Wszystko fajnie dziewczyny, ale zastanawia mnie troszke kilka rzeczy, nie zebym kogos atakowala, bo sama dlugo jezdzilam autem ale mam kilka pytan do Was:
- jezdzilyscie autem do samego konca, bo musialyscie czy wygodniej Wam bylo podjechac autem niz autobusem ?
-nie balyscie sie ze zaczniecie rodzic, albo dostaniecie skurczy i spowodujecie wypadek? grozny dla innych ale tez dla dzidziusia? mowicie ze bylo Wam ciasno...jakby brzuch uderzyl o kierownice, albo jakby wystrzelila poduszka w koncu nie kazde auto ma opcje jej wylaczenia,
- jedna dziewczyna napisala tu ze miala sie wybrac akurat samochodem do lekarza, a zaczela w tym dniu rodzic, a co by bylo gdybys akurat pojechala? niby sie dobrze zlozylo i teraz mozna sie z tego posmiac, ale chyba nie do smiechu by bylo, gdyby taka sytuacja sie zdarzyla.