-
21
Nusia
Zarejestrowany: 14-06-2011 11:55 .
Posty: 1377
2012-01-30 21:04:31
30 stycznia 2012 21:04 | ID: 736399
Ja nawet w dzien porodu jezdzilam autkiem brzuszek sie miescil bez problemu a do pasow mialam adapter zeby brzuszka nie uciskac wiec czemu nie
-
22
Wxxx
Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 .
Posty: 9899
2012-01-30 21:46:12
30 stycznia 2012 21:46 | ID: 736422
Pewnie, że jeździłam, do samego końca
-
23
marthakd
Zarejestrowany: 06-01-2011 20:24 .
Posty: 3878
2012-01-31 22:45:08
31 stycznia 2012 22:45 | ID: 737244
Smiałam sie do meza ze nawet sama do porodu pojade ale wody mi ciekły;p
wiec prowadzilam do konca;D
-
24
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2012-02-01 10:52:03
1 lutego 2012 10:52 | ID: 737483
marthakd (2012-01-31 22:45:08)
Smiałam sie do meza ze nawet sama do porodu pojade ale wody mi ciekły;p
wiec prowadzilam do konca;D
Ja chyba też samao pojadę do porodu :-)
-
25
ulamisiula
Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58 .
Posty: 2498
2012-02-01 13:53:54
1 lutego 2012 13:53 | ID: 737630
Ja jeździłam do 10 dni 10 dni przed porodem.Potem miałam wypadek i od tamtej pory za kierownicą siedziałam moze 2 razy.
-
26
ewelka21
Zarejestrowany: 17-05-2011 01:03 .
Posty: 3002
2012-02-01 15:59:48
1 lutego 2012 15:59 | ID: 737682
-
27
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2012-02-01 17:12:50
1 lutego 2012 17:12 | ID: 737725
ulamisiula (2012-02-01 13:53:54)
Ja jeździłam do 10 dni 10 dni przed porodem.Potem miałam wypadek i od tamtej pory za kierownicą siedziałam moze 2 razy.
Po wypadku ciężko się przełamać, może pomoc psychologa??
-
28
ulamisiula
Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58 .
Posty: 2498
2012-02-01 17:40:58
1 lutego 2012 17:40 | ID: 737737
Justyna mama Łukasza (2012-02-01 17:12:50)
ulamisiula (2012-02-01 13:53:54)
Ja jeździłam do 10 dni 10 dni przed porodem.Potem miałam wypadek i od tamtej pory za kierownicą siedziałam moze 2 razy.
Po wypadku ciężko się przełamać, może pomoc psychologa??
mi by raczej wystarczył sam samochód.Ale niestety mąż nim jeździ codziennie.Chciałabym sama się przejechać
teraz po tak długim czasie wezmę kilka lekcji i może sie przełamię
-
29
dagmara_84
Zarejestrowany: 06-05-2011 10:28 .
Posty: 1820
2012-02-02 11:51:16
2 lutego 2012 11:51 | ID: 738144
Ja w ciąży zrobiłam się bardziej strachliwa (dluuugo wyczekiwane dziecko). Ograniczyłam kierowanie do minimum.Teraz trochę żałuję,bo ciężko jest wrócić za kierownice- jeżdżę jak muszę,ale bez przyjemności -niestety ;(
-
30
usunięty użytkownik
2012-02-02 12:24:51
2 lutego 2012 12:24 | ID: 738161
malenstwo_ 1986 (2012-01-30 20:59:03)
W pierwszej ciazy jezdzilam do 7 miesiaca bo latem wracajac z zakupow i wysiadajac z auta zrobilo mi sie slabo,czarno rpzed oczami,krew odplynela i zaslablam i stwierdzilam,ze nie chce stwarzac zagrozenia na droze...a w obcenej ciazy maz mnie wozil bo nie pozwolil mi prowadzic...ale jak jechalismy na imrpeze to ja wracalam autem (nawet dzien przed porodem).
teżz tego powodu ostatni miesiąc sobie odpuściłam, bałam się, że mnie skurcz złapie albo cośi wypadek murowany
-
31
usunięty użytkownik
2012-02-02 12:27:16
2 lutego 2012 12:27 | ID: 738164
Dzień przed pójściem do szpitala byłam na dużych zakupach...w jeną stronę ok. 30 km trzeba było jechać...
Musiałabym być przykuta do łóżka lub mieć tak ogromny brzuch że nie mieściłabym się za kierownicą żeby nie jeździć;)
-
32
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2013-04-20 16:11:11
20 kwietnia 2013 16:11 | ID: 950299
Czy ktoś jeszcze jeździł do końca autem?
-
33
usunięty użytkownik
2013-04-20 16:24:55
20 kwietnia 2013 16:24 | ID: 950304
Ja w 7 miesiącu ciąży zdałam prawko:)
Jeździliśmy sporadycznie autkiem teściowej:)Ale nie bałam się wsiadac za kierownicę:)
Jak Natalia miała 2 tygodnie kupiliśmy samochód- i od tej pory samochód to moja druga ręka- bez niego ani rusz- zwałszcza jak mieszka się w małej miejscowości i trzeba dojechac do większej do pracy:)
Ostatnio edytowany: 20-04-2013 16:25, przez: aguska798
-
34
pszczolka87
Zarejestrowany: 29-02-2012 21:52 .
Posty: 736
2013-04-20 18:03:25
20 kwietnia 2013 18:03 | ID: 950322
W pierwszej ciąży jeździłam do końca samochodem. Teraz mimo tego że mam zagrożoną ciążę też nie zamierzam z tego rezygnować.
-
35
usunięty użytkownik
2013-04-20 20:13:50
20 kwietnia 2013 20:13 | ID: 950336
Ja jeździłam samochodem do końca, ale nie wiedzialam, że poród zacznie się miesiąc wcześniej :P jakbym wedziala, że ciąża może być zagrozona na bank nie wsiadlabym do auta, bo to tez zagrozenie dla innych !!! no i przede wszystkich dla dziecka i siebie. Mialam przyklad na kolezance ktora w zagrozonej ciazy jezdzila na uczelnie i chciala zdazyc rano na kolosa, i miala wypadek, bo zaslabla za kierownica.
-
36
Marietka
Zarejestrowany: 29-01-2012 21:55 .
Posty: 28005
2013-04-20 20:18:02
20 kwietnia 2013 20:18 | ID: 950339
nie jezdziłam bo jeszcze prawka nie miałam
-
37
Katarzyna_Kamil
Zarejestrowany: 20-04-2013 20:35 .
Posty: 24
2013-04-20 21:42:09
20 kwietnia 2013 21:42 | ID: 950423
ja jeździłam do końca, bo nie miałam nikogo kto by mnie woził, a musiałam się obronić, pozałatwiać sprawy na uczelni, ogarniać pracę bo nie brałam l4 bo bym zwariowała :)
-
38
FamiMami
Zarejestrowany: 01-09-2011 21:17 .
Posty: 452
2013-04-23 11:19:02
23 kwietnia 2013 11:19 | ID: 951450
Nie miałam prawka, ale lekarze ostrzegają, że to niebezpieczne. Uwżam, ze ten wyjątkowy okres w zyciu można pozwolić sobie na bycie wożoną. ;)
-
39
Monika Gałecka
Zarejestrowany: 13-12-2011 13:02 .
Posty: 200
2013-04-23 12:33:56
23 kwietnia 2013 12:33 | ID: 951490
Ja w dzień porodu planowałam sobie, że wybiore sie sama autem do gina ale plany prysły, mama musiała mnie przetransportować do szpitala :)
-
40
usunięty użytkownik
2013-04-23 13:22:26
23 kwietnia 2013 13:22 | ID: 951512
jeździłam samochodem do samego końca, samochód był moją drugą ręką... zwłaszcza że wyjście na zakupy zawsze kończyło się skurczami lub "twardniejącym" brzuszkiem... ale tak jak któraś z pań wcześniej napisała, wejscie i wyjście z samochodu w 9mc do najprostszych zadań nie należało :)