Zapraszamy do konkursu!
Jak przekazałaś najbliższym, że spodziewasz się dziecka?"
Konkurs składa się z dwóch zadań:
Po pierwsze do 10-go marca umieść zdjęcie swojego dziecka w konkursowej galerii:
"Jak przekazałaś najbliższym, że spodziewasz się dziecka?"
Po drugie do 10-go marca napisz krótko na forum w wątku konkursowym:
KONKURS: "Jak przekazałaś najbliższym, że spodziewasz się dziecka?"
Czekamy na Wasze krótkie historie, jak oznajmiłyście radosną nowinę o dziecku rodzinie.
Podzielcie się swoimi wspomnieniami. Opiszcie krótko, w jaki sposób poinformowałyście najbliższych, że spodziewacie się dziecka. Kto dowiedział się pierwszy? Jak zareagowała Wasza rodzina i przyjaciele?
Nagradzamy najciekawsze historie!



Jednocześnie okazało się że drógi bocian przyniósł dzidziusia bratu mojego męża. Nasze dzieciaczki przyjdą na świat w odstępie miesiąca
teściowej czyli 23 stycznia.Dobrze, że wcześniej złożyłam jej telefonicznie życzenia, bo później nie byłam w stanie mówić cokolwiek.Trzymając wyniki w ręku zaszłam do sklepu i kupiłam małe skarpetki.Wróciłam do domu, włożyłam skarpetki do torebeczki ozdobnej i postawiłam na stole.W głowie układałam różne plany jak przekazać tę wiadomosć meżowi.Rano mu powiedziałam o tych badaniach i gdy wracałam do domu dzwonił do mnie ale udałam, że tracę sygnał i sie rozłączyłam bo nie dałam rady rozmawiać.
.Następnie pojechaliśmy do teściów.Zawsze pomagam tesciowej w kuchni przygoować obiad i tym razem było tak samo.Rozmawialiśmy o jej urodzinach, o moich, o znajomych ...Teściowa wspomniała, że jedna znajoma, życzyła jej wnuka.Nie czekaliśmy do oficjalnego oświadczenia przy stole , jak to zaplanowaliśmy, tylko od razu poszłam do pokoju i przyniosłam zdjęcie usg.Teściowa wzięła je w ręce i ogląda.Nie wiem czy nie wiedziała co to jest czy to do niej nie docierało.Tesć zapytał co to jest, teściowa dała mu zdjęcie i ten robił to samo.Miny były mniej wiecej takie
.hahah.Tylko szwagier zrozumiał i od razu zaczął mnie ściskać i gratulować.Musieliśmy "wyrażnie" powiedzieć tesciom, że życzenia się sprawdziły i zostaną dziadkami.Z zaskoczenia przeszlii w radość, potem w zastanowienie jak damy radę, znów radość i tak do wieczora.Tak było przy 1 ciąży.
