Mamusie zimowe (termin porodu grudzień 2011, styczeń, luty, marzec 2012)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Trzymam kciuki za obronę!!!!!
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Izuś tylko mam nadzieje że nie na Polnej, bo jesli chodzi o porodowke to potocznie na nia wylegarnia mowia lub fabryka dzieci, a pacjetki traktuja roznie choc ponoc nad noworotkiem opieka jest dobra. Bardzo tam napieraja na narody naturalne bo cesarka kosztuje szpital 1500 a oni chyba tna koszta. Moja kuzynka tam rodzila 1,5 miesiaca temu ona miala cukrzyce ciazowa i gdyby mala wazyla 100g wiecej to by musieli jej zrobic cesarke a tak kazali jej rodzic z niepelnym rozwarciem (to jej drugie dziecko) bo 8 cm i malutka ma guza jak 1/3 jej glowki...wymeczyli je obie... ale tam duzo zalezy na jaka zmiane trafisz...
Aniu to dobrze ze jest dobrze
Madziu trzymam kciuki
Obudzilam sie dzisiaj przed 4 i sasnelam przed 6 bo mnie brzuszek bolal
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Izuś tylko mam nadzieje że nie na Polnej, bo jesli chodzi o porodowke to potocznie na nia wylegarnia mowia lub fabryka dzieci, a pacjetki traktuja roznie choc ponoc nad noworotkiem opieka jest dobra. Bardzo tam napieraja na narody naturalne bo cesarka kosztuje szpital 1500 a oni chyba tna koszta. Moja kuzynka tam rodzila 1,5 miesiaca temu ona miala cukrzyce ciazowa i gdyby mala wazyla 100g wiecej to by musieli jej zrobic cesarke a tak kazali jej rodzic z niepelnym rozwarciem (to jej drugie dziecko) bo 8 cm i malutka ma guza jak 1/3 jej glowki...wymeczyli je obie... ale tam duzo zalezy na jaka zmiane trafisz...
Aniu to dobrze ze jest dobrze
Madziu trzymam kciuki
Obudzilam sie dzisiaj przed 4 i sasnelam przed 6 bo mnie brzuszek bolal
Ja też się obudziłam o 4 ale już nie zasnęłam...o 6:30 wstałam.
Dodałam do galerii zdjęcie mojego brzuszka
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Dodałam do galerii zdjęcie mojego brzuszka
Lece zobaczyc
Ciekawe jak tam Madzi poszło
Dodałam do galerii zdjęcie mojego brzuszka
Lece zobaczyc
Ciekawe jak tam Madzi poszło
Zdała
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Cudnie. Gratulacje! Wrescie ma to za sobą
Teraz juz tylko myslec o dzidzi pozostalo
A i mówił, że prawdopodobnie rodziła będę w Poznaniu...
Aniu a czy Ty też nie miałaś iść dziś do gina?
Izuś tylko mam nadzieje że nie na Polnej, bo jesli chodzi o porodowke to potocznie na nia wylegarnia mowia lub fabryka dzieci, a pacjetki traktuja roznie choc ponoc nad noworotkiem opieka jest dobra. Bardzo tam napieraja na narody naturalne bo cesarka kosztuje szpital 1500 a oni chyba tna koszta. Moja kuzynka tam rodzila 1,5 miesiaca temu ona miala cukrzyce ciazowa i gdyby mala wazyla 100g wiecej to by musieli jej zrobic cesarke a tak kazali jej rodzic z niepelnym rozwarciem (to jej drugie dziecko) bo 8 cm i malutka ma guza jak 1/3 jej glowki...wymeczyli je obie... ale tam duzo zalezy na jaka zmiane trafisz...
Aniu to dobrze ze jest dobrze
Madziu trzymam kciuki
Obudzilam sie dzisiaj przed 4 i sasnelam przed 6 bo mnie brzuszek bolal
Również rodziłam na Polnej i do porodowki nie mam żadnych zastrzeżeń. Było miło a nawet śmiesznie. Opieka cudowna. Gorzej na oddziałach położniczych. Tam rzeczywiście trzeba było uzbroić się w cierpliwość i wyrozumiałość.
Polna to szpital, który gwarantuje zdecydowanie najlepszą opiekę w razie jakichkolwiek komplikacji a do tego mają świetnych neonatologów. Trzeba zacisnąć zęby i znieść niezbyt miłą opiekę pielęgniarek i położnych. W końcu najważniejsze jest dobro dziecka.
Dziekuje dziewczynki za wsparcie. Obronilam i macie racje moge spokojnie myslec o porodzie:).
Ja sie polozylam dzis o 1 nad ranem i wstalam o 6:)...Schodza ze mnie emocje i zaczynam sie czuc jak detka.
Aniu zaraz zobacze twoj "malenki" brzusio:)
U nas tez w Lodzi jest tzw. wylegarnia i nie bede tam rodzila drugi raz. Teraz inny szpital wybralam, jedna z lepszych porodowek w Lodzi, ktora po nowym roku zamykaja, bo spzital utrzymanie za duzo kosztuje, bo za duzo kboiet tam chce rodzic.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Dziekuje dziewczynki za wsparcie. Obronilam i macie racje moge spokojnie myslec o porodzie:).
Ja sie polozylam dzis o 1 nad ranem i wstalam o 6:)...Schodza ze mnie emocje i zaczynam sie czuc jak detka.
Aniu zaraz zobacze twoj "malenki" brzusio:)
U nas tez w Lodzi jest tzw. wylegarnia i nie bede tam rodzila drugi raz. Teraz inny szpital wybralam, jedna z lepszych porodowek w Lodzi, ktora po nowym roku zamykaja, bo spzital utrzymanie za duzo kosztuje, bo za duzo kboiet tam chce rodzic.
No to sie jeszcze zalapiesz
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
A ja właśnie akwę sobie zrobiłam bo po lekach ciśnienie mam 100 na 60...niskie trochę! Cent mi właśnie zmierzył:)
Pewnie dlatego jestem taka senna...
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
Przesadzać nie można, wiadomo, ale troszkę nagiąć dietę...od czasu do czasu;)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
Przesadzać nie można, wiadomo, ale troszkę nagiąć dietę...od czasu do czasu;)
To jasne jak nas przyciśnie! A czasem potrafi przycisnąc na coś słodkiego!
Żeby mi się nie nudziło to właśnie piekę szrlotkę...a co tam;)
Aniu a możesz ją zjeść??? Mniam....;)
Przyznam że nie powinnam, ale jak zjem kawałeczek na posiłek po którym nie mierzę cukru...np. jako drugą kolację to i tak to spalę;)
Też już na to wpadłam heheheh;)
Przesadzać nie można, wiadomo, ale troszkę nagiąć dietę...od czasu do czasu;)
To jasne jak nas przyciśnie! A czasem potrafi przycisnąc na coś słodkiego!
Oj potrafi, potrafi
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
hej kobietki, musialam zajrzeć, szwagierka w domu bo wczoraj chirurg stwierdzil że czasem kilka mikesięcy tak sie dzieje. Sama rana jest zagojona ale nad nia brzuch jest twardy jakby coś zaszyte, i są twarde pionowe pręgi, gorące ropa leci mniej, bierze antybiotyk z nadzieją że uniknie szpitala, bo zostawić taką kruszynke to nic prostego. Mam nadzieję że mnie cesarka ominie, aha i gojenie może utrudniać przebyta cukrzyca.