Mamusie zimowe (termin porodu grudzień 2011, styczeń, luty, marzec 2012)
No to się teraz w tym wątku rozgoszczę:) Już dawno miałam na to ochotę;)
A ja jak na to czekałam...Izuś nawet nie wiesz...
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Usg połowkowe mam za około 4 tygodnie:) Michaś też z nami pojedzie;)
Usg połowkowe mam za około 4 tygodnie:) Michaś też z nami pojedzie;)
No pewnie. Niech zobaczy kogo Mam ma w brzuszku:)
A Wy co obstawiacie? Chłopca czy dziewczynkę?
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Takkk! To typ mojego mężulka:D
Ja chce żeby było zdrowe:) Nic wiecej:)
No tak, synka macie, więc do kompletu córeczka by się zdała:)))
Tego wiec Wam obojgu życzę i trzymam kciuki
Za to żeby dzidzia była zdrowa oczywiście też
ja narazie się porodu nie boję pewnie będę miała najprędzej z Was..w sumie to nie wiem czego się spodziewać tyle tylko co z opowieści ale podobno każdy ma swój rytm! pożyjemy zobaczymy najwyżej na jednym dziecku pozostanę ha,ha,ha..
a kiedy masz termin?
ja narazie się porodu nie boję pewnie będę miała najprędzej z Was..w sumie to nie wiem czego się spodziewać tyle tylko co z opowieści ale podobno każdy ma swój rytm! pożyjemy zobaczymy najwyżej na jednym dziecku pozostanę ha,ha,ha..
a kiedy masz termin?
Michalina ma termin na początku listopada, więc tak jak mówi będzie pierwszą z nas "rozpakowaną":)
jak dziewczynki dzisiaj sie czujecie?...bo ja nawet znosnie:)...maluch dzis troszke spokojniejszy,kolejny dzien w domu sama z dzieckiem,powoli dostaje kota w chalupie nie naleze chyba do kobiet ktore lubia przesiadywac dlugo w domu,ja to chetnie bym popracowala jeszcze ale moja ciaza nie pozawala w zasadzie powinnam lezec i nie przemeczac sie,ale cos w domu trzeba robic:)...
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Takkk! To typ mojego mężulka:D
Ja chce żeby było zdrowe:) Nic wiecej:)
Nie no nie wierzę, Iza czy dobrze wniskuję. ostatio mi się śniło że obie w ciązy chodziłyśmy a chłopcy się tak fajnie bawili? Na kiedy masz termin chyba podobnie jak ja, ale się cieszę!!!!
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Już wszystko wiem Izuś ale mamy suwaczki podobne, ale sie cieszę.
Justynko u nas roznica w suwaczkach jest rowno 2 miesiace:D
Iza zycze Wam zeby malenstwo bylo przede wszystkim zdrowe:)
Aniu jak maluszki?...Moja Roksana zaczela rozumiec ze bedzie nowa dzidza w domciu ostatnio przytula brzuszek i daje buzi i zakupy chetnie robi dla malenstwa, jest przedumna z tego faktu:)...
Aj Madziu ja od wczoraj czuje się kiepsko:(
Brzuszek prawie cały czas twardy, dziś rano trochę lepiej, ale napięty jakiś:(
Niby wczoraj nic takiego nie robiłam, a myślałam że nie dam sobie rady...dwie no-spy wzięłam i do wieczora nic lepiej nie było...
Mam nadzieję, że to chwilowe...
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Aj Madziu ja od wczoraj czuje się kiepsko:(
Brzuszek prawie cały czas twardy, dziś rano trochę lepiej, ale napięty jakiś:(
Niby wczoraj nic takiego nie robiłam, a myślałam że nie dam sobie rady...dwie no-spy wzięłam i do wieczora nic lepiej nie było...
Mam nadzieję, że to chwilowe...
Trzymaj się Aniu!
Ja walczę z mdłościami nadal i bólem głowy!
Aj Madziu ja od wczoraj czuje się kiepsko:(
Brzuszek prawie cały czas twardy, dziś rano trochę lepiej, ale napięty jakiś:(
Niby wczoraj nic takiego nie robiłam, a myślałam że nie dam sobie rady...dwie no-spy wzięłam i do wieczora nic lepiej nie było...
Mam nadzieję, że to chwilowe...
Trzymaj się Aniu!
Ja walczę z mdłościami nadal i bólem głowy!
Współczuję Izuś
Aj Madziu ja od wczoraj czuje się kiepsko:(
Brzuszek prawie cały czas twardy, dziś rano trochę lepiej, ale napięty jakiś:(
Niby wczoraj nic takiego nie robiłam, a myślałam że nie dam sobie rady...dwie no-spy wzięłam i do wieczora nic lepiej nie było...
Mam nadzieję, że to chwilowe...
Trzymaj się Aniu!
Ja walczę z mdłościami nadal i bólem głowy!
Uuuuuu:/,wspolczuje...aczkolwiek mnie do tej pory trzymaja wymioty i bol glowy od czasu do czasu.
Wiesz,co Aniu mnie brzuszek sie nie napina ale za to mnie pobolewa a nie robie jakis akrobacji i wyczynow cyrkowych i non stop bym spala,teraz cora jedzie do babci do konca sierpnia to moze torche odespie:)...
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Mdłości są juz mniesze ale czewrca i lipca nie pamiętam....Wymioty 3-4 razy dziennie...w szpitalu się znalazłam z anemią... Teraz juz naszczęście lepiej ale czasem są dni gdzie cały dzień mnie jeszcze trzymają!
Ile to czasami kobieta musi nacierpieć żeby mieć dziecko...
tak juz nasz los ,ze trzeba sie poswiecic...apropo tych mdlosic mnie cos dzis mecza,co mi tam w brzuchu rosnie?,ze takie male a juz takie wybredne:)...
moze 1.09.2011 bedzie mi dane sie dowiedziec?:)
tak juz nasz los ,ze trzeba sie poswiecic...apropo tych mdlosic mnie cos dzis mecza,co mi tam w brzuchu rosnie?,ze takie male a juz takie wybredne:)...
moze 1.09.2011 bedzie mi dane sie dowiedziec?:)
To już za chwilkę:)