no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
21 listopada 2013 19:10 | ID: 1045345
Moniko ja wlasnie myslalam o Mikolaju w postaci farbek i ksiazeczki ale moj upatrzyl ten sklep. No tak bo ja jak sie bawie z Liwka to robimy pieniadze robimy sobie produkty, i chyba cala w tym frajda ze tworzymy caly tym sklep, a moj P. to by chcial isc na latwizne zeby miec juz na tacy podane, stad chyba jego pomysl z tym sklepem.
My lozko tez mamy na 160 i mysle ze posluzy poro czasu. Jezeli chodzi o poduszke to moja mloda nie lubi duzych poduszek - do lezenia sa u nie ok ale juz do spania e odpycha.
21 listopada 2013 22:59 | ID: 1045410
znalzłam, a powiedz jeszcze - barierkę można zdjąć?
tak mozna mozna,
22 listopada 2013 09:18 | ID: 1045470
heh to widzę wszystcy łóżka w podobnym stylu kupujemy :) My w weekend chcemy zamówić. Musimy się już tylko zdecydować na kolr, czy różowe czy fioletowe. Pozwoliłam mężowi podjąć tą decyzję :p Tak więc uda nam się jeszcze zmiany w pokoju Blan wprowadzić przed Świętami. W sumie to też jestem podekscytowana bo lubię urządząć wnętrza :)
A dziś już piąteczek i weekendzik niebawem :) Muszę wieczorem poprasować bo w sobotę będziemy mieć gości i mój P. będzie kręcić sushi to nie chcę żeby streta leżała.
Daria mój P. czasami też lubi mieć wszystko na tacy podane, ale czasem wykazuje się kreatywnością :) a na mikołaja kupimy Blan raczej coś drobniejszego. Choć powiem Wam, że jak P. ostatnio zapytał Blanki co chciałaby dostać do buta na mikołaja odpowiedziała mu beztrosko - Fortepian :P
22 listopada 2013 10:30 | ID: 1045484
witajcie..mam okropny humor bo w środę wieczorek zrobiłam test i wyszły piękne dwie kreseczki o czywiście się popłakałam, że szczęścia ;-) a wczoraj wieczorej jakiego krwawienia dostałam i dziś boli mnie brzuch i boję się, że to mogło być jakieś samoistne poronienie..a tak się cieszyłam jednak czułam jakąś obawę w środku a przy Antosiu tak nie było.. w czwartek miałam iść do lekarza a teraz to już nie wiem czy jest sens..
jestem sama w domu bo mały u moich rodziców zotał mąż w pracy to chociaż mogę się posmucić w samotnośći..
22 listopada 2013 10:59 | ID: 1045504
Michaśka głowa do góry ! Moja mama miała przez 3 miesiące okres jak była w ciąży i dopiero 4 miesiąca się dowiedziała że nosi pod sercem mojego brata. Ja jak zaszłam w ciąże z Wiki to odrazu nie miałam okresu a teraz było całkiem odwrotnie. Zrobiłam test i jeszcze krwawiłam, na dodatek cały tydzień. I też mnie bolał brzuch. Poszłam do lekarza, przepisał luteinę i po kłopocie. Drugą ciąże przechodzę gorzej. Zapisz się gdzieś prywatnie, ale jedz do szpitala zeby badania Ci zrobili.
22 listopada 2013 11:33 | ID: 1045525
Michasko trzymam kciuki.
Ja przy pierwszej ciąży miałam zwykły okres przez jakies 3 cykle, głupia młoda i nieświadoma nie pomyślałam że ejstemw ciąży. Ty wiesz, że możesz być więc leć sprawdzić i daj znać.
Będzie dobrze.
Ja mam również dzis podły nastrój. Jutro jedziemy do moich rodziców - chyba raczej dlatego, ze wypada. Tzn miałam jeszcze wczoraj nastawienie, że fajnie ale dziś moja mama zadzwoniła - bo myślala, że dziś popołudniu się zbierzemy - a mi się zwyczajnie nie chce, z resztą Baertek po tygodniu wstawania o 5.30, ja mam posępne stosy prasowania i dziś być może przedpokój pomalujemy - drugą część, domofon zawiesimy no i Ola ma obiecany basen dziś. I jak mama usyszała, ze jutro jedziemy to oczywiście foch w głosie - a ja mam szczerze dosyć jej fochów, bo w gruncie rzeczy to oni są na emeryturze i mogą przyjeżdżać kiedy chcą - ale mojej mamie nie podoba się u mnie bo w domu nie pozwalam nikomu palić petów - i ot problem.
22 listopada 2013 11:45 | ID: 1045540
I jeszcze mam sąsiadkę starsza Pani - córka kupiła jej mieszkanie bo ta już sama nie dawała rady, babcia zauważyła, że jak coś się dzieje to czasem jej pomożemy i zaczęło się - wcześniej molestowała anszych sąsiadów, ale się wyprowadzili teraz do południa cały tydzien codzienne wizyty i pogadanak o tym jak jej nie działa tv i czy my też mamy ten problem - a ja cały tydzień tłumaczę jej, że nie wiem bo mamy prywatną antenę i nie korzystamy ze zbiorczej. ALe w koncu B poszedł do niej i jak krowie na rowie powiedział że ma zepsuty kabel napisał an akartce co ma sobie kupić bo my nie mamy jak jej pożyczyć naszego bo jest zatynkowany w ścianie...więc przedwczoraj tłumaczę jej to samo, wczoraj znów a dziś się wkurzyłam i jej drzwi nie otworzyłam bo chodzę w gaciach i już nie mam siły z nią gadać.....
22 listopada 2013 11:52 | ID: 1045544
Oj Ewelinko ale masz sąsiadów....
Mamą się nie przejmuj. Ja mam to samo, jak jest coś nie po jej mysli to już słyszę w głosie foch. Na pocieszenie dodam, że w niedzielę też jedziemy ale do mamy P. ale to tylko dlatego że jest msza za tatę P. Zapraszała nas na obiad a mój P. mówi że zobaczymy jak się wyrobimy. A ona na to że już mu jej obiady nie smakują a on na to wypalił : no wiesz mamo , teraz to tylko obiadki Asi mi smakują. :D jak ja wtedy urosłam :D chyba z 3 metry miałam :D
22 listopada 2013 12:01 | ID: 1045548
Oj Asienko no - :)
wiesz sąsiadka to babcia ale nikt już jej nie otwiera, a kilkanaśice metrów dalej ma darmową świetlice dla emerytów, gdzie dziergają rysują ale nie lepiej cały dzień siedzieć w domu i nie kumać, że inni mają coś do zrobienia, tylko kurczak ona nie czuje, że jak będzie jej się coś naprawdę działo, to nikt jej nie uwierzy.
22 listopada 2013 12:19 | ID: 1045559
Dokładnie. Ja zawsze podziwiałam starsze osoby, które potrafią same zająć sobie czas a nie ciągle siedzieć przed tv.
My dziś jedziemy do prababci Wikusi i mojej chrzestnej :) cały tydzień kursuje , bo już nie chce mi się siedzieć w domu...
22 listopada 2013 16:44 | ID: 1045692
Ale tu cichooo że hohoho :)
Moi pojechali na basen, chwila spokoju zapanowała, zwłaszcza, że Aleksandra postanowiła nie spać dziś nic prócz małej chwili.
Na wieczór przygotuję na kolacje tosty - kupiłam pyszny tostowy chlebek.
Jutro ruszamy do rodziców, zameirzamy też odwiedzić las, żeby nazbierać szyszek - mam złoty i srebrny spray i będziemy zdobić :)
22 listopada 2013 16:49 | ID: 1045693
Aniu a ja sobie nie wyobrażam, żeby Ola spała w normalnej pizamie, bo ona lubi ciepło, do tego masakrycznei się rozkopuje - tzn zwija kołdrę pod siebie i śpi na takim rulonie - tzn. plan jesst taki jak przeniesie się do norlmalnych piżamek to najzwyczajniej w świecie będzie spała w skarpetkach :D
z tym łóżkiem Aniu to co wybraliście dla Ksawerego też jest ładne - tylko Ola w swoim pokoju nie ma mebli dziecięcych bo ja niespecjalnie za takimi przepadam, liczymy się z tym, że przyjdzie jakiś etap księżniczek czy coś w tne deseń wtedy pomyśłimy, na razie zwykła prosta ikea.
Zmykam poslzifować ten przedpokój, zagruntuję go od razu, puszczę jakąś miłą dla mojego ucha muzykę i to będzie taka chwila relaksu :)
23 listopada 2013 13:42 | ID: 1045897
Michaśko mam nadzieję, że posłuchałaś rad i poszłaś do lekarza.Nie można pozostawiać takiej sytuacji samej sobie.Daj znać czy byłaś i co Ci lekarz powiedział.Trzymam kciuki za ciążę.
Ewelinko taka sąsiadka to istny koszmar.Masz rację, że w razie nagłej potrzeby nie znajdzie pomocy.A mamą się nie przejmuj w końcu to nie pierwszy raz miała focha i znasz już ją od tej strony.Będzie dobrze i miło spędzicie czas, uszy do góry.
23 listopada 2013 14:06 | ID: 1045898
Aniu a ja sobie nie wyobrażam, żeby Ola spała w normalnej pizamie, bo ona lubi ciepło, do tego masakrycznei się rozkopuje - tzn zwija kołdrę pod siebie i śpi na takim rulonie - tzn. plan jesst taki jak przeniesie się do norlmalnych piżamek to najzwyczajniej w świecie będzie spała w skarpetkach :D
z tym łóżkiem Aniu to co wybraliście dla Ksawerego też jest ładne - tylko Ola w swoim pokoju nie ma mebli dziecięcych bo ja niespecjalnie za takimi przepadam, liczymy się z tym, że przyjdzie jakiś etap księżniczek czy coś w tne deseń wtedy pomyśłimy, na razie zwykła prosta ikea.
Zmykam poslzifować ten przedpokój, zagruntuję go od razu, puszczę jakąś miłą dla mojego ucha muzykę i to będzie taka chwila relaksu :)
U nas konieczna jest piżama bo pajacyk nie sprawdza się przy nocnym wstawaniu do łazienki.Zbyt dużo zamieszania aby młodego rozebrać to dodatkowo go rozbudza a czasem się denerwował.A tak tylko spodnie i majtki w dół i gotowe.Jak pożegnaliśmy nocne pieluchy to i pajacyki.Lubiłam gdy w nich spał właśnie ze względu na pewność, że mu ciepło.Na szczęście on się nie rozkopuje.Jest zakryty nieraz po same uszy gdy zajrzę do niego to czasem ściągam z niego odrobinę kołdrę.
U mnie jest odwrotnie i marzy mi się dla młodego pokój w dziecinnym stylu stąd taki wybór.Mąż powiedział, że stanie na głowie a na wiosnę pokój młodego będzie zrobiony.Zobaczymy jak to będzie.Narazie kupimy tylko łóżko a później będziemy dokupywać resztę.
Fajny pomysł z szyszkami jak wspominałam w ubiegłym roku robiłam z nich dekoracje.Ładnie wyglądają pomalowane.Proponuję Ci najpierw złotym a potem od jednej strony srebrnym powstaje efekt szronu jednostronny lub delikatnie muśnięcie szronem po samych krawędziach.Z pewnością coś ciekawego wymyślisz.Pochwal się później efektem może coś podpatrzę i sama skorzystam.
Jak poszła praca w przedpokoju udało się go skończyć na weekend?
23 listopada 2013 14:19 | ID: 1045903
Jak zwykle jestem jedyna, która zagląda weekendowo.A to dlatego, że jak zwykle mój mężul w pracy, Ksawercio drzemie a ja uporałam się z porządkami i postanowiłam zajrzeć do maluszków.W tym tygodniu mężuś wraca między 20-21 a rano wyjeżdża o 5.15 i Ksawercio wcale się z nim nie widuje.Mam nadzieję, że przynajmniej dziś wróci zanim młody pójdzie spać, bo prawdopodobnie ma pracować do 16.Mają dla siebie tylko niedzielę Pogodę mamy jak codziennie.Szaro, buro, mglisto i chłodno.
Asia miałaś powód aby tak urosnąć takie pochlebstwo, super się zachował.
23 listopada 2013 14:24 | ID: 1045906
A ja zdecydowalam ze sama robie ozdoby- gwiazdki ktorych nauczyla mnie babcia i choinka bedzie w samych roznokolorowych gwiazdkach plus swiatelka oczywiscie.
23 listopada 2013 14:34 | ID: 1045913
A ja zdecydowalam ze sama robie ozdoby- gwiazdki ktorych nauczyla mnie babcia i choinka bedzie w samych roznokolorowych gwiazdkach plus swiatelka oczywiscie.
Bardzo fajny pomysł.Trzeba mieć zdolności, których mi chyba brakuje i ewentualnie kogoś kto by tego nauczył.Super, że Ciebie babcia nauczyła robić ozdoby.Później przekażesz to dla Liwki i tradycja zostanie zachowana po babci.
23 listopada 2013 14:37 | ID: 1045914
A ja zdecydowalam ze sama robie ozdoby- gwiazdki ktorych nauczyla mnie babcia i choinka bedzie w samych roznokolorowych gwiazdkach plus swiatelka oczywiscie.
Bardzo fajny pomysł.Trzeba mieć zdolności, których mi chyba brakuje i ewentualnie kogoś kto by tego nauczył.Super, że Ciebie babcia nauczyła robić ozdoby.Później przekażesz to dla Liwki i tradycja zostanie zachowana po babci.
Jak bylam mlodsza to razem robilysmy takie ozdoby do teatrow na rozne swiateczne przedstawienia. Ojjjj ile sie wtedy narobilysmy. Zdecydowalysmy tez z mama ze na cmentarz same zrobimy swiateczny stroik takze z gwiazdami. Mam nadzieje ze fajnie nam to wyjdzie.
23 listopada 2013 16:59 | ID: 1045950
A ja zdecydowalam ze sama robie ozdoby- gwiazdki ktorych nauczyla mnie babcia i choinka bedzie w samych roznokolorowych gwiazdkach plus swiatelka oczywiscie.
Bardzo fajny pomysł.Trzeba mieć zdolności, których mi chyba brakuje i ewentualnie kogoś kto by tego nauczył.Super, że Ciebie babcia nauczyła robić ozdoby.Później przekażesz to dla Liwki i tradycja zostanie zachowana po babci.
Jak bylam mlodsza to razem robilysmy takie ozdoby do teatrow na rozne swiateczne przedstawienia. Ojjjj ile sie wtedy narobilysmy. Zdecydowalysmy tez z mama ze na cmentarz same zrobimy swiateczny stroik takze z gwiazdami. Mam nadzieje ze fajnie nam to wyjdzie.
Z pewnością będzie ładny.Własnoręcznie robione zawsze są cudne.
Gwiazdek nie umiem robić.Jak mieszkałam z rodzicami to robiłam taki duży stroik ze świerka na drzwi wejściowe dekorowany bombkami, własnoręcznie robionymi paczuszkami i kokardkami.A teraz u siebie robie znacznie mniejszy i ewentualnie z szyszek różności.Każdy ma jakiś inny pomysł.Moja siostra umie robić jeżyki z bibuły, a ja to jeszcze umiem łańcuchy z wycinanek, bibuły i papierków po cukierkach.Ale już dawno nie robiłam dekoracji na choinkę (ostatni raz to jeszcze jako dziecko).Pewnie jak Ksawcio będzie większy to jego nauczę.
25 listopada 2013 08:11 | ID: 1046416
hej, witam poniedziałkoow :)
no i po weekendzie. Jak zwykle minął za szybko :p na szczeście jutro mam wolne, bo mamy z Blan wizytę u alergologa.
Ewelinko ale masz "fantastyczną" sąsiadkę. Też chyba bym jej przestałą drzwi otwierać. Mam nadzieję, że odpuści Wam i będzie przychodzić tylko w naprawdę ważnych sprawach.
Co do mamy to moja kiedyś tez miewała fochy. Od czasu rozwodu bardzo się zmieniła i jest do rany przyłóż. Jest o wiele lepszą mamą niż była wcześniej.
Michaśko i co byłaś u lekarza? Trzymam kciuki żeby dalej bnyły te dwie kreseczki!
Ania my mamy półdziecięcy pokój dla Blan. Bo meble mają różowe wykończenia i na ścianach jest kilka bardzo kolorowych pasiastych pasków tapety. No i dziecięcy charatker na pewno dodaje tona zabawek :P wczoraj jej trochę poprzestawialiśmy w pokoju, chcemy jeszcze ogarną zabawki i połowę schować już na dobre, a trochę pwenie oddać biednym dzieciom. Generalnie chcemy jej troszkę zmienić razem z nowym łóżkiem :) ale tak wizualnie tylko bez żadnych remontów. Zresztą Blanka sama mówi, że już jest dużą dziewczyną i nie chce pokoju jak dla dziecka ;)
Daria ja też zazdroszczę że babcia Cię nauczyła takich robótek. Generalnie też lubię robić takie rzeczy ale świątecznych nie znam żadnych oprócz tego co się kiedyś w szkole robiło. No ale może w tym roku też coś porobimy z Blan razem bo mam 2 dni urlopu przed świętami to może znajdzie się czas :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.