-
1
gocha2323
Zarejestrowany: 23-04-2013 20:58 .
Posty: 12534
2016-06-14 12:56:21
14 czerwca 2016 12:56 | ID: 1321602
nie slyszałm jeszcze o takim określeniu! wydaje mi się, że moje dziecko takie nie jest!
-
2
Mela134
Zarejestrowany: 22-03-2016 11:12 .
Posty: 1080
2016-06-14 16:23:40
14 czerwca 2016 16:23 | ID: 1321651
Mnie się wydaje, że większość maluchów taka jest. Dlatego trzeba wiele rzeczy wypracować już od pierwszych dni.
-
3
goosiak4
Zarejestrowany: 26-05-2015 10:54 .
Posty: 3427
2016-06-14 16:24:43
14 czerwca 2016 16:24 | ID: 1321653
Julianna Kozińska (2016-06-14 16:23:40)
Mnie się wydaje, że większość maluchów taka jest. Dlatego trzeba wiele rzeczy wypracować już od pierwszych dni.
Przeważnie te pierwsze dzieci. Przynajmniej u mnie tak jest.
-
4
Mela134
Zarejestrowany: 22-03-2016 11:12 .
Posty: 1080
2016-06-14 16:30:22
14 czerwca 2016 16:30 | ID: 1321656
Rzeczywiście pierwsze dzieci zazwyczaj są bardziej wymagające. Tak jakby wiedziały, że są na razie jedyne i korzystają z tego przywileju.
-
5
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-06-14 16:45:09
14 czerwca 2016 16:45 | ID: 1321675
Julianna Kozińska (2016-06-14 16:30:22)
Rzeczywiście pierwsze dzieci zazwyczaj są bardziej wymagające. Tak jakby wiedziały, że są na razie jedyne i korzystają z tego przywileju.
o wlasnie !
-
6
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-06-14 16:45:22
14 czerwca 2016 16:45 | ID: 1321676
spokojnie mam to samo
-
7
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2016-06-14 17:24:29
14 czerwca 2016 17:24 | ID: 1321708
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nasze dzieci takie nie były i wnuki też nie są roszczeniowe, a że rozrabiają to jak to dzieci, musza się wyszaleć...
-
8
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-06-14 17:30:18
14 czerwca 2016 17:30 | ID: 1321711
oliwka (2016-06-14 17:24:29)
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nasze dzieci takie nie były i wnuki też nie są roszczeniowe, a że rozrabiają to jak to dzieci, musza się wyszaleć...
dlatego ciezko to rozróżnić ;)
-
9
Stokrotka
Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 .
Posty: 66136
2016-06-14 17:40:30
14 czerwca 2016 17:40 | ID: 1321726
goosiak4 (2016-06-14 12:27:37)
High need baby
to określenie dziecka wyjątkowo wymagającego. Czasami takie dziecko od urodzenia daje rodzicom podpalić. Wymaga dużo więcej uwagi, spędzonego razem czasu, przytulania. Czasami dużo płacze z byle powodu. Jego potrzeby muszą być spelniane natychmiast. Ponadto jest bardzo aktywne. Niektórym zdarza się mylić takie dziecko z dzieckiem chorym na ADHD.
Właśnie odkrylam, że moje dziecko właśnie takie jest. Czy ktoś z Was ma może również high need baby. Ja czasami nie wyrabiam na zakrętach, gdy zajmuję się synkiem. Tak jest od urodzenia. Co gorsze z tego dziecko nie wyrasta.
Jak bym znała tekie dziecko! Ogromnie ciekawe świata! Ale pocieszę Cię, wyrosło i zwolniło, stało się całkiem normalne
-
10
Joaśka35
Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03 .
Posty: 8329
2016-06-14 17:55:56
14 czerwca 2016 17:55 | ID: 1321732
Moje najmłodsze też chyba jest takie,
-
11
goosiak4
Zarejestrowany: 26-05-2015 10:54 .
Posty: 3427
2016-06-14 18:26:29
14 czerwca 2016 18:26 | ID: 1321733
oliwka (2016-06-14 17:24:29)
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nasze dzieci takie nie były i wnuki też nie są roszczeniowe, a że rozrabiają to jak to dzieci, musza się wyszaleć...
Chyba kiedyś było inaczej, bo maja mama też mówi, że my tacy nie byliśmy.
-
12
goosiak4
Zarejestrowany: 26-05-2015 10:54 .
Posty: 3427
2016-06-14 18:27:55
14 czerwca 2016 18:27 | ID: 1321734
Stokrotka (2016-06-14 17:40:30)
goosiak4 (2016-06-14 12:27:37)
High need baby
to określenie dziecka wyjątkowo wymagającego. Czasami takie dziecko od urodzenia daje rodzicom podpalić. Wymaga dużo więcej uwagi, spędzonego razem czasu, przytulania. Czasami dużo płacze z byle powodu. Jego potrzeby muszą być spelniane natychmiast. Ponadto jest bardzo aktywne. Niektórym zdarza się mylić takie dziecko z dzieckiem chorym na ADHD.
Właśnie odkrylam, że moje dziecko właśnie takie jest. Czy ktoś z Was ma może również high need baby. Ja czasami nie wyrabiam na zakrętach, gdy zajmuję się synkiem. Tak jest od urodzenia. Co gorsze z tego dziecko nie wyrasta.
Jak bym znała tekie dziecko! Ogromnie ciekawe świata! Ale pocieszę Cię, wyrosło i zwolniło, stało się całkiem normalne
Oj czekam i czekam aż wyrośnie a narazie nic się nie zmienia. Mój synek jak był mały to butelka z mlekiem musiała stać zrobiona zanim jeszcze zaczął płakać, bo potem się nie dawało zrobić.
-
13
goosiak4
Zarejestrowany: 26-05-2015 10:54 .
Posty: 3427
2016-06-14 18:29:03
14 czerwca 2016 18:29 | ID: 1321735
Joaśka35 (2016-06-14 17:55:56)
Moje najmłodsze też chyba jest takie,
To chyba nie ma reguły czy najmłodsze, czy najstarsze.
-
14
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-06-14 20:22:50
14 czerwca 2016 20:22 | ID: 1321763
goosiak4 (2016-06-14 18:26:29)
oliwka (2016-06-14 17:24:29)
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nasze dzieci takie nie były i wnuki też nie są roszczeniowe, a że rozrabiają to jak to dzieci, musza się wyszaleć...
Chyba kiedyś było inaczej, bo maja mama też mówi, że my tacy nie byliśmy.
moze po prostu teraz takie sa...
-
15
goosiak4
Zarejestrowany: 26-05-2015 10:54 .
Posty: 3427
2016-06-14 21:36:53
14 czerwca 2016 21:36 | ID: 1321817
Patrycja Sobolewska (2016-06-14 20:22:50)
goosiak4 (2016-06-14 18:26:29)
oliwka (2016-06-14 17:24:29)
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nasze dzieci takie nie były i wnuki też nie są roszczeniowe, a że rozrabiają to jak to dzieci, musza się wyszaleć...
Chyba kiedyś było inaczej, bo maja mama też mówi, że my tacy nie byliśmy.
moze po prostu teraz takie sa...
Jednak nie wszystkie
-
16
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-06-14 21:41:13
14 czerwca 2016 21:41 | ID: 1321819
goosiak4 (2016-06-14 21:36:53)
Patrycja Sobolewska (2016-06-14 20:22:50)
goosiak4 (2016-06-14 18:26:29)
oliwka (2016-06-14 17:24:29)
Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nasze dzieci takie nie były i wnuki też nie są roszczeniowe, a że rozrabiają to jak to dzieci, musza się wyszaleć...
Chyba kiedyś było inaczej, bo maja mama też mówi, że my tacy nie byliśmy.
moze po prostu teraz takie sa...
Jednak nie wszystkie
no tak ;)
-
17
Stokrotka
Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 .
Posty: 66136
2016-06-14 22:31:18
14 czerwca 2016 22:31 | ID: 1321822
goosiak4 (2016-06-14 18:27:55)
Stokrotka (2016-06-14 17:40:30)
goosiak4 (2016-06-14 12:27:37)
High need baby
to określenie dziecka wyjątkowo wymagającego. Czasami takie dziecko od urodzenia daje rodzicom podpalić. Wymaga dużo więcej uwagi, spędzonego razem czasu, przytulania. Czasami dużo płacze z byle powodu. Jego potrzeby muszą być spelniane natychmiast. Ponadto jest bardzo aktywne. Niektórym zdarza się mylić takie dziecko z dzieckiem chorym na ADHD.
Właśnie odkrylam, że moje dziecko właśnie takie jest. Czy ktoś z Was ma może również high need baby. Ja czasami nie wyrabiam na zakrętach, gdy zajmuję się synkiem. Tak jest od urodzenia. Co gorsze z tego dziecko nie wyrasta.
Jak bym znała tekie dziecko! Ogromnie ciekawe świata! Ale pocieszę Cię, wyrosło i zwolniło, stało się całkiem normalne
Oj czekam i czekam aż wyrośnie a narazie nic się nie zmienia. Mój synek jak był mały to butelka z mlekiem musiała stać zrobiona zanim jeszcze zaczął płakać, bo potem się nie dawało zrobić.
Takiego dziecka wszedzie pełno.. aż strach by sobie krzywdy nie zrobiło
-
18
goosiak4
Zarejestrowany: 26-05-2015 10:54 .
Posty: 3427
2016-06-15 07:41:37
15 czerwca 2016 07:41 | ID: 1321836
Stokrotka (2016-06-14 22:31:18)
goosiak4 (2016-06-14 18:27:55)
Stokrotka (2016-06-14 17:40:30)
goosiak4 (2016-06-14 12:27:37)
High need baby
to określenie dziecka wyjątkowo wymagającego. Czasami takie dziecko od urodzenia daje rodzicom podpalić. Wymaga dużo więcej uwagi, spędzonego razem czasu, przytulania. Czasami dużo płacze z byle powodu. Jego potrzeby muszą być spelniane natychmiast. Ponadto jest bardzo aktywne. Niektórym zdarza się mylić takie dziecko z dzieckiem chorym na ADHD.
Właśnie odkrylam, że moje dziecko właśnie takie jest. Czy ktoś z Was ma może również high need baby. Ja czasami nie wyrabiam na zakrętach, gdy zajmuję się synkiem. Tak jest od urodzenia. Co gorsze z tego dziecko nie wyrasta.
Jak bym znała tekie dziecko! Ogromnie ciekawe świata! Ale pocieszę Cię, wyrosło i zwolniło, stało się całkiem normalne
Oj czekam i czekam aż wyrośnie a narazie nic się nie zmienia. Mój synek jak był mały to butelka z mlekiem musiała stać zrobiona zanim jeszcze zaczął płakać, bo potem się nie dawało zrobić.
Takiego dziecka wszedzie pełno.. aż strach by sobie krzywdy nie zrobiło
Tak. Czasami nawet jak zmęczone i chore to trudno namówić, żeby usiadło, co dopiero żeby poleżało. Takie dziecko lubi, jak się nim ktoś ciągle zajmuje, bawi się z nim, przychodzi co pięć minut na każde zawołanie.
-
19
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-06-15 08:38:27
15 czerwca 2016 08:38 | ID: 1321854
goosiak4 (2016-06-15 07:41:37)
Stokrotka (2016-06-14 22:31:18)
goosiak4 (2016-06-14 18:27:55)
Stokrotka (2016-06-14 17:40:30)
goosiak4 (2016-06-14 12:27:37)
High need baby
to określenie dziecka wyjątkowo wymagającego. Czasami takie dziecko od urodzenia daje rodzicom podpalić. Wymaga dużo więcej uwagi, spędzonego razem czasu, przytulania. Czasami dużo płacze z byle powodu. Jego potrzeby muszą być spelniane natychmiast. Ponadto jest bardzo aktywne. Niektórym zdarza się mylić takie dziecko z dzieckiem chorym na ADHD.
Właśnie odkrylam, że moje dziecko właśnie takie jest. Czy ktoś z Was ma może również high need baby. Ja czasami nie wyrabiam na zakrętach, gdy zajmuję się synkiem. Tak jest od urodzenia. Co gorsze z tego dziecko nie wyrasta.
Jak bym znała tekie dziecko! Ogromnie ciekawe świata! Ale pocieszę Cię, wyrosło i zwolniło, stało się całkiem normalne
Oj czekam i czekam aż wyrośnie a narazie nic się nie zmienia. Mój synek jak był mały to butelka z mlekiem musiała stać zrobiona zanim jeszcze zaczął płakać, bo potem się nie dawało zrobić.
Takiego dziecka wszedzie pełno.. aż strach by sobie krzywdy nie zrobiło
Tak. Czasami nawet jak zmęczone i chore to trudno namówić, żeby usiadło, co dopiero żeby poleżało. Takie dziecko lubi, jak się nim ktoś ciągle zajmuje, bawi się z nim, przychodzi co pięć minut na każde zawołanie.
oj to moj to juz lezy jak chory :)
-
20
goosiak4
Zarejestrowany: 26-05-2015 10:54 .
Posty: 3427
2016-06-15 10:28:57
15 czerwca 2016 10:28 | ID: 1321880
Patrycja Sobolewska (2016-06-15 08:38:27)
goosiak4 (2016-06-15 07:41:37)
Stokrotka (2016-06-14 22:31:18)
goosiak4 (2016-06-14 18:27:55)
Stokrotka (2016-06-14 17:40:30)
goosiak4 (2016-06-14 12:27:37)
High need baby
to określenie dziecka wyjątkowo wymagającego. Czasami takie dziecko od urodzenia daje rodzicom podpalić. Wymaga dużo więcej uwagi, spędzonego razem czasu, przytulania. Czasami dużo płacze z byle powodu. Jego potrzeby muszą być spelniane natychmiast. Ponadto jest bardzo aktywne. Niektórym zdarza się mylić takie dziecko z dzieckiem chorym na ADHD.
Właśnie odkrylam, że moje dziecko właśnie takie jest. Czy ktoś z Was ma może również high need baby. Ja czasami nie wyrabiam na zakrętach, gdy zajmuję się synkiem. Tak jest od urodzenia. Co gorsze z tego dziecko nie wyrasta.
Jak bym znała tekie dziecko! Ogromnie ciekawe świata! Ale pocieszę Cię, wyrosło i zwolniło, stało się całkiem normalne
Oj czekam i czekam aż wyrośnie a narazie nic się nie zmienia. Mój synek jak był mały to butelka z mlekiem musiała stać zrobiona zanim jeszcze zaczął płakać, bo potem się nie dawało zrobić.
Takiego dziecka wszedzie pełno.. aż strach by sobie krzywdy nie zrobiło
Tak. Czasami nawet jak zmęczone i chore to trudno namówić, żeby usiadło, co dopiero żeby poleżało. Takie dziecko lubi, jak się nim ktoś ciągle zajmuje, bawi się z nim, przychodzi co pięć minut na każde zawołanie.
oj to moj to juz lezy jak chory :)
Mój jak bardzo chory to co najwyżej musi a dziś, ale przed bajką, albo trzeba z nim siedzieć