KONKURS z BoboVita – dbamy o brzuszki małych alergików
- Zarejestrowany: 23.04.2010, 16:35
- Posty: 7
Drodzy Rodzice,
brzuszki dzieci bywają bardzo delikatne - zwłaszcza brzuszki małych alergików.
Dlatego razem z BoboVita, która wprowadziła pyszną nowość dla wrażliwych brzuszków, kaszkę MINIMA, chcemy zaprosić Was do jej spróbowania oraz dyskusji konkursowej.
Napiszcie w komentarzach, o czym warto pamiętać podczas układania codziennego jadłospisu dla małego alergika, jak wprowadzać nowości do jego diety?
Podzielcie się swoim doświadczeniem – na autorów najciekawszych wypowiedzi czekają upominki – zestaw kaszek BoboVita MINIMA oraz gadżety od BoboVita!
Na Wasze wypowiedzi czekamy do 2 maja.
Wyniki ogłosimy 7 maja.
Szczegółowy regulamin konkursu
Zachęcamy do wymiany opinii – warto!
- Zarejestrowany: 27.12.2011, 16:35
- Posty: 156
U niektórych dzieci alergię można przewidzieć jeśli wystąpiła ona wcześniej np. u któregoś z rodziców.
Dobrze jest wprowadzać każdy nowy produkt – pojedynczo i początkowo - w małych ilościach. Najlepiej, co 7-10 dni i uważnie przyglądać się reakcji organizmu dziecka. Jeśli po podaniu porcji soczku pojawi się luźny, wodnisty stolec, lub nawet niewielka pokrzywka nie należy z tego powodu wpadać w panikę. To może być normalna reakcja organizmu na nowe składniki pokarmowe. Dopiero dłuższe utrzymywanie się objawów i ich nawroty przy kolejnych próbach podania “podejrzanego” produktu może oznaczać uczulenie na ten nowy składnik diety. Wtedy taki produkt należy z diety odstawić na dłużej. Taki schemat postępowania należy powtarzać każdorazowo, przy wprowadzaniu kolejnego nowego produktu.
Warto notować w zeszycie daty i ilości wprowadzanych nowych produktów – może to ułatwić lekarzowi rozpoznanie alergii u niemowlęcia.
U dziecka zagrożonego alerią wprowadzanie nowych posiłków rodzice powinny nieco opóźnić i tak dobrać produkty na pierwsze soki, czy zupki, aby znajdowały się na liście produktów niealergizujących. W przypadku niemowlęcia zagrożonego alergią niezmiernie ważne jest opóźnienie o 1-2 miesiące wprowadzania nowych pokarmów do jego diety.
Bezpieczneprodukty to przede wszystkim - jabłka, porzeczki, dynia, jagody. Wszystkie te owoce doskonale nadające się na soki, czy przeciery. Z warzyw zwykle bezpieczna jest marchew, zarówno w postaci soku (np. marchwiowo- jabłkowego), jak i przecieru. Nie wywołują zwykle alergii także: ziemniak, burak, cebula, kalarepa, kalafior, zielony groszekz tych ostatnich można przygotować obiadzić dla dziecka.
Do owoców alergizujących należą: pomarańcze, cytryny, mandarynki, grejpfruty, banany, truskawki, poziomki, maliny, zaś z warzyw – pomidory, selery, pietruszka. Tych owoców i warzyw należy unikać przynajmniej do końca 1 roku życia.
My rodzice musimy pamietać, aby to co podajemy dziecku było bezpieczne. Kupione w sklepie, czy na bazarze warzywa – głównie marchewka, czy buraki mogą okazać się niezdrowe, lub wręcz toksyczne, ze względu na skażenie pozostałościami nawozów sztucznych i zawartość metali ciężkich. Dlatego też najlepiej podawać dziecku gotowe posiłki w słoiczkach, ponieważ mamy pewność, że są bezpieczne dla naszego dziecka.
Podawanie pierwszych soków powinno mieć miejsce w 5 miesiącu a zup warzywnych dopiero od 6 miesiąca życia, (zamiast w czwartym – piątym - jak u niemowląt zdrowych). Zalecanymi na początku produktami są jabłka, porzeczki, jagody, a z warzyw – marchewka, ziemniak, burak, kalafior. Karmienie piersią powinno być utrzymane do końca 1 r.ż. ale jeśli jest to niemożliwe – w żywieniu niemowląt zagrożonych alergią stosuje się specjalny preparat zastępujący mleko modyfikowane – tzw. mleko hipoalergiczne – o obniżonych właściwościach alergizujących.
Od 5-6 miesiąca życia dziecka dodatkami do posiłków mlecznych i do zupy powinny być bezglutenowe produkty zbożowe dostarczające energodajnych węglowodanów. Zawierają one również cenne witaminy z grupy B, mikroelementy, itp., niezbędne do prawidłowego rozwoju układu nerwowego i całego organizmu.
Należy unikać jak najdłużej zbóż zawierających gluten (pszenica, żyto, jęczmień, owies),
Mięso u niemowląt z alergią podajemy 7-8 miesiącu życia, (tj. miesiąc później niż u reszty dzieci.) – na początek jako dodatek do zupy jarzynowej. Ale uwaga, wywar odlewamy. Podajemy tylko wybrane gatunki: mięso drobiowe (np. indyk, kura) lub mięso z królika. Wołowinę i cielęcinę z jadłospisu małego alergika należy wykluczyć tak długo, jak pozostaje na diecie bezmlecznej. Ryby można wprowadzić dopiero pod koniec 2 r.ż.
Sama jestem mamą małego alergika. Gdy tylko dostrzegłam ślady na buzi mojego maluszka, rozpoczęła się batalia z alergia pokarmową. Przeczytałam mnóstwo książek, artykułów i ulotek - i dzisiaj wiem, że było warto. Nie tylko pokonaliśmy alergię, ale zdobyłam mnóstwo wiedzy:
1. Najlepsze dla małego alergika jest mleko mamy, dlatego powinno być jak najdłużej karmione piersią. Nawet jeśli martwimy się, że coś z naszej diety uczula maluszka, nie warto rezygnować z karmienia. Kobiecy pokarm działa osłaniająco na przewód pokarmowy dziecka.
2. Nowe produkty wprowadzać do diety dziecka pojedynczo. Reakcja alergiczna może pojawić sie po kilku godzinach lub po kilku dniach. Na ogół 2-, 3-dniowe odstępy pozwalają zauważyć czy dziecko toleruje nowy produkt.
3. Z wprowadzaniem nowych produktów należy poczekać do siódmego-ósmego miesiąca życia dziecka.
4. Początkowo podawać maluchowi 2-3 łyżeczki nowego pokarmu.
5. Do zup najlepszy jest indyk, królik lub jagnięcina. Ważne by mięso gotować osobno, dopiero po ugotowaniu zmieszać z ugotowanymi warzywami. Alergikowi nie podaje się wywarów, gdyż często uczulają.
6. Najczęstszymi produktami wywołującymi alergię są: mleko, mąka, jajko cytrusy, czekolada, orzechy, truskawki, ryby lub soja.
7. Jeśli dziecko jest uczulone na białko krowie, nie należy również podawać przetworów mlecznych oraz uważać na produkty w których mleko jest ukryte, jak ciastka, biszkopty czy chałka.
8. W razie wystąpienia objawów alergi ZAWSZE należy skonsultować się z lekarzem, który zbierze wywiad i zaproponuje konkretne zalecenia. Wszelkie "eksperymenty" moga sprzyjac pogłębeiniu choroby.
9. Należy dbać o najwyższą jakość produktów spożywczych. Wybierać niepryskane warzywa i owoce, a także mięso z hodowli ekologicznych. To wcale nie jest takie trudne. Niektórzy mają babcię co choduje warzywa w ogródku albo ciocię, która ma swoje kury. Zawsze też można się wybrać na wieś i kupić warzywa bezpośrednio od rolnika.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Na alergie pokarmowe cierpi coraz więcej dzieci.Alergia pokarmowa to nieprawidłowa reakcja organizmu dziecka na określone składniki pożywienia, które przez zdrowego człowieka są dobrze tolerowane.Bardzo ważna jest dieta dziecka w pierwszym roku życia. I tak na przykład karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy znacznie zmniejsza ryzyko.Dziecko szczególnie wrażliwe karmione piersią może jednak reagować alergią na pokarmy z jadłospisu matki.Jeżeli dziecko ma tendencje do uczuleń, w pierwszym roku życia nie należy podawać mu silnie alergizujących produktów. Wszystkie nowe produkty należy wprowadzać do diety dziecka powoli i stopniowo, uważnie obserwując reakcje maluszka. Jeżeli zareaguje alergią, łatwo będzie zlokalizować jej przyczynę i wykluczyć dany pokarm . Zmiany w diecie warto omówić wcześniej z lekarzem pediatrą, który powinien być informowany o nieprawidłowych reakcjach dziecka na spożywane pokarmy. Wszystkie nowe produkty należy wprowadzać do diety powoli i stopniowo, uważnie obserwując jego reakcje . Jeżeli zareaguje alergią, łatwo będzie zlokalizować jej przyczynę i wykluczyć dany pokarm z diety. Dobrą metodą jest nawet zapisywanie co i kiedy wprowadziliśmy do jadłospisu.
- Zarejestrowany: 23.04.2010, 16:35
- Posty: 7
Kochani! To już ostani dzień zgłoszeń! Wszystkich , którzy jeszcze nie zdążyli zapraszamy do udziału - nagrody czekają
- Zarejestrowany: 31.05.2011, 12:28
- Posty: 38
Moje dziecko jest uczulone na białko mleka krowiego. Podczas układania jadłospisu musze dbać o to, aby stworzyć dla mojego smyka doskonały pełnowartościowy jadłospis. Moja córeczka ma juz 7 miesięcy. Od miesiąca podaje jej produkty, które doskonale zastepują jej wszystko co zawiera białko mleka krowiego.
Na śniadanie najczęściej je kleik ryzowy (niestety na wodzie), staram sie jej go urozmaicic papką z truskawek czy bananów. Mała to uwielbia. Podaje jej też kaszkę mannę w rosołku.
Na obiad dostaje przetartego ziemniaka z marcheweczką lub buraczkami i pierś z kurczaka.
Na deserek przetarte jabłko.
A na kolację zupke jarzynową (marchewka, ziemniak i kleik ryżowy).
Nowości staram się wprowadzać stopniowo. Na pewno będą to róznego rodzaju owoce i warzywa, a także mięsko. Pierś z kurczaka czy indyka jest najdelikatniejsza, więc najczęściej to znajdzie się w jej jadłospisie. Oprócz tego zamiast ziemniaczków na obiad podam jej ryz czy kaszę. Ale to wszystko w swoim czasie :)
I mam nadzieję, że mała kiedys wyrośnie mi z tego :) Bo jak powiedział lekarz, większośc dzieci wyrasta z alergii pokarmowej.
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
Słowo alergia, zaczęło krążyć za mną odkąd zaszłam w ciąże - przewertowałam tony artykułów i uświadomiłam sobie, że każdego może to spotkać. Zachowawczo więc podeszłam do wprowadzania nowych produktów dla mojej córusi. Jako mama karmiąca piersią zaczęłam dbać o swój jadłospis, nie popadając jednak w szaleństwo. Początki były ostrożne i wiązały się z obserwacją reakcji małego brzuszka. Po niedługim czasie jadłam już wszystko - widząc, że mała reaguje normalnie i bez rewolucji. Kiedy zaczął się czas na własne posiłki okazało się, że mała (podobnie jak mama) uwielbia wszystko a wszystko uwielbia ją. Alergia jest nam, więc obca. Jednak nim doszłyśmy do tego punktu wytrwale pracowałyśmy nad jadłospisem - powoli,wytrwale i małymi kroczkami wprowadzałyśmy nowe produkty a OBSERWACJA to podstawa. Bo choć mały człowieczek nie potrafi jeszcze mówić to reaguje i pokazuje całym sobą - jako odpowiedzialni rodzice patrzymy więc uczymy się -każdego dnia :)
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Gdy zobaczyłam czerwoną wysypkę na skórze mojej dwumiesięcznej wówczas córki wpadłam w prawdziwą panikę...,, - Jak to możliwe?Przecież w zasadzie jem wyłącznie gotowane na parze warzywa i mięso..." - myślałam nerwowo wybierając numer do pediatry. ,, - To alergia pokarmowa...Czy zjadła Pani ostatnio coś innego niż zwykle...?" - zapytał lekarz a ja zaczęłam się zastanawiać. ,, - Raczej nie...Od narodzin Poli jem wyłącznie gotowane na parze mięso i warzywa...Od czasu do czasu pozowlę sobie na jogurt lub owoce..."-odpowiedziałam po chwili namysłu. Zaraz jednak coś przyszło mi do głowy...,, - Chwileczkę, coś sobie jednak przypomniałam...Wczoraj wieczorem zjadłam mały kubek jogurtu o smaku owoców kiwi..."-zwróciłam się do lekarza a on potwierdził moje obawy:,, - I mamy odpowiedź...Kiwi jest bardzo silnym alergenem...Wszystko wskazuje na to, że to ono jest przyczyną wysypki.Proszę obserwować dziecko. Jeśli wysypka zniknie moja diagnoza się potwierdzi, jeśli nie będziemy szukać innej przyczyny..."-słowa lekarza trochę mnie uspokoiły. Po powrocie do domu zaczęłam przeglądać artykuły o alegrii.Szczerze mówiąc nie wiedziałam o niej bowiem zupełnie nic...Po tej historii z kiwi wiedziałam już, że jeszcze przez długi czas nie będę mogła pozwoilić sobie na owoce cytrusowe i truskawki(które tak kocham), bo podobnie jak kiwi mogą wywołać silne reakcje uczuleniowe, a tego za wszelką cenę chciałam uniknąć.
Do szóstego miesiąca życia karmiłam Polę wyłącznie piersią. Potem nadszedł czas na rozszerzanie diety i wprowadzanie nowych produktów żywieniowych do jej menu. Jednak zanim to zrobiłam przeprowadziłam tzw.próbę glutenową, która miała na celu sprawdzenie czy Pola jest uczulona na gluten oraz zapobiegnięce związanemu z tym schorzeniu jakim jest celiakia. Próba glutenowa na szczęście przebiegła pomyślnie. Mogłam więc bez obaw rozpocząć rozszerzanie diety.Od czego zaczęłam? Od podania jej odrobiny ugotowanego na parze ziemniaka. Podawałam do Poli przez kolejne 7 dni, stopniowo zwiększając porcję. Gdy miałam już pewność, że nie wywoła on reakcji alergicznej, przyszła kolej na marchew, a potem koleno na inne warzywa. Dzięki temu, że wprowadzałam je pojedyńczo mogłam od razu stwierdzić, które z nich wywołują u niej alergię a które nie. Na szczęście żadne z podanych wówczas warzyw jej nie uczuliło:)
Po miesiącu warzywnych testów przyszedł czas na pierwsze owoce. Wiedziałam już, które z nich mogą wywołać niepożądane reakcje, więc postanowiłam nie ryzykować i na razie ich nie podawać. Zaczęłam więc od gotowanego jabłka, potem dodałam do niego jeszcze sukcesywnie banany i morele. Oczywiście każdy owoc podawałam pojedynczo, w około tygodniowych odstępach czasu.
Siódmy miesiąc życia mojej córki wiązał się nie tylko z poznaniem smaku pierwszych owoców ale i mięsa. Pierwszym rodzajem mięsa jaki zjadła był drób, a właściwie indyk. Kawałeczek ugotowanego na parze miesa, zmieliłam blenderem i dodałam do zupki. Początkowo Poli nie odpowiadał jego smak, ale później pałaszowała go z wielkim apetytem:)
Początkowo większość pokarmów przygotowywałam Poli sama, ale potem, głównie z obawy na jakość produktów, zaczęłam sięgać po gotowe dania w słoiczkach. Często wybierałam te przeznaczone specjalnie dla alergików. Kupowanie dań w słoczkach miało jeszcze jedną zaletę - oprócz doskonalej jakości, mogłam jeszcze zaoferować Poli całą gamę smaków, które nie zawsze dostępne były na rynku. Chodzi mi tutaj na przykład o trudno dostępne owoce sezonowe, takie jak jagody czy maliny.
Dzięki unikaniu produktów zaliczanych do silnych alergenów, nieco opóźnionym i stopniowym wprowadzaniu nowych składników pokarmowych do diety mojej córki udało nam się jej w zasdzie uniknąć. Mam nadzieję, że tak samo będzie w przypadku mojej drugiej, dwumiesięcznej córeczki...:)
- Zarejestrowany: 07.05.2012, 06:32
- Posty: 1
Witam ropdziców zatroskanych o swoje pociechy. Mój synek ma alergię na mleko krowie. Objawiała się suchą skórą bólami brzuszka i silnymi chlustaniami. Byłam przerażona. Dziecko piękne jadło po chwili wszystko oddało. Karmiłam piersią do 8 miesiąca wyłączając ze swojej diety wszystkie produkty związane z mlekiem wołowinę cielęcinę. Było ciężko ale warto.
Najważniejsze w prowadzaniu nowych produktów jest rozwaga bardzo małe ilości łyżeczka dwie najlepiej rozpocząć od jabłka i obserwacja. Tak z każdym nowym produktem i odczekanie parę dni ponieważ alergia może pokazać się kilka dni po spożyciu pokarmów.
Każda mama powinna pamiętać, że karmienie piersią jest najlepszym pokarmem a w szczególności dla alergików.
W JADŁOSPISIE dla naszych maluszków nie może zabraknąć mleka czy też jego przetworów, mięska, zupki oleju bądź oliwy z oliwek, warzyw i owoców.
pozdrawiam wszystkich
iwona
- Zarejestrowany: 23.04.2010, 16:35
- Posty: 7
Bardzo dziękujemy wszystkim za podzielenie się Waszym doświadczeniem i wiele cennych rad, które na pewno bardzo przydadzą się odwiedzającym ten wątek rodzicom!
A nagrody powędrują do następujących użytkowników:
beata79
ewelka21
golcia20
klaudi90
Ma_niusia
Gratulujemy!
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Gratuluję zwycięzcom!
- Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
- Posty: 642
ale super :)
dziękujemy bardzo :)
- Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
- Posty: 450
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:39
- Posty: 10
Strasznie się cieszę! nagroda przyda się nam ogromnie! Bardzo dziękujemy i gratulujemy innym laureatom
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Bardzo dziękujemy wszystkim za podzielenie się Waszym doświadczeniem i wiele cennych rad, które na pewno bardzo przydadzą się odwiedzającym ten wątek rodzicom!
A nagrody powędrują do następujących użytkowników:
beata79
ewelka21
golcia20
klaudi90
Ma_niusia
Gratulujemy!
Dziękujemy za wyróżnienie. Kaszka przyda się już za 3 tygdnie, kiedy zaczniemy rozszerzać dietę Idy:)
- Zarejestrowany: 19.01.2011, 18:23
- Posty: 22
gratulacje wszystkim
- Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
- Posty: 450
Bardzo dziękujemy za nagrodę - wczoraj dotarła! Synek już ma pierwszą porcję kaszki za sobą, pochłonął ze smakiem :-) A kolorowymi łyżeczkami karmił swoje misie ;-) Dziękujemy!