Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciązy, od razu przestałam pić kawę. Zmieniłam ją na Inkę. A wy pijecie/piłyście kawę w ciąży?
5 sierpnia 2014 20:13 | ID: 1136359
Przed ciążą piłam mocniejszą kawkę rozpuszczalną z mlekiem, jak się staraliśmy o dziecko to jakiś czas próbowałam przejść na zbożową i nie wyszło, teraz w ciąży piję lekką kawkę rozpuszczalną z mleczkiem, nie jest to codziennie ale piję.
17 października 2014 08:39 | ID: 1155011
ja w ciąży piłam bardzo słabą kawę z mlekiem ale to raz na jakiś czas, a tak to rozbudzały mnie zioła z baby and mam med. Zresztą w ciąży jakoś szczególnie nawet nie miałam ochoty na kawę
17 października 2014 09:18 | ID: 1155024
W pierwszej ciąży mnie od kawy odrzucało, sam zapach był dla mnie neiznośny.
Teraz sobie odmawiam, chociaż nieraz mam na nią ochotę. Wczorraj w Rossmannie kupiłam sobie dwie saszetki specjalnej kawy dla ciężarnych. Całkiem fajna :)
17 października 2014 09:26 | ID: 1155027
Mnie również odrzuciło od kawy. Na szczeście nie jest to dla mnie problem, ponieważ nie ciągnie mnie do kawy ;).
18 października 2014 18:02 | ID: 1155323
ja nie - nigdy nie przepadałam, ale teraz jak jestem w ciąży to z sennością i zmeczeniem radzę sobie ziołami - po prostu pije na Energię i Witalność i tyle - mi tam kawa nie przypadła do gustu
20 października 2014 09:47 | ID: 1155672
julciaa to te same zioła co ty piłam Energia i Witalność, przez pewein czas kupowałam inke ale mi nie smakowała tak samo jak mamacofee czy jakoś tak
20 października 2014 10:02 | ID: 1155674
Przez pierwsz 6 miesięcy, w ogóle nie miałam ochoty na kawę, a zapach mnie drażnił. Póżniej do dnia porodu piłam jedną kawę dzieniie. Po śniadaniu, ależ mi wtedy ta kawa smakowała.
Mój ginekolog mówił, że jak ma cały czas myśleć o tej kawie to lepiej żebym sobie jedną wypiła i spokój.
21 października 2014 12:09 | ID: 1155966
no w sumie tak lepiej jak cały czas za tobą chodziła to lepiej wypić filiżankę dziennie :)
24 października 2014 12:39 | ID: 1156717
no pewnie że lepiej, bo jeszcze by sie dziecko urodziło ze znamieniem filiżanki :D
no widzisz PatrycjaBrat - ja żeśmy sie zeszły z tą Energią i Witalnością :) śmieszne
24 października 2014 12:40 | ID: 1156718
julciaa to te same zioła co ty piłam Energia i Witalność, przez pewein czas kupowałam inke ale mi nie smakowała tak samo jak mamacofee czy jakoś tak
a w ogóle to jak Twoje wrażenia po tym?
24 października 2014 13:53 | ID: 1156741
w ciąży mi to bardzo pomagało, bo za kawami zbożowymi nie przepadam, a zwykłaej też nie chciałam tak pić więc Energia i Witalność dobrze spełniała swoją rolę, teraz jak karmię piersią też czasami ją piję ale juz coraz częściej sięgam po moje ulubione capuccino :)
24 października 2014 21:08 | ID: 1156832
Nie piłam kawy wcale ani przed ciążą ani w jej trakcie :) I bardzo żałuję, że po ciąży zaczęłam, ale w związku z częstym wstawaniem w nocy musiałam sobie dopomóc, by w dzień normalnie funkcjonować :( I bardzo chcę oduczyć się picia kawy, bo wiem, że w kolejnej ciąży będzie z tym ciężko :/
24 października 2014 21:52 | ID: 1156844
w ciązy ni epiłam kawy, bo ogólnie rzadko pijam kawę, może raz w miesiacu rozpuszczalna
7 listopada 2014 14:14 | ID: 1161098
Nie piłam kawy wcale ani przed ciążą ani w jej trakcie :) I bardzo żałuję, że po ciąży zaczęłam, ale w związku z częstym wstawaniem w nocy musiałam sobie dopomóc, by w dzień normalnie funkcjonować :( I bardzo chcę oduczyć się picia kawy, bo wiem, że w kolejnej ciąży będzie z tym ciężko :/
może właśnie wypróbój te moje zioła zamiast kawy - będzie zdrowiej taniej a nadal będziesz miała jak sie rozbudzić :)
7 listopada 2014 20:36 | ID: 1161161
nie,ja nie pilam,nie uwazalam zeby to bylo zdrowe
21 listopada 2014 09:57 | ID: 1165341
jane - uważam podobnie, ale wiesz niektórym ciężko - cóż to jak z jedzeniem słodyczy itd
24 listopada 2014 19:48 | ID: 1166210
ja przed ciążą piłam mniej więcej 3 kawy dziennie, rozpuszczalne bez mleka i cukru. jak zaszłam w ciąże odstawiłam kawę całkowicie, ale zmeczenie dawało mi się we znaki, z czasem jednak przyzwycziłam, teraz jestem w 35 tyg, czasami pozwalam sobie na pół szklanki czarnej, (więcej nawet nie jestem w stanie wypić ;-) ) lub wizyta w kawiarni i dobre latte macchiato z syropem waniliowym :-) mniej więcej raz w tygodniu pozwalam sobie na taką chwilę słabości.
25 listopada 2014 10:52 | ID: 1166338
ja tylko raz piłam dobrą kawę, która mi smakowała a tak żalu za tym nie mam zwłaszcza, ze mam swój ziołaowy sposób :)
26 listopada 2014 09:21 | ID: 1166684
Julciaa88 - a jaki to sposob :-)?
27 listopada 2014 07:41 | ID: 1166908
Julciaa88 - a jaki to sposob :-)?
a zwyczajnie - zaparzam sobie dwie łyżki stołowe takiej miesznaki z Baby Mama Med na energię, a tam są rżóne zioła: owoc dzikiej róży, pokrzywa, imbiru i jeszcze kilka takich wymyślnych i one pomagają skupiaćuwagę i rozbudzają z rana i tak sobie na tym jadę do wieczora - wszystko juz zmieszane i skomponowane tak, żeby kobiety w ciąży mogły to sobie pić bezpiecznie i smacznie. Mi chyba przez ten imbir i różę tak smakuje - moim zdaniem lepsze od kawy, ale jak mówię jak tam za kawą nigdy nie byłam
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.