Największy wakacyjny "obciach" to...
Rozpoczęły się wakacje, a co za tym idzie większy luz i swoboda zarówno i ubieraniu się jak i wyglądzie. Niestety letnie stroje bardzo często odsłaniają to, co przez większą część roku jest przykryte. Również sposób dobierania garderoby powoduje, iż wiele osób (niestety) nie wygląda najlepiej lub ubiera się nieodpowiednio do miejsca, w którym przebywa.
Wakacje odsłaniają nasze "mankamenty" nie tylko jeśli chodzi o ubiór, ale również te związane z naszym dbaniem o higienę.
Dlatego postanowiłam podać kilka (według mnie) wakacyjnych obciachów. Oczywiście pewnie kilka pominęłam, więc proszę napiszcie o nich i weźcie udział w sondzie :)
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Odnośnie skarpet i sandałów. Czasem jest to spowodowane wyglądem i zadbaniem o stopy. Osobiście wole widzieć stopę w skarpetce niz widzieć ze osoba ma problemy grzybiczne na paznokciach. Nawet to bardziej higieniczne jest. Czasem skarpetki zakładane sa bo komuś poci się stopa lub obcierają go buty. Ale i tak wszyscy sa wkładani do jednego wora bezguścia. Ja zaznaczyłam prześwitujące ubranie w miejscu pracy. To mnie złości jak osoba z która rozmawiam o poważnych sprawach poprawia sobie ciemne okulary na głowie a przezroczysta bluzka opina ciało.Taki ubiór krzyczy: Chce iść na plaże ale przez Ciebie muszę tutaj siedzieć!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie zważam jak i co ludzie noszą - ja lubię wygodę i też tak się ubieram... Jednym może pasować a innym coś drugie i tak człek nikomu nigdy nie dogodzi. Najważniejsze by był czysty...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Mnie najbardziej rażą niewydepilowane pachy u kobiet, nieprzyjemny zapach potu i spływający makijaż. Co do sposobu ubierania sie nie zabieram głosu. Każdy ubiera się tak jak jemu się podoba i mnie nic do tego.
No może prześwitujące ubrania ( włącznie ze spodniami) i głębokie dekolty w urzędach i szkołach nie bardzo mi sie podobają, wręcz nawet denerwują.
- Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
- Posty: 3915
przęswitujące ubrania i wyzywające dekolty szczególnie w urzędach to już przesada..wiadomo, że jest gorąco i chce się jak najlżej ubrać, ale to moim zdaniem brak szacunku do siebie i do innych..
i oczywiście nieprzyjemny zapach potu..głownie w komunikacji miejskiej..każdy się poci, ale chyba można zaopatrzyć się w dezodoranty i inne odświeżacze..
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Po wczorajszych przejściach w komunikacjii miejskiej i 40 minutowym staniu w korku zaznaczyłam że nie wydepilowane nogi i PACHY są największym obciachem..Jak można założtć krótkie spodenki i n ie ogolić nóg?!O pachach to nawet myśleć mi się nie chce....
no ale znowu to tez kwestia hustu niektorzy zyja jak ich natura stworzyla, no i co takim zrobic, maja do tego prawo, bo to im widocznie odpowiada. Co wcale nie oznacza, ze od wszystkich takich osob czuc won potu.
Dla mnie najwiekszy "obciach" to niewydepilowane pachy i nogi (jak juz ktos lubi chodzic tak, jak natura go stworzyla to niech tego nie eksponuje - chodzi szczegolnie o pachy), potem splywajacy makijaz i przeswitujace ubrania w miejscu pracy.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
skarpety do klapek- nie znoszę!!!
- Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
- Posty: 7481
smród potu...przebija wszystko!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ubiór innych osób mnie nie inateresuje:) Niech noszą, co chcą:) Ale zapach potu...Bllleee.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Podpisuje sie pod waszymi wypowiedziami i dodam, że ogólnie makijaz taki na full mnie irytuje. Jak mozna tak sie tapetowac w upał?
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
zapach potu, skarpetki do sandalów (jesli ktos ma grzybice to..sie ja leczy,,,popekane piety...sa na to sposoby ;) lub nosi innne obuwie, zarosniete nogi, pachy....ubiór nieadekwatny do masy ciala :)
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
zapach potu, skarpetki do sandalów (jesli ktos ma grzybice to..sie ja leczy,,,popekane piety...sa na to sposoby ;) lub nosi innne obuwie, zarosniete nogi, pachy....ubiór nieadekwatny do masy ciala :)
Tak wiem ale biorac pod uwage że niektórzy boja sie iść do apteki to juz wole że mają skarpetki do sandałów...a inne obuwie moze pogłebić problem grzybicy.
Osobiście nie zwracam uwagi na skarpety u innych...jego wybór i wygoda....
Do założenia tego wątku skłonił mnie wygląd pięt jednej osoby, którą znam z widzenia (zresztą młodej i wyglądającej raczej na zadbaną). Ale dzisiaj zauważyłam, że strasznie dużo młodych osób ma okropne pięty! Czyżby ludzie nie używali pumeksu i kremu? A najgorsze jest to, że dziewczyny i młode kobiety mają pomalowane paznokcie i stóp, a pięty wołają o "pomstę do nieba". Nie rozumiem jak taka osoba może spać pod satynową pościelą i nosić cienkie rajstopy! - przecież chyba wszystko zadziera...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
pisali o tym osatnio na wp.pl wlasnie...
zaznaczylam POT- wczoraj mialam okazje wracac buskiem do domu z Elblaga... jezus mato boska jakie zapachy byly.
popekane piety takze widuje i wlasnie u mlodych osob.
skarpety do sandałkow-hmm sama bym sie nie odwazyla....
sylikonowe ramiaczka- a takie modne(chyba)byly- ja nie nosze...
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Podpisuje sie pod waszymi wypowiedziami i dodam, że ogólnie makijaz taki na full mnie irytuje. Jak mozna tak sie tapetowac w upał?
No właśnie i takie nimfy z jeziora wychodzą o zgrozo ;-)
Podpisuje sie pod waszymi wypowiedziami i dodam, że ogólnie makijaz taki na full mnie irytuje. Jak mozna tak sie tapetowac w upał?
No właśnie i takie nimfy z jeziora wychodzą o zgrozo ;-)
W zeszły czwartek stałam z sklepie do kasy. Przede mną była kobietka - na oko 30-35 lat. I miała właśnie taki makijaż czyli cienie, brwi, szminka i ... puder. To było rano - ciekawa jestem jak ten puder wyglądał po południu przy temperaturze jakieś 32-33 stopnie Celsjusza :)
powiem Wam ze nie wiem czego te babeczki uzywaja ale neiktore widac ze maja jakis puder a cera wyglada nieskazitelnie przez caly dzien! podziwiam je bo ja ogolnie malo sie maluje a na taki upal z taka tona makijazu to byloby dla mnie samobojstwo.
powiem Wam ze nie wiem czego te babeczki uzywaja ale neiktore widac ze maja jakis puder a cera wyglada nieskazitelnie przez caly dzien! podziwiam je bo ja ogolnie malo sie maluje a na taki upal z taka tona makijazu to byloby dla mnie samobojstwo.
Skóra powinna oddychać, a pod taką warstwą raczej nie ma szans. Ja pudru/fluidu używam tylko zimą i w porach przejściowych, aby ochronić cerę przed zimnem i wiatrem :)