasami sapnię...
7 marca 2014 12:09 | ID: 1090272
Chyba ruszę i się przewietrze... bo ileż można w czterech ścianach siedzieć...
7 marca 2014 13:21 | ID: 1090298
A Żanetka to dzisiaj była bo jakoś nie natrafiłam na jej posty...
Jestem Grażynko:)
Dopiero dotarłam. Byłam w mieście, miałam sporo biegania, bo nigdzie nie mogłam dostać tak dużej obroży, jaką potrzebuje Beti....Potem jeszcze zakup mięsa, no i robilismy z Mężem swojką kiełbaskę;) Mąz teraz do pracy pojechał, a ja w końcu usiadła. Potem mam jeszcze troche roboty, ale najpierw kawka...
7 marca 2014 13:45 | ID: 1090316
Ale słońce swieci. Najchetniej wyszlabym na dwor, ale niestety nie ruszam sie dzisiaj. Jutro Dominik ma sluzbe, zas sama bede.. grrr...
7 marca 2014 13:47 | ID: 1090317
Ja zaraz idę pranie wieszać.... Muszę się sprężyć. Trochę odpoczęłam i trzeba działać dalej;) Muszę ogarnąć cały dom, bo jutro cały dzień mnie nie ma;)))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.