Mamusie zimowe (termin porodu grudzień 2011, styczeń, luty, marzec 2012)
hej kobietki, musialam zajrzeć, szwagierka w domu bo wczoraj chirurg stwierdzil że czasem kilka mikesięcy tak sie dzieje. Sama rana jest zagojona ale nad nia brzuch jest twardy jakby coś zaszyte, i są twarde pionowe pręgi, gorące ropa leci mniej, bierze antybiotyk z nadzieją że uniknie szpitala, bo zostawić taką kruszynke to nic prostego. Mam nadzieję że mnie cesarka ominie, aha i gojenie może utrudniać przebyta cukrzyca.
To trzymam mocno kciuki za szwagierkę!
Niech wraca biedulka do zdrowia!
A Ty justyś jak tam się czujesz?
Jak Wojtuś?
Aniu podziel sie szarlotka widze ze wielkosciowo mamy podobne brzuszki:)
Mam nadzieje Justynko,ze szwagierce minie to straszne saczenie sie rany.
Zapraszam:)))
Wyszła rewelacyjna!
Witajcie mamusie:)
Muszę dziś wstawić ostatnie pranie rzeczy maluszków.
Spakować swoją torbę i wogóle psychicznie przygotować się na wyjazd...w piątek mam zamiar się stawić w Bydzi...
Cieszę się i jednocześnie boję...ale to chyba normalne
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Aniu! Wszystko będzie dobrze. Będziesz już pod opieką lekarzy. Weź sobie jakieś ksiązki. I zeszyt i długopis i opisz wszystkie swoje przeżycia dla swoich synków "na przyszlość". I zachowaj ten pamiętnik.
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Hejka! Ostatnio sił na nic nie mam! Rano jeszcze werwa jest ale potem stopniowo zanika! Aniu myślę o Twoich chłopcach tak intensywnie, że dzis mi się śniło że już mam czas do porodu
Hejka! Ostatnio sił na nic nie mam! Rano jeszcze werwa jest ale potem stopniowo zanika! Aniu myślę o Twoich chłopcach tak intensywnie, że dzis mi się śniło że już mam czas do porodu
Oj Izuś
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
I łydki mnie bolą wieczorami....budzę biednego Centa i mi masuje bo z bólu nie idzie wytrzymać!
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
I łydki mnie bolą wieczorami....budzę biednego Centa i mi masuje bo z bólu nie idzie wytrzymać!
Izuś ! Wytrwałości Ci życzę. już niedługo!!!
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
I łydki mnie bolą wieczorami....budzę biednego Centa i mi masuje bo z bólu nie idzie wytrzymać!
Izuś ! Wytrwałości Ci życzę. już niedługo!!!
Trzymam się trzymam:) Deprecha mija:)
Jakaś bez sił dziś jestem...spać mi się chce, aleprzez ten remont nic z tego:(
Remonty w starych domach to porażka...zwłaszcza wymiana schodów...ech:(((
Gdzie się wszystkie mamusie podziały?
Hallo dziewczyny...czy wszystko o.k.?
- Zarejestrowany: 23.10.2010, 11:06
- Posty: 286
witam wszystkie mamusie ) nie pojawiam sie ostatnio bo jakos tak zajelam sie sprzataniem i szykowaniem domu na powitanie malej :) a od niedzieli sie mecze ze slabymi skurczami no i nadal w domu jestem i czekam kiedy sie to rozwinie a tu jak na zlosc nic jak chciala wyjsc tak postanwla chyba przezimowac u mamusi w brzuszu :)
witam wszystkie mamusie ) nie pojawiam sie ostatnio bo jakos tak zajelam sie sprzataniem i szykowaniem domu na powitanie malej :) a od niedzieli sie mecze ze slabymi skurczami no i nadal w domu jestem i czekam kiedy sie to rozwinie a tu jak na zlosc nic jak chciala wyjsc tak postanwla chyba przezimowac u mamusi w brzuszu :)
A to mały uparciuch;)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Ja poleżałam ale wstałam z głodu:) Ból łydek się nasila jak leżę...Cent nie nadąża masować!
Maluszek dzis się fajnie ruszał ale jak tatuś chciał popatrzeć i położył rękę maleństwo przestało kopać...Skąd taka mała spryciula wie, że to nie mama trzyma rękę na brzuchu?:)
- Zarejestrowany: 23.10.2010, 11:06
- Posty: 286
uparcuszek i wielka zagadka kiedy zmieni zdanie :) ja dzis upieklam ciasto budyniowe musze je szybko zjesc bo kto wie cos sie skurcze mi naslaja ale nadal nie sa regularne
Ja dzis nie mialam weny na nic. Siedzialam i zajmowalam sie clay dzien dzieckiem i odpoczywalam.
Znowu hromony dajas o sobie znac.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
hej kochane, choć na chwilkę zagladam .
Ja oki, Wojtuś się rusza kochany
;-)
U mnie bole w podbrzuszu zatrzymaly sie chwilow. Za to dzis rano obudzilam sie ulana:).
Jestem coraz bardziej senna. Chce mi sie coraz bardziej spac i nie mam sily na nic. Chyba moj organizm sie powoli przygotowuje do przyjscia malucha:).
Izo współczuję tych skurczy...ja mam rzadko, ale bolą okropnie:(
Wosana ciekawe czy Twój maluszek już chce wyjść czy bawi się tylko w kotka i myszkę? Czekam na wieści!
Justyś cieszę się, że z Wojtusiem już dobrze...kamień z serca:)
Madziu śpij jeśli możesz...potem już może nie być okazji;)
Ja dziś czekam na wypłatę, żeby jeszcze zakupy zrobić przed szpitalem...wysać Męża samego to bardzo ryzykowne;)
Samopoczucie dobre, choć brzuszek zaczyna pobolewać...oby chłopcy długo nie kazali na siebie czekać!
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Kocham dni wypłat i też sama ją wydaję!!!! Tylko kup coś dla siebie Aniu!!!