Ja i onKategorie: Rodzicielstwo, Ślub i związek, Żyj chwilą Liczba wpisów: 141, liczba wizyt: 339222 |
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 15-07-2019 13:27
O matko!!!Jak mnie tu daaawno nie było.No nie miałam czasu i tak szczerze to mnie leń dopadł i nie miałam weny na pisanie.Tęskniliście???
No to tak...w pracy jak w pracy.Chyba awans dostałam z nie własnej i przymuszonej woli.Generalnie nie nazwałabym tego awansem ale niech tak będzie.Z jednego się ciesze...zostałam doceniona przez innych,a to rzadko się zdarza.Oczywiście pół hali mnie znienawidziło a drugie pół marzy o spaleniu mnie na stosie.Ale co tam...dla mnie nic nowego.
W domu burdel na kółkach.Mój poszedł do roboty bo to teraz ja leżę do góry brzuchem.Myślę gdzie tu się wyrwać z młodym,ale pomysłów brak.Coś wymyślę bo nie widzi mi się oglądanie podwórka sąsiada przez 2 tygodnie.
Chłopa to planuje zabić codziennie,ale jakoś mam za dobre serce chyba.Boże!!!Jak on mnie wkur...a to słów brak.Leń patentowany.Też bym chciała tak mieć wszystko w 4 literach ale niestety mam inny charakter.Często myślę,że nie mam szczęścia do tych facetów.No nie mogę sobie porządnego wyszukać tylko jak nie zdrajca to pijak albo leń i pan i władca.Może kiedyś spełnie swoje marzenie i zbiore młodego za rękę i pójdę w siną dal.Hm...Tak...tak zrobię.KIEDYŚ.
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 21-05-2019 11:23
Znowu się zaczyna jazda z matką.Prawie rok był spokój i znowu jej palma odbija.Zaczyna chodzić po sąsiadach i pierdzielić głupoty.Tylko dlatego,że jej się zieć nie podoba.W tamtym roku też tak było to ludzue którzy jej uwierzyli zapłacili śmiercią bliskiej osoby.Nie spotkałam jeszcze tak podłej i dwulicowej osoby.I chociaż to jest moja matka to jej nienawidzę z całego serca.Zamiast być zadowolona że sobie radzę,pracuje i mam kogoś to robi wszystko żeby skłucić mnie z wszystkimi.No nie rozumiem tego.Jestem załamana.Najlepiej jak bym sie z tad wyprowadziła ale nie mam gdzie.Oczywiście można iść na wynajem ale wydawać ponad 1000zl.i dawać komuś to trochę nie bardzo.I tak kółko się zamyka.Nie mogę normalnie żyć i nie wiem kiedy będę mogła.Nie mam siły.
Nadesłane przez: tosia1984 dnia 20-05-2019 11:23
Boże jak ten mój chłop mnie wkurza,a żeby nie powiedzieć gorzej.No nic nie robi w domu.Nie pozmywa,nie odkurza,nawet dziecku kanapki nie zrobi.To ja przychodzę do domu zrąbana jak koń po łesternie a w domu jak by bomba wybuchła.I oczywiście jak mu zwrócisz uwagę to wielki foch i awantura bo on auto robił.Oczywiście...bo auto nie mogło zaczekać godzine!!!Najgorzej,że nie umie uszanować tego że ja się staram i biegam z tym mopem i robię za zmywarke i odkurzacz a on w brudnych butach po domu chodzi i śmierdzące skarpety po kątach rozwala.No normalnie czuję się jak gosposia.Już nie wiem co mam robić...Brak mi argumentów już i siły.Ten człowiek mógłby żyć w chlewie i też by mu było dobrze.Jedyny plus to to,że jest zdolny i kumaty w sprawach typowo męskich.No ja to nie bardzo do napraw.I chyba to mnie przy nim trzyma i to,że jest ...no tak jak by opiekunką dla młodego.Ech...całe życie z wariatami.