Wracając dzisiaj z pracy zajrzałam do skrzynki i znalazłam ciekawą korespondencję: - nadawca Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA - adresat ja. Zaciekawiona otworzyłam kopertę (pierwszy raz tacy nadawcy do mnie piszą) ... a tam zaproszenie na darmową cytologię

Wszystko wyjaśnione i podane "jak na tacy". Przyznam, że jestem mile zaskoczona, że tak starają się dbać o kobiety, bo jak słyszę o stastystykach umieralności na raka szyjki macicy to mam gęsią skórkę ... Czy do Was może też dotarła tego typu korespondencja?