PiS sprzedało limuzynę Kaczyńskiego ,a tam........
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
- Posty: 8123

W pamięci aparatu znajdują się prywatne wiadomości Jarosława Kaczyńskiego oraz kontakty do znajomych i rodziny prezesa PiS. Między innymi - jak mówi obecny właściciel auta - SMS-y z kondolencjami, które otrzymywał Jarosław Kaczyński po katastrofie smoleńskiej. Kondolencje są od rodziny Dubienieckich. Jest to długa wiadomość złożona z dwóch SMS-ów. Są też inne SMS-y i numery komórek - relacjonuje posiadacz limuzyny.
Sprzedażą Saaba, którym przez ostatnie lata podróżował Jarosław Kaczyński, zajmował się skarbnik PiS Stanisław Kostrzewski. Nie chce jednak komentować niewykasowanych SMS-ów na karcie SIM.
Limuzyna jest do kupienia w internecie, na jednym z największych portali aukcyjnych. Jej właściciel, oprócz telefonu, znalazł w niej również inne rzeczy osobiste prezesa Prawa i Sprawiedliwości, między innymi krawat Hugo Boss i chusteczki do demakijażu, jakich używają politycy po występach w telewizji.
Ślady po strzałachDziennik.pl ustalił także, że na szybie limuzyny prezesa PiS są ślady po pociskach. Prawo i Sprawiedliwość odmawia komentarzy na ten temat, ale potwierdza, że ktoś strzelał do auta.
Ślady są na tylnej szybie srebrnego Saaba 9-5, którym jeździł Jarosław Kaczyński. - Jak się przejedzie palcem, to czuć wyżłobienie - opowiada dziennikowi.pl obecny właściciel limuzyny. Prawdopodobnie ktoś próbował przestrzelić szybę z wiatrówki. - Snajper strzelał jakimiś seriami, bo trzy ślady są w podobnych odległościach w jednej linii - opisuje posiadacz auta
Źródło-interia.pl
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Biorąc pod uwagę, że już się jeden natchnięty POlityką miłości znalazł, który zabił członka PiS w Łodzi, to możliwość strzelania do samochodu za specjalnie mnie nie dziwi.
Skoro obecny właściciel auta znalazł w nim telefon komórkowy i dobrze wie, że jest to komórka Jarosława Kaczyńskiego, to chyba jakieś elementarne zasady kultury nakazują nie grzebać w niej za mocno, a tym bardziej nie wywlekać wszystkiego przed dziennikarzami.
A samochód ładny, fakt :)
Tak, tak to PO kazało mu strzelać, a nie dyktatorskie zapędy J.K. w połączeniu z własną (strzelajacego) chorobą psychiczną!
Nie no... gość cały czas krzyczy, że nienawidzi PiSu, zabija jednego z członków PiSu, a Ty sugerujesz, że to wina... PiSu? Brawo, zapytaj na Czerskiej, czy nie szukają dziennikarzy. Linię redakcyjną masz już wyrobioną :)
A Ty uważasz, że jak ktoś nienawidzi np. człowieka, to ten człowiek zawsze jest dobr i niewinny i nie z tym uczuciem żadnego związku ?
Jeśli ktoś, kto nienawidzi, jest chory, to owszem, osoba, która jest ofiarą, nie ma z tym nic wspólnego poza byciem w złym miejscu i w złym czasie...
W każdym badź razie zrzucanie winy na opozycyjną partię za toz darzenie jest wg. mnie dużym nadużyciem.
Raczej media narobiły najwięcej złego, pisząc złe i straszne rzeczy na temat PIS-u i siejąc nienawiść.
Ale media w tym przypadku nie kłamały!
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Biorąc pod uwagę, że już się jeden natchnięty POlityką miłości znalazł, który zabił członka PiS w Łodzi, to możliwość strzelania do samochodu za specjalnie mnie nie dziwi.
Skoro obecny właściciel auta znalazł w nim telefon komórkowy i dobrze wie, że jest to komórka Jarosława Kaczyńskiego, to chyba jakieś elementarne zasady kultury nakazują nie grzebać w niej za mocno, a tym bardziej nie wywlekać wszystkiego przed dziennikarzami.
A samochód ładny, fakt :)
Tak, tak to PO kazało mu strzelać, a nie dyktatorskie zapędy J.K. w połączeniu z własną (strzelajacego) chorobą psychiczną!
Nie no... gość cały czas krzyczy, że nienawidzi PiSu, zabija jednego z członków PiSu, a Ty sugerujesz, że to wina... PiSu? Brawo, zapytaj na Czerskiej, czy nie szukają dziennikarzy. Linię redakcyjną masz już wyrobioną :)
A Ty uważasz, że jak ktoś nienawidzi np. człowieka, to ten człowiek zawsze jest dobr i niewinny i nie z tym uczuciem żadnego związku ?
Jeśli ktoś, kto nienawidzi, jest chory, to owszem, osoba, która jest ofiarą, nie ma z tym nic wspólnego poza byciem w złym miejscu i w złym czasie...
W każdym badź razie zrzucanie winy na opozycyjną partię za toz darzenie jest wg. mnie dużym nadużyciem.
Raczej media narobiły najwięcej złego, pisząc złe i straszne rzeczy na temat PIS-u i siejąc nienawiść.
Ale media w tym przypadku nie kłamały!
A nie no Pan Jarosław to światły człowiek - ze świecą drugiego tak dobrego obywatela szukać!
Zaś to z czym się zgodzic muszę to fakt, że prywatne wiadomości- rzecz święta!