... no właśnie - czego używacie do malowania ust i w jakim kolorze?
Zeszły rok należał do "ery" błyszczyka. Obecnie coraz częściej wraca się do szminek - to one podobno są trendy... i to najlepiej takich matowych w intensywnych kolorach.
Ja mówiąc szczerze przyzwyczaiłam się do błyszczyków i bardzo je lubię. Są wydajne, łatwo rozprowadzają się po wargach i nie wysuszają ich.
Ale z drugiej strony zamierzam zainwestować w dobrą, nawilżającą szminkę - najlepiej w odcieniu lekkiego brązu lub beżu.
A jak to jest u Was. Jesteście zwolenniczkami błyszczyków czy szminek. Kolorów intensywnych czy raczej delikatnych?
Zapraszam do wzięcia udziału w sondzie 


ale błyszczyk poziomkowy czy inny smakowy od wielkiego dzwonu może być. W poniedziałek po kilkudziesięciu miesiącach bez malowania ust, kupiłam pomadkę ochronną, bo mi usta od wiatru spierzchły 
