Potrzebuję natychmiastowej pomocy ;((( Szymek od godziny zanosi się od płaczu, pomaga jedynie noszenie na rękach. Początkowo myślałam, że to znowu brzuszek, bo od 2 dni nie zrobił kupki, ale nic na brzuszek nie wskazuje. Nie pręży się, nie podkurcza nóżek... Zaniepokoiło mnie co innego. W jego buzi zauważyłam białe plamki i z tego co wyczytalam w netku mogą to być pleśniawki :( Strasznie płacze a ja z nim, chyba go to bardzo boli. Co polecacie na pleśniawki? Jestem sama w domu i nawet nie mam możliwości do apteki wyjść, chyba, że z nim. Raujcieee, może są jakieś domowe sposoby na to ustrojstwo???