Blogi
      »
                        Nasze "Nas Troje"      
             
    
      
              
                	|  | 
        		paź2025
 |  | 
| Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su | 
|  |  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 
| 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |  |  | 
 
      
        
                  
                                                - 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 10-08-2010 08:54
                       
 
                      "Mamo jedź szybciej tą furą" - tak mi dogadał dziś syn rano jak ze względu na mgłę jechałam wolno odwożąc go do niani!
Mnóstwo wyrażeń zaporzycza z bajek! I wykorzystuje je w najmniej odpowiednich momentach;)
Czytać i pisać nie umie ale umie za to właczyć kompa, wyszukać google na  pulpicie i wpisać w nich z klawiatury słowo "gry"...I właczyć wszystkie gry jakie tylko chce... Nowe pokolenie dzieci rośnie! Pokolenie techniczne!
Wczoraj przed snem ćwiczyliśmy czytanie;) Literki zna ale nie potrafi ich połączyć w wyrazy.
I jeszcze jedno się zmieniło. Kiedyś chętnie ze mną ćwiczył rozpoznawanie liter...teraz mu się nie chce. Aż się boję jak pójdzie do szkoły!!!
I nadal jest przytulański i taki mięciuchny i kochany:) Ale coraz więcej ma z chłopca...z dzidziolka już tak mało...I chyba żal mi, ze to już;)                   
- 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 09-08-2010 08:16
                       
 
                      Po ubiegłotygodniowych rozważaniach na temat mojej psychicznej kondycji nadszedł czas na kondycję fizyczną. Nie jest dobrze. Przy dłuższym marszu strasznie boli nie kręgosłup! Tak  do niewytrzymania! Muszę coś  z tym zrobić. Od  dziś wczoraj zarządziłam dla rodziny obowiązkowy wieczorny spacer! Wczoraj zaczeliśmy i był fajnie. A dla mnie ...postaram się jeszcze o kijki i będę łazić...:) Mam gdzie - nikt minie nie widzi bo zboża skoszone i mam około kilometra na łąkę i spowrotem:) Będe zatem kilka razy dziennie chodzić. I cieszę się na urlop.
A pod koniec  sierpnia jadę na wycieczkę w góry! Nie wypoczynkowo. Organizuję ją i mam WIELKIEGO pietra czy o wszystkim pomyślałam i czy pogoda dopisze! 
Nie było łatwo przyznać się przed sobą że jestem kondycyjnym wrakiem!
 
 
- 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 06-08-2010 09:08
                       
 
                      ...jestem w stanie napisać cokolwiek innego niż to co zajmowało moje myśli przez kilka ostatnich dni.
Michaś z mamą dzis gości u mojej siostry i mam nadzieję, że będą się dobrze bawić.
Cent pojechał do poradni leczenia nadciśnienia tętniczego. Żywię nadzieję, że w końcu mój mąż po prawie roku napije się piwka:) Bo wiem jak lubi a tu abstynencja całkowita.
A u mnie jakoś tak bezbarwnie, bez wyrazu i planów. Żyję dniem codziennym.
Może potrzebny mi urlop?
 
 
 
   
  
	
		
		
	
	
 
 
    
        © 2008-2025 MedFood Group SA
                
            
            
                    
     
    Do góry
    
    
        Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
    
    zamknij
    
        Dołącz do nas na Facebooku