Ja i onKategorie: Rodzicielstwo, Ślub i związek, Żyj chwilą Liczba wpisów: 141, liczba wizyt: 339189 |
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 17-11-2018 23:09
Lubię się wyłączyć.Czasem mam taki czas,że poprostu lubię to...Hmmmm......czy to znaczy,że lubię odłączyć się od normalnego życia i myślenia racjonalnego...taaaaak.A co za tym idzie...lubie wypić piwo lub dwa.Kiedyś uważałam to za przepych i nie dorosłość,a teraz uważam,że to swoboda i niezależność.Nie lubię ludzi którzy mają siebie za idealnych ale ta idealność to tylko jest w necie.Prawda jest inna.Ja jestem inna!!!Możecie mnie nie lubić,potępiać,ale ja jestem sobą.Ja to Ja!!
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 14-11-2018 20:17
Dziś coś pozytywnego.A mianowicie... od 2 tyg.pracuje.Jak narazie jest to umowa próbna ale zawsze jest to coś.Nie jest łatwo bo praca stojąca,ale ją polubiłam.Niestety mój uraz nogi daje o sobie znaki.Zobaczymy jak to będzie.Jak na razie nie chcę zapeszać.
Jak to zwykle bywa...rozchorowałam sie.No przecież taki okres że niby ciepło ale jak wiaterek zawiał to mnie przeleciał i po zawodach.No przecież jak ja chora to już i chłop chory-umierający.Jak naradzie odpukać młody z nas wszystkich jeszcze trzyma fason,ale jak długo to nie wiadomo.
Tak jak myślałam...tatuś się przestał interesować i generalnie święty spokój.
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 27-10-2018 21:42
Czasem mam wrażenie,że wszystko co teraz dzieję się w moim życiu miało już miejsce.Zatoczyłam koło.Myślałam,że kiedyś to wszystko się zmieni,że będzie lepiej i będę w końcu żyła spokojnie.Ale nie...los jest przewrotny i ktoś tam na górze zaplanował dla mnie życie pod górę.Wszystkim się tak udaje,maja fajne życie,a ja ciągle mam pod górę,ciągle z czymś muszę się mierzyć,z czymś walczyć,coś udowadniać.Czasem chciałabym uciec albo być sama.Doszłam do momentu w którym nie wiem co zrobić.Poprostu już mi się nie chce być ciagle głowa rodziny.Nie rozumiem dlaczego to wszystko jest takie bez sensu i nie sprawiedliwe.Jako matka nie powinnam tego pisać i nawet myśleć tak ale gdyby nie było młodego było by prościej.Mogłabym pójść do pracy jakiej bądź a nie myśleć jak ustalić to wszystko.Muszę o wszystkim myśleć,za co opłacić rachunki,za co kupić jedzenie ubrania i za co zapłacić za wycieczki w szkole.Za dużo jak na jedną osobę.Poprostu to mnie wszystko przerosło.