W czym pierzecie ubrania Waszych Maluszków???
Pytane jak w tytule wątku...
Jaki proszek lub płyn polecacie?
Wiadomo, że Maluszki często mają uczulenie po proszku lub danym płynie, więc dobrze by było poznać opinie innych rodziców w tej materii?
Sama niedługo będę miała prania co nie miara i napewno chętnie poczytam w co warto zainwestować, a co lepiej sobie odpuścić...
W PRALCE
Obecnie używam zwykłego proszlu - ariel lub persil. Gdy Młody był malutki to kupowaliśmy Jelp.
W PRALCE
Obecnie używam zwykłego proszlu - ariel lub persil. Gdy Młody był malutki to kupowaliśmy Jelp.
To fakt, choć na początku prałam ręcznie większość Julki rzeczy. Używałam proszku Dzidziuś i byłam zadowolona - niezbyt drogi i skuteczny. Julka nie ma problemów z alergią, więc proszek też jej nie uczulał.
Teraz piorę już oczywiście w naszym proszku: najczęściej jest to Bryza.
Ja z tego co pamiętam to chyba Lovelę kupowałam ale po kilku miesiącach zaczęłam stosować Persil Sensitiv bo Maja nie była uczulona. Teraz piorę nasze i jej obrania w jednym proszku.
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
w orzechach do prania
normalny proszek persil ...
zapomnialam kupic dla dzieci jak pralam malej rzeczy wiec wypralam w naszym i tak juz zostalo mala nie ma zadnego uczulenia i jestem zadowolona :)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Do 3 miesiąca prałam w Loveli a potem normalnie z naszymi rzeczami w proszku ktory akurat mam. Nigdy nie mieliśmy problemow ze skorą maluszka z powodu proszku.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Odkopuję wątek.
Przed narodzinami Boryska wyprałam jego ubranka w persilu z zamiarem, że drugi raz tuż przed porodem wypiorę w Loveli. Jako, że urodził się szybciej i nagle :) po powrocie ze szpitala zakładałam te ciuszki wyprane w persilu i nic mu nie było. Potem kupiłam Dzidziusia. I własnie załadowałam pralke jego ciuszkami a tu bach! Dzidzius się skonczył. Zaryzykowac i wyprac w Persilu?
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Ale ja raz kupiłam lovelę mały miał uczulenie położna doradziła pranie w normalnym proszku i tak też zrobiłam i uczulenia już nie miał...
Odkopuję wątek.
Przed narodzinami Boryska wyprałam jego ubranka w persilu z zamiarem, że drugi raz tuż przed porodem wypiorę w Loveli. Jako, że urodził się szybciej i nagle :) po powrocie ze szpitala zakładałam te ciuszki wyprane w persilu i nic mu nie było. Potem kupiłam Dzidziusia. I własnie załadowałam pralke jego ciuszkami a tu bach! Dzidzius się skonczył. Zaryzykowac i wyprac w Persilu?
Jeżeli nic m nie było po Persilu jak się urodził, to teraz tez nic nie powinno być. Jak Natalia miała kilka m-cy zaryzykowałam i kilka ubranek wyprałam w pralce razem z naszymi ciuchami i nic jej nie było. Od tamtej pory nie płaciłam za proszki antyalergiczne. gyd jest alergia- nie ma wyjścia
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
miałam Jelp- ale jak dla mnie on nie dopieral i od zawsze piore w Ariel, Vizir, Persil- Jowce nic nie bylo wiiec pierz i obadaj moze akurat bedzie ok
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
Prałam w loveli, rzeczy Oskara do 1. roku, a rzeczy mai do około pół roku, raz mi zabrakło wyprałam w zwykłym i nic jej nie było i od tej pory piorę w zwykłym wszystkie nasze rzeczy. nigdy nie lubiłam jelpa i dzidziusia. moim dzieciom nic nie było po żadnym proszku.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Z matim musiałam uważać, bo uczulala go większość proszków:))) Małego ciuszki prałam od samego urodzenia w zwykłym proszku, takim w jakim prałam i nasze ciuchy:) Pierz śmiało:) Skoro po urodzeniu nic nie było Boryskowi, to teraz też bedzie ok:)
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
Ja na początku prałam w lovelli jakoś najlepiej mi pasował, potem przerzuciłam się na vizir sensitive i prałam całej rodzince w nim a potem chyba ok 2 czy 3 roku życia wróciłam do arielu i tak zostało...